autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry -> Beszamel d20 (Megakonkurs) Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 04:19, 27 12 2006
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Naciągany jak wymuszony dowcip, czyli próba zrobienia żartu bez pomysłu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:37, 27 12 2006
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Aha... no dla mnie gastronomiczne fantasy to jest świetny pomysł na dowcip i sam się niewymuszenie śmieję spisując pomysły. Dowcip złapali też ludzie, którzy zagłosowali i zapewnili mi zwycięstwo w I etapie. Pewnie kwestia gustu. Może przekonasz się do Beszamelu z czasem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:04, 27 12 2006
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Beaconowi chyba chodziło w tym momencie nie o całość systemu, ale o opis Golema-Szybkowara, który nie jest zbyt śmieszny, ot, taki jakiego możnaby się spodziewać po "gastronomicznym" fantasy, nic zabawnego, bardziej takie właśnie wymuszone, jakby brakło pomysłu. Łatwo wpaść w podobną pułapkę pisząc humorystyczny system - postawić na jeden typ humoru (w Nieborakach pierwszej edycji np. nadużywałem skrótów i przekręconych imion) i napisać w tym stylu tak dużo, że przestaje to być śmieszne, a staje się nudne. Nie wiem jak to lepiej wyjaśnić...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:12, 27 12 2006
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





To od razu powiem, że golem nie miał w założeniu być jakoś szczególnie śmieszny. Ma pewne humorystyczne elementy jak kontrast gnomiej osobowości z budzącym respekt, bojowym cielskiem, ale nie o to w tej rasie chodzi. Raczej jest to właśnie ukłon w stronę osób, które uważają Beszamel za zbyt śmieszny. To konstrukt, który mógłby się pojawić w dowolnym innym świecie fantasy, lekko ucharakteryzowany na potrzeby tego settingu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 15:25, 30 12 2006
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Jutro dobiega końca II etap. Tym, którzy nie zaglądają na stronę Megakonkursu prezentuję notkę z tego etapu.

II ETAP MEGAKONKURSU



„Świat jest bankietem a jednak niektórzy umierają na nim z głodu.”


JEDEN ZE 117.

Udało nam się! Beszamel zakwalifikował się spośród 117 kandydatów do Megakonkursu. Nie tylko znaleźliśmy się w finałowej dwudziestce, ale w dzień otwarcia głosowania trafiliśmy od razu na mocne drugie miejsce, które jak do tej pory (27 listopada) utrzymaliśmy, całkiem skutecznie walcząc o pierwsze. Teraz przed nami rok rywalizacji a przede wszystkim pisanie, ilustrowanie i testowanie gry.

Jak powstał Beszamel? Otóż zaczęło się od ołówka i kartki papieru... ale my nie o tym. Spróbujmy zatem bardziej patetycznie (słyszycie już w głowach temat muzyczny z Odysei Kosmicznej? No to jedziemy...).



MROCZNY PODWIECZOREK BÓSTW

„Źli bogowie od tysięcy lat przemierzają kosmiczną otchłań, żywiąc się napotkanymi światami. Najbardziej lubią te zamieszkane a jednocześnie przesiąknięte złem. Ogarnięty wojną świat, jest dla Przedwiecznie Głodnych niczym smakowicie zgniły owoc.
Lecz smacznych kąsków ubywa z każdym milenium. Głodni lękają się, że kiedyś całkiem zabraknie dla nich strawy. Ze strachu zaczęli „sadzić” nowe światy. Umieszczają wśród gwiazd skałę, w niej ukrywają ziarenko życia i pozwalają by kiełkowało... pozostawiają też swoje sługi aby szerzyły wrogość między żywymi stworzeniami. Potem ruszają dalej. Tak, w pradawnej grozie narodziła się nasza kraina.
Kiedy cykl się wypełni, Przedwiecznie Głodni powrócą by pożreć cały Beszamel!!!”

W świątyniach na całym Tyglu (kontynencie niziołków) często słyszy się ten mit. Nawiasem mówiąc spora część informacji, zawartych w rozdziale na temat religii, będzie spisana właśnie w formie kazań i cytatów ze świętych ksiąg. Zamiast suchych notek: „Symbolem tego boga jest kopnięty kwadrat a ulubioną bronią packa na muchy” otrzymacie żywy element settingu, do wykorzystania (przeczytania) w czasie sesji.



TRUDNO NIE WIERZYĆ W NIC!

Korzenie obecnych wierzeń mieszkańców Beszamelu giną w mrocznych wiekach panowania Ślepców. Była to zła rasa, która zniewoliła pozostałe. Czcili Przedwiecznie Głodnych i byli na dobrej drodze by przygotować swój świat do pożarcia przez bogów – toczyli nie kończące się wojny i ulegali coraz większej degeneracji. Szło im tak dobrze, że sami na siebie ściągnęli zagładę. Wydarzył się kataklizm, który unicestwił wszystkich. Rasy, które przetrwały, zbudowały na ruinach tamtego świata nowy – Beszamel właśnie.

Zawdzięczamy to jednej tylko osobie – prostemu synowi piekarza. Niziołek Kosher był kimś, kogo moglibyśmy nazwać prorokiem. Od najmłodszych lat twierdził, że jest w kontakcie z dobrym bóstwem, które nazywał Światem. Świat był iskrą życia, którą pozostawili po sobie Przedwiecznie Głodni i którą mieli pochłonąć po powrocie. Bóstwo i jego prorok chcieli aby wszystkie rasy żyły w pokoju – w ten sposób Beszamel wyda się Głodnym niesmaczny i kiedy cykl się wypełni, ominą go na swej drodze. Kosher pod wpływem proroczych snów zebrał na pustyni tłum zbiegłych niewolników i poprowadził ich do tajemniczego podziemnego królestwa – Ogrodów Świata. Kiedy się tam znaleźli, na ziemiach Ślepców wydarzyła się katastrofa.

Kosher i jego wierni spędzili w Ogrodach Świata okrągłe 40 lat. To był trudny okres, który szczegółowo opisują święte księgi. Kiedy w Ogrodach zapanował głód, Kosher czynił znaki, przemieniał piasek w wodę, rozmnażał chleb i ser. Gdy przestał czynić te znaki, szalony z głodu tłum jego samego złożył w ofierze. Wbili niziołka na pal i zostawili by umarł. Nazajutrz okazało się, że ciało znikło a z pala tryskają strumienie – mleka i miodu. Tak powstał symbol tej religii - pionowa linia, z której wychodzą dwa promienie.


DZIEŃ DZISIEJSZY

Choć w Tyglu jest wiele kultów i wyznań (np. Wielki Piróg, czy Krasnoludzka Gospodyni Willhela), to Religia Świata oraz jego proroka Koshera jest wyznaniem dominującym. Posiada wiele pomniejszych odłamów, z których najważniejsze to Anorekci. Anorekci uważają, że głód w Ogrodach był ważną lekcją i że powinno się umęczać swoje ciało postami. Są też złe sekty kultywujące zwyczaj pożerania ciał (ponoć ciało, które znikło z pala zostało potem przez niewielką grupę ugotowane w świętym kotle i zjedzone). Odłamem znowu tej herezji, jest religia wyznawana w Krwawym Królestwie. Tamtejsze wampiry wywodzą swoje pochodzenie od istot, które piły krew sączącą się z ran Koshera.

Obecnie główna religia jest o wiele pogodniejsza niż mogłoby się to wydawać z jej historii (bardzo popularne są kulty świętych - prawie każde miasteczko i każdy dzień tygodnia ma swojego patrona, do których należą św. Twardocjusz od Czerstwego Pieczywa i Bułki Tartej czy św. Tomasz od Zakąsek). Istnieje wiele wesołych i barwnych świąt kościelnych.


To tyle, jeśli chodzi o metafizyczne podstawy świata. Smacznego!


Tekst: Marek Starosta, Rys.: Marcin Ponomarew




Na koniec jeszcze raz proszę o wysyłanie głosów, ponieważ głosowanie kończy się już jutro. (treść PT.RK2:4 numer 7316 koszt 3,66zł)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:11, 15 01 2007
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Cześć! Pamiętacie mnie? Very Happy Czas na kolejną odsłonę [link widoczny dla zalogowanych] na polski świat do D&D. Oto trzecia prezentacja straszno-śmiesznego gastronomicznego fantasy Beszamel. Miłej lektury!


ETAP III - HISTORIA I LEGENDY


“Jedzenie tutaj jest okropne. I dają takie małe porcje.
To właśnie myślę o życiu.”
- Woody Allen


KATAKLIZM, KRÓLESTWO I PIECZARKI

„We are the champignons!” (czyli: ‘jesteśmy pieczarkami’) – wygraliśmy I Etap Megakonkursu. To wszystko dzięki Wam i korzystając z okazji bardzo dziękujemy, że w nas uwierzyliście! A skoro już tu jesteście, zapraszamy na krótką lekcję historii...

Jak zapewne pamiętacie, era starożytna zakończyła się kataklizmem, który wytępił rasę tyranów a garstkę ocalałych zmusił do ukrycia w podziemiu. Na powierzchni przetrwali tylko pożeracze i gnomy (nie licząc złych ras, którymi nie będziemy się na razie zajmować). Pożeracze stanowią społeczność wyspiarską i kataklizm po prostu je ominął. Gnomy zaś, jeśli wierzyć legendom, „zgrały” swoje umysły w ciała bardzo wytrzymałych mechaniczno-magicznych golemów i przetrwały w tej formie.

Wedle podań rzeczonych golemów, kataklizm zaczął się od blasku białego światła. Potem pojawiła się huraganowa burza, wewnątrz której słychać było pracę jakiejś ogromnej maszynerii, tykanie zegarów i wyładowania elektryczne (tajemnicze maszynerie pojawiają się w legendach golemów regularnie, nie należy się tym zbytnio sugerować). Burza przetoczyła się po całym Beszamelu pustosząc wszystko na swej drodze. Wyrywała drzewa z korzeniami, unosiła w powietrze domy, zwierzęta i ludzi a ślepców dosłownie wsysała jednego po drugim. Większość z tego co pochłonęła, nigdy nie wróciło. Burza pojawiała się wielokrotnie na przestrzeni kilkudziesięciu lat aż wytępiła wszystkich ślepców. Znikła ostatecznie dopiero kiedy ponownie otwarto wrota podziemnych Ogrodów Świata.

Wyznawcy proroka wydostali się na powierzchnię i ruszyli w powrotną podróż do Tygla. Tam osiedlili się i założyli pierwsze państewko, które przez wieki rozrosło się do obejmującego cały kontynent królestwa. Dzieje tego królestwa opowiem innym razem (dość wspomnieć takie epizody jak nagłe pojawienie się Brokułowej Puszczy, mityczny już Smoczy Turniej, czy rebelię XIII-ego Lorda Sandwitch). Na razie dowiecie się tylko jak królestwo upadło.



...NIECH JEDZĄ CIASTKA!

Najpoważniejszy i fatalny w skutkach kryzys nawiedził Tygiel zaledwie pół wieku temu. Jak to wśród niziołków zwykle bywa, katalizatorem zmian był niedostatek jedzenia. Na królestwo padła największa w historii plaga nieurodzaju. Biedota nie mogła znieść widoku szlachty (duchowieństwa również) ucztujących w najlepsze, podczas gdy całe wioski umierały z głodu. Powszechne oburzenie wzbudziła wypowiedź niziołkowej papieżycy – wyjątkowo niezorientowanej w sytuacji dewotki: „Jeśli wiernym brakuje chleba, to niech jedzą ciastka!”.

Aby uniknąć dalszej eskalacji niezadowolenia społecznego, władca zwrócił uwagę ludu w inną stronę – na Krwawe Królestwo. Kraina wampirów była koszmarnym miejscem gdzie twierdze nieumarłych górowały nad wioskami niewolników, hodowanych jako źródło pożywienia. Apetyty krwiopijców wykraczały jednak daleko poza lokalną trzódkę. Przez lata wypuszczali się do Tygla by porywać apetyczne niziołkowe i elfie panny. Gniew ludu skierowano przeciw krwiopijcom. „Sami mają urodzajne ziemie i pełne spichlerze a jeszcze porywają nasze baby!” grzmieli krasnoludzcy oficerowie prowadząc zaciąg na świętą wyprawę. Pośpiesznie zwołana tzw. Czosnkowa Krucjata – kontrolowane przez armię pospolite ruszenie największych wywrotowców i desperatów – wkrótce wyruszyła w głąb wampirzych ziem.


REWOLUCJA ZJADA SWOJE DZIECI

Niestety to nie uspokoiło sytuacji. Tajne stowarzyszenie „Morogłód” wykorzystało nieobecność większości wojsk i przeprowadziło przewrót. Rewolucja rozpoczęła się wtargnięciem do portu w stolicy i wyrzuceniem do morza kosztownego transportu goblińskiej zielonej herbaty, który przypłynął specjalnie dla papieżycy. Wkrótce ona sama, jak i król zostali podczas publicznych egzekucji ugotowani w kotłach a królestwo pogrążyło się w chaosie.

W tym czasie w krainie wampirów krucjata, odnosząca początkowo spektakularne zwycięstwa, zaczęła się załamywać. Niezorganizowane pospolite ruszenie, niezdolne do wykonywania rozkazów, rozlazło się po okolicy plądrując, kradnąc i prześladując miejscową ludność. Wreszcie dowódcy zdecydowali o odwrocie. Za późno. Kontrofensywa wampirzych lordów spadła im na karki, kiedy wycofywali wojska.

Do Tygla wróciła mniej niż połowa żołnierzy. Wielu chorych, okaleczonych lub nawet zarażonych wampiryzmem. Zastali kraj zupełnie innym, niż go zostawili. Podzielony, trawiony przez wewnętrzne konflikty, gdzie panowało prawo silniejszego. Cóż mieli robić. Zakasali rękawy i pomogli zbudować jaki taki porządek. Królestwo zmieniło się w kilkanaście mniejszych państewek gdzie książęta, baronowie lub dowódcy wojskowi zdołali narzucić swoje prawa i wyznaczyć jakie takie granice.


SERRR...

Dzisiejszy Beszamel jest miejscem gdzie panuje cisza po burzy a na horyzoncie już pojawiają się zarzewia nowych kłopotów. Nie ucichły jeszcze echa „Nocy Garkotłuków” – rebelii Inteligentnych Kotłów a tymczasem nasilają się sygnały o kłopotach na południu, gdzie pojawiają się orcze hordy Gomułów wykradające ser (mają do niego religijny wręcz stosunek, graniczący z obsesją). Zaostrza się konflikt między niziołkowym a elfim odłamem Religii Świata (ponoć kardynał anorektów chce się obwołać nowym papieżem). Królewscy Koneserzy posadzili na tronie i koronowali wnuka zamordowanego króla, lecz nikt nie chce uznać jego władzy. Mówi się również o armii krwiopijców, która weźmie odwet za niegdysiejszą krucjatę...


Tekst: Marek Starosta, Rys.: Teluk


Jak się zapewne domyślacie, trwa kolejne konkursowe głosowanie smsowe. Każdy kto chce wesprzeć nasz projekt może wysłać SMS o treści PT.RK3:4 na numer 7316 (koszt 3,66zł - zarabia na tym Wydawnictwo i z uzbieranej kwoty wyda zwycięski podręcznik). Można głosować więcej niż raz. Na głosujących czekają nagrody!

Jak zwykle czekamy na Wasze opinie nt. settingu. Pozdrawiam!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:27, 22 01 2007
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Pomysł chodzi mi po głowie od dłuższego czasu. Ma swoje wady - wiem. Jest dzięki temu pole do dyskusji...


Wciąż zastanawiam się jak wykorzystać fakt, że Beszamel tak bardzo pobudza kreatywność graczy. Praktycznie każdy z kim miałem przyjemność rozmawiać o tym projekcie - czy to w spotkaniach na żywo, czy na różnych forach internetowych - wpadł od razu na jakiś kulinarno-fantastyczny pomysł. Obiecywałem (i słowa zamierzam dotrzymać) sposób wpisywania w świat gry tych wszystkich nowych pomysłów. Co na razie wymyśliłem?

ZAWIERUCHA

"Zawierucha" to chaotyczny huragan, który pałęta się po Tyglu w nieprzewidywalny sposób. Pojawia się to tu, to tam. Czasem trwa kilka godzin, czy nawet dni a czasem znika po chwili. Można go rozpoznać po tym, że formuje trąbę powietrzną wewnątrz której błyskają czerwone i niebieskie światła a w głębi wiru słychać tykanie jakiejś zegarowej maszynerii (owszem, "Zawierucha" jest prawdopodobnie młodszą siostrą kataklizmu, który wytępił Ślepców).

Zawierucha może "zrzucać" w miejscu, w którym się pojawi różne rzeczy, które pewnie pochłonęła gdzie indziej (w innym czasie? w innym planie?). Czasami huragan przechodzi i doszczętnie niszczy jakąś świątynię, ale na ołtarzu nagle pojawia się święty przedmiot lub relikwia (np. palec świętego Alpagi który po zanurzeniu w wodzie przemienia ją w wino owocowe), niekiedy pustoszy las ale z dziur po wyrwanych z korzeniami drzewach wypełzają przedstawiciele nieznanej dotąd rasy (np. ciastołaki) etc. etc.


ŁADOWANIE/ ROZŁADOWANIE ZAWIERUCHY

W podręczniku znajdą się wzory specjalnych tabelek. Każdy wymyślony przez graczy pomysł będzie w taką tabelkę wpisywany. Po jej zapełnieniu (20 pozycji) Mistrz Gry będzie wykonywał serię rzutów. Określi ona: gdzie uderzył huragan i który z pomysłów "zrzucił" do świata Beszamelu. W czasie między sesjami MG będzie oczywiście musiał wymyślić rozsądny sposób by koncept wkomponować w już istniejący setting (dajmy na to: jeśli gracze wymyślą, że wódz Gomułów - Gouda Han ma żonę o imieniu Mozzarella, to nie może się ona automatycznie zmaterializować u boku jego boku; być może ork odnajdzie ją dopierona ziemi zniszczonej przez huragan a poślubi za parę tygodni czasu gry). Bohaterowie Graczy mogą zresztą nigdy się o tym nie dowiedzieć (jeśli ich postacie nie przebywają na terenach najeżdżanych przez Gomułów), albo dowiedzieć tylko dzięki wstawkom narracyjnym (MG opowiada scenę, która rozgrywa się w innym miejscu świata). Mimo wszystko taka mini-gra da chyba autorowi pomysłu sporo satysfakcji.

Pozostałe pomysły oczywiście nadal będą "załadowane" do Zawieruchy i kiedy ich liczba znów będzie wynosić 20 dojdzie do kolejnego losowania (nie częściej, jak raz na 1-2 sesje).

Co Wy na to?



Zaczyna się ostatni tydzień głosowania. Proszę o wsparcie naszego settingu. Treść SMSa PT.RK3:4, numer 7316 a koszt 3,66 PLN. Można wysłać więcej niż jeden. Czekają nagrody!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 08:41, 23 01 2007
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Pomysł zawieruchy mi się podoba, ale czy trzeba ją ubierać w sztywne ramy mechaniki (tabelki)? Wprawdzie to d20, gdzie ludzie są do takich tabelek przyzwyczajeni... hm... Sam nie wiem. Smile
Lepiej chyba jednak byłoby gdyby pomysły graczy realizowały się w pobliżu miejsca rozgrywania sesji/kampanii, bo trochę dziwne, gdyby nigdy się nie dowiedzieli jaki to wpływ miało na świat, a na grę nie miało żadnego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 16:20, 23 01 2007
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





No więc właśnie... Smile spotkałem się z zarzutem, że nie wymyśliłem nic nowego, bo w każdym systemie gracze mogą zgłaszać swoje pomysły. Dopiero kiedy taka zasada zostanie wpisana w mechanikę, stanie się wyróżnikiem Beszamelu. Coś w tym jest. Swoją drogą MG może przeczytać fabularny opis Zawieruchy a z tabelek nie skorzystać. Dużo miejsca nie zajmą a będą IMO stanowić sympatyczny dodatek.

Trochę większy problem stanowi to, czy pomysły z Zawieruchy mają wypadać w pobliżu Bohaterów. Powinny, jeśli są narzędziami fabularnymi. Nie muszą, jeśli stanowią tylko żart albo zabawę we współtworzenie świata. Nie mogą, jeśli gracze chcą się dzięki Zawierusze np. dopakować ("To ja chcę taki miecz +48, który pije krew i wyżera mięso z rany" <tu wstawić świst, jaki wydaje oręż wpadający z chmury wprost do ręki bohatera>). Pamiętajmy, że to D&D a wariatów nie brakuje Twisted Evil.

Fajnie, że Ci się podoba i napisałeś. Dzięki!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 16:04, 24 01 2007
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Jakiś czas temu zapytałem na [link widoczny dla zalogowanych] jakie rysunki do powstającego settingu chcielibyście zobaczyć. Odpowiedział [link widoczny dla zalogowanych], który zażyczył sobie wampa (wampiry mają własne królestwo i grają ważną rolę w tym świecie). Minął prawie miesiąc zanim rysownik mógł do tego usiąść, ale udało się i efekty możecie podziwiać poniżej.

Dodam tylko, że beszamelowe wampiry mają fizjologię podobną nieco do pijawek. Kiedy są puste i spragnione, chudną i pięknieją aby skuteczniej uwodzić smakowite kobiety. Opite i nasycone tracą cały urok; stają się grube i odpychające.



Co Wy na to? Może też chcecie zamówić jakąś ilustrację? (nic nie obiecuję, ale zobaczę co da się zrobić)


Na koniec oczywiście prośba o oddanie na nas głosu w Megakonkursie. Treść SMSa PT.RK3:4 numer telefonu 7316 a koszt 3,66zł. Można wygrać nagrody!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:59, 25 01 2007
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Bardzo fajne. Podoba mi się. A jaka ta rola wampirów?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:20, 25 01 2007
Szabel
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3





Chodzi o to, że mają własne królestwo, gdzie hodują sobie niewolników na obiadki i uważają się za potomków istot które piły krew z ciała proroka najważniejszej religii(z tego co się zorientowałem).

A ogólnie to setting bardzo fajny. Oryginalny, ale d20 to słaba mechanika moim zdaniem, lepiej by przy tym Megakonkursie wykorzystali równie dobrą polską Q10. Głupie jest też to, że wydadzą tylko jeden setting, skoro i tak jakieś wydawnictwa pewnie podlecą do kilku pozostałych z czołówki.

W kwestii rysunków to ja bym chciał tego proroka jak na pal jest wbity.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:18, 27 01 2007
mkstarosta
zerkający na systemy

 
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Do tego co napisał k2jumper dodam, że Krwawe Królestwo to takie beszamelowe "imperium zła" - największa w świecie wroga potęga polityczna i militarna.

A skoro wamp Wam się podoba, to rzućcie okiem na pierwszy z cyklu rysunków rasowo-profesyjnych:

Rasa: Golem-SzybkoWAR
Klasa: Królewski Koneser



Jeśli ktoś jeszcze nie głosował a ma zamiar, to jest czas do środy. Pzdr!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:31, 28 01 2007
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Pokazujesz jakiegoś Królewskiego Konesera, a ja i tak nie wiem z czym to się je.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14:23, 31 01 2007
Szabel
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3





Tak rozmyślałem na Angielskim i naszła mnie taka myśl: charakterystyczne dla architektury moskwy kopuły przypominają... cebulę! Jak się zastanowić to lody pochodzą z Rosji, a zwyczaj jedzenia kawioru chyba też skoro Rosjanie jedzą go na święta. Więc może coś z takimi odwołaniami kulinarnymi do Rosji w Beszamelu możnaby zrobić?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Beszamel d20 (Megakonkurs)
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 7  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin