autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne -> Mechanika GUMSHOE Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 19:45, 25 08 2008
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Kadu jak mnie ziewanie dopada na filmie, który leci w telewizji to twierdzę, że film jest nudny, a nie telewizja. Nie ten poziom szczegółowości.

Tak z ciekawości zapytam: ubodło cię sypanie przypraw, czy moje zdanie o przygodzie? Odnoszę wrażenie, że jakoś osobiście do tego podchodzisz... To Ty prowadziłeś?

Na potrzeby dyskusji uznajmy, że skoro jeszcze nie grałem to nie mogę mieć racji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:02, 25 08 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





No generalnie my przed sesją, a znając już mechanizmy sesji, byliśmy przekonani, że to świetna gra.

Po zagraniu dwóch sesji stwierdziliśmy, że nasze oczekiwania niewiele mają wspólnego z rzeczywistością: w tej grze nie chodzi o główkowanie, tylko o podążanie od punktu do punktu i bawienie się wokół tego szkieletu klimatem.

Robienie na bazie GUMSHOE sesji kryminalnych jakie wg mnie byłyby fajne, czyli polegające na składaniu układanki do kupy, wymaga innego szkieletu rozgrywki niż zaprezentowano w przykładowej przygodzie (zupełnie innego, nie że coś wystarczy tylko pozmieniać, albo że przygoda jest nudna; ona po prostu ma zły schemat całkowicie).

Stąd wg nas slogan, że to gra o interpretowaniu wskazówek jest owszem, chwytliwy, ale nie ma wiele wspólnego z tym, co ta gra na serio oferuje. Bo ona nie oferuje pod tym kątem niczego więcej niż dowolna inna gra z dodatkową zasadą "wskazówki znajduje się automatycznie po przybyciu na daną lokację i deklaracji szukania".

Zuhar, z całym szacunkiem: nie można oceniać gry po instrukcji. Sami tego dowiedliśmy podczas sesji, która twardo weryfikowała nasze wyobrażenia.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beacon dnia 20:02, 25 08 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 07:57, 26 08 2008
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Cytat:
No generalnie my przed sesją, a znając już mechanizmy sesji, byliśmy przekonani, że to świetna gra.


Świtana gra, a świetna mechanika to nie to samo. Podobnie świetna gra, a świetna sesja.

Cytat:
Po zagraniu dwóch sesji stwierdziliśmy, że nasze oczekiwania niewiele mają wspólnego z rzeczywistością: w tej grze nie chodzi o główkowanie, tylko o podążanie od punktu do punktu i bawienie się wokół tego szkieletu klimatem.


I tu jest pies pogrzebany jak mawiają Niemcy. Gra nie spełniła Waszych oczekiwań. Autmatycznie uważacie więc, że jest zła. To tak jakbym szedł na horror do kina, a trafił na komedię - to, że film nie spełnił moich oczekiwań nie znaczy, że jest zły. Jest inny.

Cytat:
Robienie na bazie GUMSHOE sesji kryminalnych jakie wg mnie byłyby fajne, czyli polegające na składaniu układanki do kupy, wymaga innego szkieletu rozgrywki niż zaprezentowano w przykładowej przygodzie (zupełnie innego, nie że coś wystarczy tylko pozmieniać, albo że przygoda jest nudna; ona po prostu ma zły schemat całkowicie).


Jeśli dobrze rozumiem, to sugerujesz, że jednak mechanika GUMSHOE pozwala na robienie dobrych sesji, tylko szkielet rozgrywki musi być inny. Jak według Ciebie ma się to do poprzedniego stwierdzenia, że mechnika jest zła? I jak rozumiesz "szkielet rozgrywki"? To dość istotne, bo według mnie ten przynależy do przygody/scenariusza, a nie mechaniki.

Cytat:
Zuhar, z całym szacunkiem: nie można oceniać gry po instrukcji. Sami tego dowiedliśmy podczas sesji, która twardo weryfikowała nasze wyobrażenia.


Nie oceniam jak wyglądała gra. Rozmawialiśmy o mechanice. Dodajmy, że o mechanice, która jak sam stwierdziłeś ogranicza się do wystawienia zdobywania wskazówek poza nawias reguł. Takie coś można zrobić w dowolnym systemie i o ile mi wiadomo nie psuje to zabawy. Grałem tak nie raz i nie dostrzegłem takich problemów. Na tym opieram się twierdząc, że mechanika nie ma tu nic do rzeczy.

Od dłuzszego czasu mieszamy tu niepotrzebnie zawód związany z niespełnieniem przez grę naszych oczekiwań, a obiektywną oceną reguł. Ja nie oczekiwałem rewolucji nie czuję się zawiedziony. Co nie zmienia faktu, że mechanika mnie nie powaliła w żadnym aspekcie. Mimo wszystko daleko mi do stwierdzenia, że "gra jest nudna i schematyczna". Jakoś nie pasuje mi zwalenie odpowiedzialności na "instrukcję".

Zastanawia mnie kiedy popularniejsze stanie się stawianie tezy "ta gra nie spełnia moich oczekiwań" (która jasno mówi o subiektywnym odczuciu autora) zamiast "ta gra jest kiepska" (która udaje obiektywizm)? Dla mnie to akurat zasadnicza różnica.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuhar dnia 07:58, 26 08 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:01, 26 08 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Nasze oczekiwania były tożsame ze sloganem gry - mamy się bawić w interpretację wskazówek. Ergo, spełnienie naszych oczekiwań to spełnienie zadania gry jako takiej, czyli spełnienie naszych oczekiwań w tym wypadku oznacza, że gra jest dobra, a niespełnienie, że zła. Mam nadzieję, że tym razem zrozumiesz.

Graliśmy zmodyfikowany scenariusz z podstawki, który powinien dawać jakiekolwiek blade pojęcie o tym, jak ma być skonstruowany scenariusz do tej gry. Okazuje się, że szkielet rozłożenia wskazówek musi być zupełnie inny, żeby dało się w ogóle bawić w główkowanie. Uznajemy scenariusz z podstawki jako pewien wyznacznik, który okazuje się być złym wyznacznikiem, który nie realizuje sloganu zawartego w grze. Tu się nie główkuje, bo każda wskazówka prowadzi prosto do kolejnej wskazówki, zamiast dawać się wykorzystać jako element układanki całego śledztwa.

Gdyby inaczej skonstruować scenariusz, być może gra dałaby trochę więcej frajdy, tylko że wtedy nie są w ogóle potrzebne te umiejętności śledcze itd., bo one wprowadzają tylko kolor, a cała sesja musi być skonstruowana zupełnie inaczej, niż sugerują autorzy w przykładowym scenariuszu.

Nie uchwycisz na czym polega różnica w konstrukcji scenariusza, jak nie zagrasz. Mechanika to ogół reguł dotyczących testowania i takich tam zwykłych pierdół, ale również sposób konstruowania przygód zasugerowany w podręczniku - to wszystko steruje grą, tabela wskazówek, benefitsów itp. również. Więc oceniam również to, wliczając te elemeny w hasło mechaniki GUMSHOE.

Podkreślam - w tym wypadku wystawiliśmy sobie oczekiwania wg tego, co o grze mówił slogan (czyli jaka ma być wg twórców gra). Więc Twoje twierdzenie, że mieszam dążenie do obiektywizmu z subiektywizmem jest błędne. Jeśli dalej tego nie rozumiesz, to się poddaję.

Wydaje mi się, że większość recenzji została napisana nierzetelnie, oceniając grę i potencjalnie płynącą z niej zabawę na podstawie wyobrażeń o tym, jak gra może wyglądać. Gry z choć odrobinę odmienną od zwykłej mechaniką trzeba testować, zanim się napisze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:43, 26 08 2008
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Mamy wreszcie wyznacznik. Oceniasz grę przez pryzmat tego co marketing o niej napisał.

I drugi wynacznik: scenariusz z podstawki, który traktujesz jako najbardziej reprezentatywny dla sposobu gry w z mechaniką GUMSHOE.

Cytat:
Gdyby inaczej skonstruować scenariusz, być może gra dałaby trochę więcej frajdy, tylko że wtedy nie są w ogóle potrzebne te umiejętności śledcze itd., bo one wprowadzają tylko kolor, a cała sesja musi być skonstruowana zupełnie inaczej, niż sugerują autorzy w przykładowym scenariuszu.


Z tym nie mogę dyskutować bez sprawdzenia.

Cytat:
Nie uchwycisz na czym polega różnica w konstrukcji scenariusza, jak nie zagrasz. Mechanika to ogół reguł dotyczących testowania i takich tam zwykłych pierdół, ale również sposób konstruowania przygód zasugerowany w podręczniku - to wszystko steruje grą, tabela wskazówek, benefitsów itp. również. Więc oceniam również to, wliczając te elemeny w hasło mechaniki GUMSHOE.


I mamy rozbieżność w poglądach (taką, która rzutuje na nasz odbiór sprawy). Dla mnie mechanika nie obejmuje konstruowania przygód. Według mnie konstrukcja jest zbyt subiektywna (zależy od czynnika ludzkiego - MG, gracze, ich preferencje), żeby można ją aż tak usztywnić.

Cytat:
Podkreślam - w tym wypadku wystawiliśmy sobie oczekiwania wg tego, co o grze mówił slogan (czyli jaka ma być wg twórców gra). Więc Twoje twierdzenie, że mieszam dążenie do obiektywizmu z subiektywizmem jest błędne. Jeśli dalej tego nie rozumiesz, to się poddaję.


Dokładnie mówisz, że mechanika nie spełnia oczekiwań wynikających z sloganu marketingowego, czyli Cię zawiodła. Ja też się zawiodłem na innym sloganie marketingowym - "rewolucyjna". Tylko nadal nie widzę, dlaczego to oznacza, że jest zła. Według mnie ma potencjał, tylko trzeba do niej podejść inaczej.

Cytat:
Wydaje mi się, że większość recenzji została napisana nierzetelnie, oceniając grę i potencjalnie płynącą z niej zabawę na podstawie wyobrażeń o tym, jak gra może wyglądać. Gry z choć odrobinę odmienną od zwykłej mechaniką trzeba testować, zanim się napisze.


Według mnie należy rozgraniczyć dwie oceny: ocenę jak mechanika sprawdza się w określonym przypadku (tu wasza sesja, czyli gra z oczekiwaniem na spełnienie sloganu marketingowego), a jaki tkwi w niej potencjał (zgoła ogólniejsze stwierdzenie, nie odwołujące się do konkretnego przypadku - chyba, że potrafisz sobie wyobrazić zbadanie wszystkich możliwości).

Z pierwszą rzeczą nie dyskutuję. Sprawdziliście, czy gra spełni wasze oczekiwania jeśli pojedziecie pod linijkę z tym co w podręczniku stoi. Nie wyszło - gra nie spełnia Waszych oczekiwań (i prawdopodobnie nie spełni oczekiwań nikogo, kto siada z identycznym podejściem). Koniec. Kropka.

Dla mnie to jednak nie skreśla mechaniki, skoro jak sam mówisz, że "gdyby inaczej skonstruować scenariusz..." Nie będę polemizował z stwierdzeniem, że "wtedy nie są w ogóle potrzebne te umiejętności śledcze itd., bo one wprowadzają tylko kolor, a cała sesja musi być skonstruowana zupełnie inaczej, niż sugerują autorzy w przykładowym scenariuszu", bo dotyczy one konkretnego przypadku, którego rzeczywiście empirycznie nie zbadałem. Nadal jednak twierdzę, że można tę mechanikę wykorzystać w sposób, który pewnym graczom da satysfakcje z gry. Za nierzetelną uznałbym raczej recenzję, która podchodzi do gry tylko przez pryzmat jednej określonej grupy preferencji - szczególnie jeśli tego nie zaznacza.

Nasze podejścia różnią się zasadniczo - inna perspektywa, czy jak wolisz punkt widzenia. Uznajmy, że dalsza dyskusja będzie miała co najwyżej wymiar akademicki i już dalej nigdzie nas nie zaprowadzi.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Zuhar dnia 12:44, 26 08 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 07:19, 27 08 2008
Jagmin
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hobbyton





Beacon ma trochę racji. Gra polega na przechodzeniu z punktu A do B, od wskazówki do wskazówki. Jednak właśnie tak ta gra miała wyglądać. Większości ludzi, którzy zetknęli się z tą mechaniką to odpowiada. Części jak widać nie. Mam wiec radę. Beacon, po prostu w to nie graj.

Poza tym jest jeden problem w ocenie. Oceniacie po sloganach, które są spełnione tylko nie w waszym rozumieniu. Mechanika jest rewolucyjna w stosunku do popularniejszych mechanik jak d20, GURPS czy Chaosium. Mechanika też wspiera grę detektywistyczną ale w rozumieniu autorów, którzy podają kontrprzykład rzucania na spostrzegawczość czy BG odkryli ważną dla śledztwa wskazówkę. Tu tego problemu nie ma i tylko o to chodziło.

Innymi słowy bierzecie nieco zbyt do serca slogany. Pamiętajcie, że dobra reklama to taka, która nie mówi prawdy.

PS. Zuhar, mimo, że jestem całym sercem za tobą to jednak w GUMSHOE tworzenie przygody jest elementem mechaniki. Specjalnie zaznaczają to autorzy, że trzeba odpowiednio skonstruować przygodę aby rozmieścić równomiernie wskazówki. Przygoda na końcu miała być szczegółowym przykładem działania tej mechaniki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jagmin dnia 07:21, 27 08 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:10, 28 08 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





@Zuhar

Staram się obiektywizować moje spojrzenie, dlatego stawiam pytanie "czy gra spełnia obiecany, zdefiniowany przez autorów cel?" i odpowiedź na nie jest jednocześnie odpowiedzią, czy gra jest dobra. Taki przyjmuję wyznacznik. To nigdy nie jest kwestia tego, czy gra spełnia moje subiektywne oczekiwania, tylko jak realizuje swój własny program. Dlatego proszę, nie obrzucaj mnie inwektywami o przenoszenie własnych odczuć na ocenę gry i mieszanie "spełniania moich oczekiwań" z "oceną całej gry".

@Jagmin

Biorę sobie do serca slogan, bo on w podręczniku definiuje, czego się po grze spodziewać. To mój wyznacznik jakości - spełnianie założonego celu. Patrz wyżej.

A czy ja będę grał, czy nie, to już dalsza kwestia, która nie ma związku za bardzo z tym, czy gra jest dobra, czy nie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:34, 28 08 2008
Jagmin
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hobbyton





Ale slogan jest wg. mnie poprawny. To tak jakbyś oceniał czy D&D jest najpopularniejszą grą RPG. Twoja ocena, twoja sprawa. Nie zasłaniaj się jednak obiektywizmem i szerszą wiedza na ten temat. Zagrałeś, nie spodobało się, wystawiłeś opinię, koniec.

Uważam, że w tę grę da się grać tak jak sobie autorzy zaplanowali. Owszem nie jest to pewnie pełnia potencjału gry detektywistycznej ale zawsze coś więcej niż D&D. Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jagmin dnia 10:35, 28 08 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:44, 28 08 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Cytat:
Ale slogan jest wg. mnie poprawny. To tak jakbyś oceniał czy D&D jest najpopularniejszą grą RPG.


Nie widzę związku.

Gra rozgrywana tak, jak pokazuje przykładowy scenariusz, nie ma nic wspólnego ze schematem "gry, w której nie chodzi o odnajdywanie wskazówek, tylko o ich interpretację". Bo właśnie tam się odnajduje jedne wskazówki, żeby znaleźć kolejne, a główkowania w tym schemacie nie ma. Stąd wg mnie deklaracja ze sloganu w tej grze nie zostaje zrealizowana.

I o jaką szerszą wiedzę, którą rzekomo się zasłaniam, Ci chodzi?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:51, 28 08 2008
Jagmin
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Hobbyton





To jeszcze naleciałości z naszej rozmowy na GG. Wink

Generalnie to chciałbym tylko byś nie negował zdania innych. Moje sobie możesz bo i tak się nigdy nie dogadamy nawet jeżeli przyznam Ci rację.

Jednak mimo wszystko są ludzie, którzy w to grają i to lubią.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:08, 28 08 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Nie neguję tego, że są tacy, co grają i lubią. Co nie znaczy, że gra jest automatycznie dobra.

Ja też lubię czasem kiepskie filmy i kiepską muzykę. Ale nie obrażam się, kiedy ktoś inny nazywa ją złą i niespełniającą wyznaczonych celów, oraz potrafię spojrzeć na nie z dystanstem i jasno powiedzieć - to jest marne, ale podoba mi się. Tak samo jak mogę powiedzieć o "Pile", że cz. 1 jest świetnym filmem, ale w ogóle mi się nie podoba.

Naleciałości oszcędź, bo to forum publiczne, którego userzy nie mają dostępu do naszych kłótni na gg.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19:29, 28 08 2008
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Cytat:
Staram się obiektywizować moje spojrzenie, dlatego stawiam pytanie "czy gra spełnia obiecany, zdefiniowany przez autorów cel?" i odpowiedź na nie jest jednocześnie odpowiedzią, czy gra jest dobra. Taki przyjmuję wyznacznik. To nigdy nie jest kwestia tego, czy gra spełnia moje subiektywne oczekiwania, tylko jak realizuje swój własny program. Dlatego proszę, nie obrzucaj mnie inwektywami o przenoszenie własnych odczuć na ocenę gry i mieszanie "spełniania moich oczekiwań" z "oceną całej gry".


Postawione pytanie "czy gra spełnia obiecany, zdefiniowany przez autorów cel?" może mieć jedynie dwie odpowiedzi: "spełnia", "nie spełnia". Każda inna jest już mniejszym lub większym nadużyciem (interpretacją).

Inwektyw nie dostrzegam w swojej wypowiedzi - ale popraw mnie proszę, jeśli się mylę. Przykład byłby wskazany. (Za Wikipedią: Inwektywa - obraza słowna wyrażona mową lub pismem, przez przypisanie danej osobie cech negatywnych. Najczęściej wykorzystuje się wyrazy nacechowane emocjonalnie. Gramatycznie najczęściej rzeczownik lub przymiotnik.)

Zgodnie z Twoją definicją: skoro celem Twojej wypowiedzi było przekonanie mnie do Twojego zdania, to jest to zła wypowiedź, gdyż go nie spełniła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:55, 28 08 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Nie próbuję Cię przekonać, tylko uzasadniać, że wcale nie przekładam "spełnia moje oczekiwania" na "to dobra gra" w tym wypadku.

Inwektywą nazwałem (zabrakło emotki przymróżenia oka) to ciągłe powtarzanie, że mieszam te dwie rzeczy. Chyba już wyjaśniłem, że to nie tak wygląda.

Cytat:
Postawione pytanie "czy gra spełnia obiecany, zdefiniowany przez autorów cel?" może mieć jedynie dwie odpowiedzi: "spełnia", "nie spełnia". Każda inna jest już mniejszym lub większym nadużyciem (interpretacją).

Jestem innego zdania Wink Ale cieszę się, że uchwyciłeś, z czego dokładnie wysnuwam swoje wnioski Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:36, 03 09 2008
kaduceusz
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 11 Kwi 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin





Zuhar napisał:
Kadu jak mnie ziewanie dopada na filmie, który leci w telewizji to twierdzę, że film jest nudny, a nie telewizja. Nie ten poziom szczegółowości.
Zuhar napisał:
Ja też się zawiodłem na innym sloganie marketingowym - "rewolucyjna". Tylko nadal nie widzę, dlaczego to oznacza, że jest zła. Według mnie ma potencjał, tylko trzeba do niej podejść inaczej.
Zuhar napisał:
[...]Za nierzetelną uznałbym raczej recenzję, która podchodzi do gry tylko przez pryzmat jednej określonej grupy preferencji - szczególnie jeśli tego nie zaznacza.


Nie rozumiem. Jak biorę rewolucyjną łopatę, a ona się łamie, to mówię: "do bani łopata", a nie "no, drewno w sumie dobre, na coś jeszcze się przyda" ani "no cóż, być moze ta łopata nadałaby się bardziej dla osób mających inne preferencje, nie lubiących kopania".

Na tej samej zasadzie: biorę GUMSHOE, bo chcę zagrać w sesję śledczą. Gram w nią, zgodnie z instrukcją (scenariuszem), wychodzi bez róznicy. No to mowię - "oszukali mnie, banda złodziei, polskich decydentów!" a nie "no, jakby podejść do tej gry z punktu widzenia innych preferencji erpegowych, na przykłąd jako osoba lubiąca mało złożone mechaniki, mogę śmiało uznać..." etc.

Ale bywam rzadko na autorskich i tym razem całkiem zgadzam się z beaconem, więc pasuję Smile

Cytat:
Tak z ciekawości zapytam: ubodło cię sypanie przypraw, czy moje zdanie o przygodzie? Odnoszę wrażenie, że jakoś osobiście do tego podchodzisz... To Ty prowadziłeś?


Gorath prowadził, tak gwoli ścisłości. Szczerze mowiąc nie czytałem całej Waszej dyskusji - sam fakt, że niezbyt kulturalnie zbywasz beacona i bronisz GUMSHOE, choć kluczowy element tej gry nie działa (czytaj - nic nie wnosi do sesji śledczych) wydał mi się absurdalny. No i stąd moje pytanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mechanika GUMSHOE
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin