autorskie.wieza.org

beacon · Administratore

SHOSA tymczasowo zawieszona. Odgrzewam [link widoczny dla zalogowanych].
Chcę zrobić z niej sensowną grę, w którą będzie można spokojnie
pograć. Dlatego też pierwsze innowacja – skoro chcę robić filmowe walki z
użyciem magii, z pościgami w deszczowym New Cuzco, to zdecydowałem
się na FATE w jego [link widoczny dla zalogowanych] (może nie ściśle, ale generalnie
opartej).

Będą aspekty, PuFy, a magia rozpatrywana będzie na podstawie atutów,
które w SotC'owej wersji FATE nie zużywają się po jednorazowym
wykorzystaniu, jedynie pochłaniają kolejne PuFy.

Będą Tagi dla lokacji. Będą tagi dla pojazdów, broni itd., a odpalało się je
będzie PuFami. W ten sposób karabin z siecią będzie się różnił od pistoletu
– będzie dawał określony konkretnym aspektem spętanie efekt, a w
kanałach dopałkę będą dostawali partyzanci, którzy znają je jak własną
kieszeń.

Historia pozostanie taka sama, jedynie trochę podrasowana. New Cuzco
będzie trochę staranniej opisane, prawdopodobnie opiszę z grubsza
poszczególne sektory i poświęcę więcej uwagi stopniowej odbudowie
miasta, która rozgrywa się przed oczami bohaterów.

Rozpatruję zainstalowanie apleta flashbacków, które miałyby pomagać we
wciskaniu ewentualnych moralniaków Magicznym Milicjantom, ale nie
wiem jak dokładnie sprawa z tym będzie wyglądać.

Aha – oczywiście dojdą milicyjne egzo-szkielety, czołgi i inne zabawki.

Szabel · większy pożeracz systemów

Hmm to będzie chyba pierwsza revised version gry Nibykonkursowej która nie będzie czcą obietnicą(trzymamy kciuki beacon!). Smile

A swoją drogą czemu akurat FATE(pomijając fakt, że choć jest dość prosta i elastyczna to ma sporą dawkę realizmu), a nie np. Q10 wersja biała/szara+modyfikacje pod setting? Czy zrezygnujesz ze słownych opisów na drabince, czy raczej rozpiszesz je dla wygody na Karcie Postaci?

beacon · Administratore

q10 opiera się na zasadzie roll'n'keep, której nie lubię. Poza tym trzeba tam coś
dodawać, odejmować, bleh. Nie podoba mi się ta mechanika. Subiektywnie w pełni.
Dochodzi do tego moje uwielbienie kostek sześciennych.

No i FATE to nie tylko rzuty, ale też pufy i aspekty, które według mnie są
sercem tej mechaniki i pozwalają na mocny odjazd w
filmowo-przygodowe rejestry. Q10 nie ma nic takiego AFAIK, poza
podbiciami.

Szabel · większy pożeracz systemów

beacon · Administratore

Zrobię ją tak, że będzie jasna i wpisana w konwencję. Don't worry Wink

Zastanawiam się, czy gry nie kopnąć w cyberpunk. Ale i bez tego najlepszym soundtrackiem
na sesje Uca Pachy będzie Manson ;p

Craven · większy pożeracz systemów

beacon · Administratore

Ale tak czy siak nie lubię roll'n'keep, a fate daje mi gotowe narzędzia - nie muszę niczego dorabiać i dopracowywać. Tylko piszę swoje własne skille, stunty i ewentualnie aspekty. Bez rozdrabniania się. Jedynie system ran dorobię swój.