autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry -> Brand New World: Piąta Władza
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Brand New World: Piąta Władza
PostWysłany: 23:17, 23 11 2005
Finn
zerkający na systemy

 
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Ostatnio narodził mi się pewiem pomysł, który jednak będzie musiał zaczekać, aż skończę inne moje projekty. Nie chcę jednak, by zaginął gdzieś w stercie notatek, więc umieszczam go na forum. Zaznaczam, że jest to tylko i wyłącznie ogólna koncepcja, dlatego na razie nie podam wielu szczegółów.

Jest rok 2020. Choć korporacje nie przejęły władzy w państwach, i tak wszyscy znajdujemy się pod ich wpływem. Firmy przestały sprzedawać produkty, zastępując je promocją marek. Po co sprzedawać produkt, kiedy wszystko produkuje się taśmowo w Azji i żaden produkt się nie wyróżnia? Jeśli chce się zdominować rynek, należy po prostu lepiej od konkurencji wcisnąć konsumentowi to samo gówno co ona. A nie ma do tego lepszej drogi niż promocja marki i stojącego za nią rzekomego "stylu życia" czy jakieś głupawej, wymyślonej na siłę "idei". Marki opanowały więc kulturę poprzez sponsoring każdego wydarzenia artystycznego, łącząc publicystykę z reklamą i wciskając własne logo wszędzie gdzie tylko się da. Reklamy są wszędzie, atakują ze wszystkich stron bez ostrzeżenia, piorą mózg i wypluwają idealnego, bezmyślnego konsumenta żądnego kolejnej pary spodni Tommiego Hilfigera i zegarka Kalvin Kleina, za którymi ponoć stoi idea rockowego luzu i buntu. Jezu, ale z tych ludzi idioci.

Idąc po ulicy widzisz nike'owego swoosha na kurtce przechodnia, wielkie logo General Electric obracające się z wolna na szczycie pobliskiego budynku, tramwaj opakowany jak batonik Marsa, a banda ulotkarzy wciska Ci darmowe próbki nowego napoju Coca-Coli i nowych, wspaniałych bezzapachowych papierosów Marlboro.

Rządy nadal funkcjonują, jednak korporacje mają spory wpływ na ludzi i władzę poprzez finansowanie zadań przynależnych władzy państwowej. Sponsorowane przez korporacje dzielnice biedy stają się po prostu kolejnym korporacyjnym poletkiem, na którym można indoktrynować społeczeństwo i szantażować je wycofaniem środków w razie oporu.

Korporacje mają fabryki w Trzecim Świecie, w których łamie się prawa człowieka i pracownika. Rękami chińskich dzieci produkują za psie pieniądze całe to komercyjne gówno, które kupujemy. Agresywna polityka firm odbiera nam wolny wybór w kwestii zakupów i pracy. Pracująca non stop machina propagandowa robi nam z mózgów sieczkę.

Ostatnio nawet posunęli się do tego, że zaaranżowali zabójstwo lekarza, który zainteresował się kwestią testowania leków przez firmy farmaceutyczne na tych biednych bękartach z Afrykańskiego zadupia, inkasując przy tym grubą kasę ze światowych organizacji pomocy dla Trzeciego Świata. Na szczęście kilku niezależnych dziennikarzy wyniuchało całą sprawę i narobiło wokół tego dymu. Dzięki nim mieliśmy okazję poznać prawdziwe oblicze korporacji. Oni nie chcą wielkodusznie dać nam swojej pieprzonej pseudoidologii. Nie interesuje ich nasze dobro. Chcą tylko wyciągnąć od nas pieniądze. A że przy okazji ofiarę poniesie banda biedaków z Birmy, Chin czy Laosu... Cóż, nie można zrobić omletu nie rozbijając jajek.


Technika poszła do przodu, ale nie do końca w tym kierunku, który przewidywali Gibson i spółka. Nie ma cybernetyki w cyberpunkowym tego słowa znaczeniu, są raczej lekkie, plastikowe protezy kończyn i nowe oczy mające jak najlepiej imitować prawdziwą tkankę. W większości nie służą dopakowaniu możliwości fizycznych, a "boosty" można kupić tylko na czarnym rynku za grube pieniądze i w dodatku nie są zbyt bezpieczne. Nie powstała cyberpunkowa sieć, w dalszym ciągu mamy do czynienia z klasycznym internetem jaki znamy dziś. Rozbujała się za to nanotechnologia i genetyka, jak również różnego rodzaju elektroniczne środki obserwacji i nasłuchu. Ulice są z reguły czyste, raczej jak w Raporcie Mniejszości niż w Blade Runnerze, dlatego śmieję się, że BNW:5W jest "białą" wersją czarnego Cyberpunka. Przestępczość nie stanowi aż takiego problemu jak w starym, dobrym CP2020. Większym problemem jest natomiast rozwarstwienie społeczeństwa- są albo bardzo biedni, albo bardzo bogaci. Klasa średnia funkcjonuje gdzieś na marginesie statystyki.

Kim są postaci graczy? Cóż, przede wszystkim są ludźmi, którym nie podoba się to, co korporacje robią ze światem i z ludźmi. W sumie nic dziwnego- coraz mniejszej ilości osób się to podoba i rosną wrogie markom nastroje. Nie zmienia to jednak faktu, że nie każdy jest na tyle zdeterminowany, żeby zacząć działać.

I tu dochodzimy do sedna sprawy- BWN:5W ma w założeniu być dostosowaną do dzisiejszego stanu wiedzy i techniki wersją CP2020, nie powtarzając przy tym podstawowego błedu tej gry. Otóż w Cyberze zamiast wyrażać bunt przeciw korporacjom spędzało się czas na radosnych strzelaninach z boosterami i wysadzając w powietrze własność firm. Nie z powodu zaangażowania czy ideologii, tylko z powodu o wiele bardziej prozaicznego. Dla pieniędzy. W CP2020 nie grało się aktywistami, tylko kryminalistami.

W czasie tworzenia postaci będziemy przechodzić przez kilka etapów. Na pewno na jednym z nich wybierzemy podejście do korporacyjnych wybryków:
1. Ci, którzy olewają - pamiętacie Tylera Durdena z "Fight Club"? Tak? To dobrze, macie mniej więcej pojęcie o co chodzi. Klasyczna postawa wycofania.
2. Ci, którzy wykorzystują - to już klasyczni krawędziarze z CP2020. Dla nich zaistniała sytuacja jest OK- są bogate korporacje, którym można uszczknąć trochę majątku.
3. Ci, którzy chcą reformować - ekolodzy, zieloni, pozarządowe organizacje chroniące prawa człowieka, etc. Nie zależy im na obaleniu korporacyjnego dictum. Chcą raczej uczłowieczenia.
4. Ci, którzy zwalczają - antyglobalistyczni terroryści.

Etapów będzie oczywiście więcej, w tym również będziemy wybierać profesje. Nie będzie solów ani innych maszyn do zabijania. Staram się utrzymać konwencję i motyw przewodni, więc będziemy dysponować raczej takimi rolami jak dziennikarz, pracownik organizacji pozarządowej, uliczny artysta, hacker, rozczarowany yuppie, neo-dzikus. Na każdym etapie dostaniemy coś fajnego, a nie tylko opisową etykietkę.

Na koniec zostawiłem pewien smaczek Smile Otóż nasi bojownicy będą z czasem zyskiwali renomę i nazwisko. Wraz ze zwiększeniem skuteczności walki z markami będą zyskiwali popularność, co z kolei da im możliwość prowadzenia większej ilości ludzi. Ich "piąta władza" będzie z dnia na dzień większa, z każdym spektakularnym wystąpieniem, wywiadem w niezależnych mediach, z każdą napisaną książką. Ale nie ma nic za darmo- popularność też ma swoją cenę. Im bardziej rozpoznawana będzie postać, tym bardziej będzie nieświadomie lub świadomie kreować własną markę, czyli to, co zwalcza. Postaram się jakoś mechanicznie oddać mechanizm ulatywania w kosmos ideałów, kiedy pojawiają się duże pieniądze. Chcę pokazać, że nawet na sławy ruchu antyglobalistycznego w pewnym momencie orientują się, że są sławne a złoto same pcha się do rąk. Wiecie, koszulki z ich wizerunkiem sprzedają się jak świeże bułeczki, nowe książki stają się w oka mgnieniu bestsellerami, media czekają na każde słowo, które nowy idol może uronić. Poza tym taka postać staje się coraz częstszym celem nacisków ze strony korporacji. Firmy oczekują, że przejdziecie do ich obozu, będziecie nadal zwalczać marki- ale firm konkurencyjnych. Będą mamić, prosić, w końcu zastraszać. Postarają się zniszczyć Wam reputację wygłaszając w mediach komunikaty o tym, że zdradziliście swoją ideologię i traktujecie walkę z nimi jak środek do osiągnięcia osobistego sukcesu. Nawet wypuszczą kolekcję ubrań i kosmetyków, które rzekomo firmujecie swoim nazwiskiem, przeznaczone dla młodych gniewnych. A jak się nie dacie, pewnie was w końcu zabiją.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:24, 24 11 2005
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Widzisz

Zmień 2020 na np. 2019, żeby nie było aż tak CP-kowo Very Happy

A poza tym - ciekawe. Zobaczymy co z tego urośnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:38, 24 11 2005
revolver
degustator autorek

 
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn





Zmień rok 2020 na 2006 i będzie prawdziwiej...a po za tym scenariusze będzie Ci za darmo publikował "Fakt" codziennie... Twisted Evil

Afera "handlarzy skór" to więcej niż zaaranżowanie zabójstwa jednego człowieka w imię interesu...

Rzeczywistość potrafi czasem nieźle ugryźć w dupe, co?
Nasze, lokalne Polskie podwórko już dziś niemal dokładnie pokrywa się z tym o czym piszesz... kiedyś fajki były tylko "czerwone" i "lajty" a dziś... super-lajty, mild'y, extra-lajty itd... wojna "wyzwoleńcza" toczona przy wyraźnym oporze "wyzwalanych" zamienia kraj dysponujący potężnymi zasobami naturalnymi w obraz nędzy i rozpaczy... przy tej okazji pola naftowe stają się "dzierżawami" państw "wyzwalających"...

Studiując mity cthulhu, okultyzm, czarną i białą magię natknąłem się na wiele odrażających i okrutnych bestii, aż dotarło do mnie że wszystkie one są jedynie alegoriami cech najpaskudniejszej z nich - człowieka.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez revolver dnia 17:45, 24 11 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:39, 24 11 2005
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





2020 jest spoko - dobre nawiązanie, że to jakby nowa zweryfikowana wersja CP Smile
Z drugiej strony jest to już całkiem niedługo - 15 lat to niewiele Smile


No a teraz do Finna:

Ciekawy pomysł, troszkę do tego wymyśleć innych elementów - czyli jak się mają sprawy religijne, terrorystyczne, unia europejska i chiny, kogo aktualnie wyzwalają amerykanie itd.

Co do etapów to raczej chyba trzeba by to zmienić na opcje czy "scieżki".
No i pomyśleć jak szeroka gama możliwości rozgrywki się pomieści w takim projekcie.

Póki co - bardzo interesujące.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:09, 24 11 2005
Finn
zerkający na systemy

 
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Hehe, już widzę hasła reklamowe w stylu "Cyberpunk redefined" Very Happy Oczywiście wszystko się ładnie rozbuduje i wezmę również pod uwagę takie zdarzenia, jak paryskie zamieszki.

Generalnie koncepcja zakłada, że zapowiadany ruch cyberpunkowy faktycznie zaistniał, tylko że w formie antyglobalizmu. Brand New World ma za zadanie umożliwić nam wcielenie się właśnie w antyglobalistów. Ktoś, kto widział wstępny projekt powiedział już, że jeśli uda mi się tę grę ukończyć, zostanę guru antyglobalistów Smile A sama data jest, jak już pisał Craven, w pewnym sensie symboliczna. Nie należy też sądzić, że wszędzie jest tak ładnie jak w Europie czy Stanach. W Afryce dalej bandyci z kałaszami terroryzują okolicę. Dyktatorzy ciągle robią łaskę organizacjom niosącym pomoc humanitarną, że w oóle pozwalają im działać. W Indiach dalej jest brud i ludzie nadal umierają z głodu.

P.S. Mam nadzieję, że wszyscy wiedzą, skąd się wziął tytuł.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 15:01, 25 11 2005
Thronaar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Wrz 2005
Posty: 272
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Stolica Warmii i Mazur





Całość wygląda zachęcająco, lecz terroryzm (bo tak rozumiem walkę z całym światem) jako piąta władza budzi pewne obawy na przyszłość.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:01, 25 11 2005
ja-prozac
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: constantine jeziorna





thronaar: gra nie musi polegac na terroryzmie. sam gra zreszta srednio
do tego zacheca. sadzac z opisu. vide zodiac stephensona. fajna rzecz
nie wymagajaca gadzetow przyszlosciowych. w sumie imho cala gra lepiej
by sie miala bez bajerow technologicznych czy innych takich.

moje uwagi:
denerwujace jest troche jednznaczne potraktowanie tematu i zonglowanie
sloganami. traci naiwnoscia i i zyczeniowym mysleniem, co moze dac
w sumie dac grze etykietke gry dla zbuntowanej mlodziezy.

ja tam bym podkreslil dwuznacznosc sytuacji bojownikow o sluszna sprawe.

pomijam tu gadanie o marce. przypomina troche antyglobalizm dla
przyglupow. ale to moje zdanie tylko.

ja-prozac


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:16, 25 11 2005
Finn
zerkający na systemy

 
Dołączył: 23 Lis 2005
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Prozac, to przecież jest zabawa w antyglobalistów Smile Specjalnie operuję sloganami. Slogany są po to, żeby "zaktywizować' samego gracza, niech poczuje choćby powiew buntu, kiedy czyta podręcznik. A Twoja upragniona dwuznaczność została już w pewnym stopniu ujęta w pierwszym poście. Olać inne dwuznaczności- prędzej czy później powychodzą same, na sesji.

P.S. Prywatnie jestem wielkim zwolennikiem i agentem globalizacji. Całkiem możliwe, że niedługo sam będę się bawił w branding Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:13, 26 11 2005
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Dziwny pomysł. Niemniej dla mnie bez terroryzmu traci na wartości. Może nawiązuję do mojego pomysłu El Terrorista, ale to byłoby coś fajnego.

Ameryka to okrutny moloch zagarniający coraz szerszą władzą. Globalna centralizacja władzy doprowadza do stopniowej degradacji wartości, społeczeństwa i kultury. Trzeba temu zapowiedz. Więc kałach w łapę i walcz za ideę!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 08:03, 26 11 2005
ja-prozac
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: constantine jeziorna





Finn napisał:
Prozac, to przecież jest zabawa w antyglobalistów :) Specjalnie operuję sloganami. Slogany są po to, żeby "zaktywizować' samego gracza, niech poczuje choćby powiew buntu, kiedy czyta podręcznik. A Twoja upragniona dwuznaczność została już w pewnym stopniu ujęta w pierwszym poście. Olać inne dwuznaczności- prędzej czy później powychodzą same, na sesji.


przy okazji:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

gry wykorzystujace motywy antyglobalizmu.

to, co mowisz, smierdzi mi plugawym marketingiem.
popracuj nad wiarygodnym jezykiem, na razie to troche jak
z pop psychologia. niby wszystko szczere, ae maslo maslane i truizmy.

wciaz czekam na gre, ktora pozwoli rozegrac na serio zderzenie idealow
roznych wolnosciowcow ze skomplikowanym swiatem.

Cytat:

P.S. Prywatnie jestem wielkim zwolennikiem i agentem globalizacji. Całkiem możliwe, że niedługo sam będę się bawił w branding ;)


twoja sprawa. prywatnie to mam inne poglady. dla mnie branding to
wypalanie sobie znakow na ciele.

ja-prozac


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:33, 27 11 2005
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Fajna gierka, chętnie bym pograł. Najlepiej alterglobalistą Smile. Albo terrorystą, hehe.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Brand New World: Piąta Władza
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin