autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Hydepark -> skąd i z jakim bagażem przychodzisz? Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 22:18, 20 12 2006
lucek
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z macicy kocicy





Urko napisał:
lucek napisał:
Przeczytaj Mechaniczną Pomarańczę, nie marnuj tego doznania na film.


Podobno nie do ruszenia bez dużej dawki samozaparcia ze względu na anglo-rosyjski slang głównych bohaterów. Prawda li to, bo chętnie uzupełniłbym swoją wiedzę o tym dziele lekturą książki Wink?



Po pierwsze, tłumaczył powieść Robert Stiller. Człowiek, który zna z górą dwadzieścia pięć języków, wydał m.in. antologię prozy malajskiej. Tłumaczył: Nabokowa (Lolita w moim środowisku uznawana jest za tłumaczenie kongenialne. A to środowisko to polonistyka UJ), większość Burgessa, Alicję Lewisa Carrolla, Gilgamesza, Pieśń o Nibelungach, Eddę.

Po drugie, dostępne są dwie wersje tłumaczenia - wersja R i wersja A. Pierwsza, wcześniejsza, jest stillerowym pomysłem na to, jak będzie wyglądał slang przyszłości - ale wymyślonym za komuny, czyli z wszędobylskim językiem radzieckim. Pojawia się on zresztą i na kartach oryginału, wielokroć. Zdaje się, że Burgess myślał, że rosyjski wejdzie do angielskiego tak, jak np. angielskie słowa wchodzą do języka polskiego. Jeśli mogę sobie pozwolić na dygresję, to o wiele bardziej prawdopodobne jest, że taką karierę w wyspiarskiej angielszczyźnie zrobi język polski. Nie zdziwię się, jeśli za 5 lat większość młodych Angielczyków w miejsce słowa "fuck" będzie wstawiać nowoczesne, slangowe i trendy "coorvah".
Druga wersja, wersja A jest pisana polszczyzną zangielszczoną, co bardziej odpowiada stanowi współczesnemu języka, niż wizji autorskiej.

Wersja R: A ten Billyboy to było coś takiego, że mdliło mnie na sam widok tej tłustej a obszczerzonej mordy i wsiegda czuć było od niego ten smród bardzo zjełczałego oleju, co to się na nim w kółko. i w kółko smaży, nawet, kiedy był odziany w swoje najlepsze ciuchy, jak siejczas

To samo w wersji A: A ten Billyboy to było coś takiego, że mdliło mnie na sam widok tej tłustej a obszczerzonej mordy i ołdy tajm czuło się od niego ten sztynk bardzo zjełczałego oleju, co to się na nim w kółko i w kółko smaży, nawet, kiedy był odziany w swoje najlepsze ciuchy, jak wtendżast

(wygrzebane googlami)


Abstrahując od waloru fabularno-językowego i snobizmu czytelnika literatury, który żyje w przewadze nad szarą masą oglądaczy - po co czytać książkę? Ano po to, że w filmie nie ma ostatniego rozdziału - a bez niego przesłanie Pomarańczy zostaje odwrócone.
Zachęcam obiema rękami i jedną nogą.


l.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:19, 20 12 2006
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Mechaniczna pomarańcza kicks ass. Czytałem w wersji pseudo-rosyjskojęzycznej, ale z tego co słyszałem było też tłumaczenie pseudo-anglojęzyczne (pewnie teraz bardziej aktualne).

PS. Filmu nie polecam. Post wyżej pojawił się jak pisałem ten, stąd o tłumaczeniach czytajcie wyżej. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:43, 20 12 2006
Urko
zerkający na systemy

 
Dołączył: 23 Wrz 2006
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Koło





lucek napisał:
Ano po to, że w filmie nie ma ostatniego rozdziału - a bez niego przesłanie Pomarańczy zostaje odwrócone.

I tym mnie właśnie przekonałeś. Chociażby dlatego, że przesłanie filmu strasznie sobie cenię - aż jestem ciekawy, w jaki sposób może zostać odwrócone Wink.

A, i BTW. zapomniałem wspomnieć o jednym fajnym filmie, który straasznie lubię i który strasznie polecam. "Eto za Czaj" - polecam, do wyszukania na zuym YouTubie Wink Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:35, 20 12 2006
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Ty nie reklamuj moich i kolegów amatorskich produkcji bezkarnie! ;p

Ja pewnie obejrzę Pomarańczę, a potem, jak mi się spodoba, sięgnę do książki. Po prostu trochę zajmie czasu, zanim nie będę miał czasu przysiąść nad lekturą, a jestem głodny treści płyty dvd jaką mam obok siebie.

;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 01:39, 21 12 2006
lucek
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Z macicy kocicy





Oglądać Mechaniczną Pomarańczę w wersji Kubricka to jak oglądać Brazil w amerykańskiej edycji. Abstrahując od tego, że ja w ogóle nie lubię Kubricka. Zupełnie jak Lyncha (oprócz Twin Pigs i Djuny).


W ogóle jak się wszyscy chwalą źródłami, to i ja się pochwalę. Znaczy, znalazłem bagaż Wink Był w toalecie na lotnisku.

Autorzy mainstreamowi:
Bruno Schulz - absolutnie numer jeden. Z wielu względów.
Stanisław I. Witkiewicz - głównie za 622 upadki Bunga. Ale inne powieści też.
Franz Kafka - niemiecki Schulz. A w tłumaczeniu Schulza to już w ogóle perła.
Umberto Eco - mój osobisty idol, prawdę mówiąc.
Herman Hesse - Steppenwolf. Książka, która zamordowała we mnie dziecko.
George Orwell - 1984 oraz Folwark zwierzęcy. Dzięki tym dwu tekstom organicznie nienawidzę totalitaryzmu.
Sławomir Mrożek - za to, że mógłby być szóstym Pythonem Wink
James Joyce - wiele traci w przekładzie, doskonała literatura.
Stanisław Grochowiak - pierwszy poeta na liście, turpista
Joseph Heller - za Catch 22. Genialna książka.
Jan Potocki - Rękopis znaleziony w Saragossie powinien być obowiązkową lekturą każdego opowiadacza...
Fiodor Dostojewski - za wykazanie sztuczności człowieczeństwa
Wojciech Żukrowski - re-telling opowieści bajkowych
Jan Chryzostom Pasek - wiadomo. A jak ktoś nie wie, to furda hańba!
Tadeusz Konwicki - za wspaniały talent narracyjny
Gustaw Herling-Grudziński - tak, jak Konwicki
Tadeusz Peiper - bez niego nie ma nowoczesnej literatury w Polsce,
Stefan Żeromski - najlepszy polski fabulant.
Czesław Miłosz - stosunek do języka
John Fowless - Uhhh.. Kochanica Francuza oraz Mag to dwa najlepsze czytadła mojego życia
Patrick Suskind - Pachnidło to czytadło numer trzy Wink
Guilliame Apolinaire - za odrapany zbiorek opowiadań kryminalnych :>
William Szekspir - Burza, Tytus Andronikus i kilka innych.

Autorzy SF, F i H:
Philip K. Dick, William Gibson, Frank Herbert (Diuna), Harry Harrison, Kurt Vonnegut
J.R.R. Tolkien, Robert E. Howard, Terry Pratchet, Glen Cook, Roger Zelazny
Howard P. Lovecraft, Stephen King, Clive Barker, Edgar Allan Poe, Graham Masterton

60 filmów, które zmieniły moje życie:

Pump up the Volume, Zniszczenie Hollywood, Chłopaki z Ferajny (the Goodfellas), Toxic Avenger, Actione Mutanta, Conan Barbarzyńca, the Warriors of Zu, Dawno temu w Ameryce, Żądło, Forrest Gump, Lock Stock and two Smoking Barrels, Pulp Fiction, Johny Mnemonic, Reservoir Dogs, Ziemia obiecana (Andrzej Wajda), Diuna, Chinatown, Rejs, Angel Heart, Delicatessen, Piąty Element, Nóż w wodzie (Marek Polański), Miś, Przekręt, Seksmisja, Sens życia według Monty Pythona, Żywot Briana, Monty Python in Search for Holy Grail, Class of 92, Akira, Jabberwocky, Kill Bill, Blade Runner, Siedmiu Samurajów, Ojciec Chrzestny, Leon Zawodowiec, Taksówkarz, Lśnienie, Obcy 4, To, Wasabi - Hubert Zawodowiec, Truposz, Władca Much, 12 małp, Cherrie, Lepiej być nie może, Miasto zaginionych dzieci, Odmienne stany świadomości, Matrix, Ghost in the Shell, Królestwo (Lars von Trjer), Indiana Jones (całość), Truman Show, Mars Attacks!, Memento, Fight Club, Rob Roy, Oldboy, Ying Xiong.

Muzyka:

10 ulubionych wykonawców:
Summoning, Samael, Type`O`Negative, Madonna, Tom Waits, Mortiis, Leonard Cohen, Gary Moore, Abba, Bauhaus

10 ulubionych albumów ever:
Regions of Limen - Aghatrias
Stronghold - Summoning
Andensom Gjorde Oppror - Mortiis
Minas Morgul - Summoning
Passage - Samael
Irreligious - Moonspell
Epitome of Illusions - Limbonic Art
Ray of Light - Madonna
Burning from the Inside - Bauhaus
Maxinquae - Tricky

10 ulubionych gatunków muzycznych:
1. dark ambient/industrial ambient/noise ambient
2. death/black metal/black metal/death metal/symphonic black metal/dark black metal
3. oi/psychobilly/rockabilly
4. muzyka klasyczna
5. noise/noisecore/speedcore/dark wave
6. electro-pop/synth-pop
7. new romantic/goth rock/cold wave
8. shanties/irlandzki folk/norweski folk
9. blues/blueslike
10. pop (madonna) - nie wiem, jak się taki pop nazywa ;P

Dziesięciu prominentnych plastyków
Hans Rudi Giger, Hieronim Bosch, Salvadore Dali, F. Goya, Frank Frazetta, Louis Royo, Pablo Picasso, Boris Valejo, Richard Kane Fergusson, Tony DiTerlizzi

ulubione jedzenie i napoje
wszelkie prawie sery (oprócz białego, części kozich i fałszywych), chińszczyzna - gung bao, siczuan, tonkin, ananasy z puszki, pizza bez ryb i rybopodobnych, pierogi ruskie, jajecznica z grzankami (tzw. omlet po gospodarsku).

Herbata (każda i w dowolnych ilościach) oraz różne Nestea, Lipton Ice Tea i podobne, coca cola (zimna i bez gazu), piwo niepasteryzowane, shake waniliowy z McDonalds, woda źródlana/mineralna.

Ulubione drinki - sok pomarańczowy z campari, bols blue/peppermint/curacao ze spritem, Captain Morgan z sokiem z marakui (passion fruit), sprite+wermut+wódka+cytryna.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:38, 02 01 2007
Vesper
zerkający na systemy

 
Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mort Central (aka Górny Śląsk)





[ZOMG]

Luciano.
cze Very Happy

[/ZOMG]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 15:26, 27 06 2007
Farvus
degustator autorek

 
Dołączył: 21 Sie 2005
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk





Jeszcze się tu nie wypowiadałem więc....

Muzyka
Deadbeat, Prodigy, Dead Can Dance, Autechre, Tool, Aphex Twin, Bjork, Gorillaz, Massive Attack, Vangelis, Cliff Martinez, Robert Rich, Peter Gabriel, Mum, Amon Tobin, Biosphere, Jamiroquai, Isan

Jak widać dużo elektroniki Smile.No i oczywiście różniaste soundracki.

Filmy
Blade Runner, Ghost in the Shell, Pi, 1492: Conquest of Paradise, Fear and Loathing in Las Vegas, Jabberwocky, Monty Python and the Holy Grail, Kontroll, Fight Club, Fifth Element, Ninth Gate, The Cathedral, Leon, Twelve Monkeys, Gladiator, Raiders of the Lost Ark, Lost in translation, Texhnolyze

Książki
Stanislaw Lem, Andrzej Sapkowski, Marek Oramus, Frank Herbert, Harry Harrison, Ursula Le Guin, Franz Kafka, Jacek Dukaj, Mikhail Bulgakov

Dawni malarze
Pierre Bonnard, Edward Hopper, Rembrandt van Rijn, Jean-Francois Millet, Stanisław Wyspiański, Leon Wyczółkowski, futuryści

Współcześni ilustratorzy, designerzy i komiksiarze
Ryan Church, Tsutomu Nihei, Rosiński, Bengal, Justin Kaufman aka "el coro", Syd Mead, Andrew "Android" Jones


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 02:11, 21 12 2007
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Pozwolę sobie odgzebać ten topik Very Happy

Muza: Merzbow, Nordvargr, Ulver (stary i nowy), Tulus, Khold, Varathron, Bolt Thrower, Cannibal Corpse, Samael (stary i nowy) Bathory (przede wszystkim), trochę polskiego ambient/noise i muzy z Far From Showbiz, Thorns (best BM ever), Sunn O))) do tego tona innych dźwięków z pogranicza dobrego smaku... Sam też cośtam grzebię jeśli chodzi o sound / antymuzykę...

Xiążki: Karl Edward Wagner, Erikson, Tolkien, William Gibson - podstawa i uwielbienie. Do tego parędziesiąt innych książek innych autorów do których wracam ze szczególną przyjemnością wielokrotnie.
Podstawa mimo wszystko to publikacje nt. WW II na morzu (Pertek ssie, raczej Flisowski i trochę z zagranicznych) oraz średniowiecza (raczej XIV-XV wiek).

Komiksy: manga Tsutomu Nihei (BLAME! mnie zniszczył... w pozytywnym tego słowa znaczeniu) Kozure Okami (ech, czy uda się wydać w Polsce wszystkie tomy? Neutral), trochę Sandmana jak mi się nudzi.

Poezja: brak. Gardzę nią dogłębnie.

Filmy: zdecydowana większość. Wszystko gdzie jest krew, bebechy, nihilizm i ludobójstwo. Komedie tylko kretyńskie do wyrzygania (jak np. Freddy got Fingered, Pootie Tang etc.). Kocham filmy z Chuckiem Norrisem - zawsze mi jest do śmiechu...

Sztuka: Holbein młodszy, Durer, anonimowi średniowieczni drzeworytnicy, anonimowi średniowieczni architekci ;] Geigera i jemu pokrewnych psychopatów nie wymienię, bo wręcz nie wypada Very Happy

Hmm, czym by tu jeszcze zanudzić... o, top 10 albums, dobry pomysł Very Happy

1. Bathory - Blood Fire Death
2. Borknagar - Borknagar
3. Ulver - Bergtatt
4. Bathory - Twilight of the Gods
5. Ulver - Themes from William Blake's The Marriage of Heaven and Hell
6. Mayhem - De Mysteris Dom Plebana
7. Varathron - His Majesty At The Swamp
8. Limbonic Art - Moon In The Scorpio
9. Arcturus - Aspera Hiems Symfonia
10. Samael - Ceremony of Opposites

Kolejność nieprzypadkowa, choć często się zmienia ;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
skąd i z jakim bagażem przychodzisz?
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Hydepark
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin