autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Hydepark -> Wsparcie pomysłowe [szkoła]
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Wsparcie pomysłowe [szkoła]
PostWysłany: 17:20, 22 08 2006
Hobibit
zerkający na systemy

 
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Panowie! Panie!
Potrzebuje zasilenia pomysłami dotyczących szkoły, w celu wprowadzenia tychrze do mojej karcianki. czego potrzebuje:
śmiesznych/głupich/durnych/itp wydarzeń ze szkoły
stereotypów uczniów i nauczycieli
jakiś charakterystycznych uczniów/nauczycieli

pomysły umieszczać prosze w sposób chaotyczny


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:39, 23 08 2006
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Poczekaj, jak się zacznie rok szkolny to może przysiądę, albo i wcześniej Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] - rastafari z dredami w pół pleców. Bardziej true fotka [link widoczny dla zalogowanych]. Pierwszy nick, jakiego dostał jak tylko go zobaczyliśmy na początku "współpracy" to Jezus. Zrelaksowany człowiek, któremu ostatnio nie pozwala się prowadzić wycieczek, bo może być niebezpieczny i nieodpowiedzialny (to tak po wycieczce do Londynu, gdzie pierwsze klasy gimnazjum goniły metro, żeby dojechać do celu chyba ;D).

[link widoczny dla zalogowanych], czyli WueFista. Ma jednego stata: Ego. Kiedy ktoś zrobi coś lepiej niż on, to musi sobie podbić Ego i się wyżywa. Zaprawa, albo jakieś inne znęcactwa. Ale tak czy siak fajny facet o ile styka się z nim poza lekcjami. Na obozach narciarskich czy windsufringowych albo żeglarskich. Absolwent szkoły muzycznej w przeszłości ;p

Reszta to chyba stereotypy, więc nie ma się co rozwodzić ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 16:41, 23 08 2006
Hobibit
zerkający na systemy

 
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Dzięki za pomysły zostaną wykorzystane z pełną premedytacją...

Jak komuś przypomną się jakieś sytuacje ze szkoły, albo coś się stanie to zapraszam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:07, 23 08 2006
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Dawno temu w moim małym liceum :

- Istniała instytucja Szczęśliwego Numerka - codziennie losowano inną liczbe, a osoby o takim samym numerze w dzienniku były zwolnione z pytania i kartkówek.

- Geograf nazywał swoje straszliwe klasówki "Imprezami" (można było na nich spokojnie spożywać kawe i ciastka). Nazwa ta generowała mase wesołości podczas rozmów na korytarzach.

- W mojej klasie przez rok bawił kolega z Kanady o czekoladowej barwie skóry, który cały czas poprawiał i kłócił się z anglistą o wymowe.

- Podczas jednych zajęć z wf, za namową nauczyciela stworzyliśmy "Lynch Mob", który ścigał mętów uprzykrzających życie niektórym uczniom.

- Razu pewnego kolega przyszedł do szkoły wściekle niewyspany (wrócił z dalekiej podróży) i usnął podczas jednej z pierwszych lekcji. Ktoś przypiął mu na plecach kartke z napisem "nie budzić do wiosny". Zapewne dzięki temu, kolega przespał spokojnie całe zajęcia, pomimo że w tamtejszej sali odbywały się lekcje innych klas.

- Matematyczka wyznawała zasade "siedem pał i tłumaczymy", ie. jeżeli siedem kolejno wywołanych osób nie rozwiązało zadania (i siadło z najniższą oceną), matematyczka przedstawiała wynik i sposób w jaki można go było otrzymać.

- Przez ostatnie lata liceum zdarzało mi się czesto siedzieć po nocach (co zresztą uratowało mi czerep jeśli nie życie, gdy mój kot zrobił desant z karnisza na doniczke). Skutkiem tego, na większości lekcji wesoło usypiałem, a litościwi nauczyciele wymagali tylko w miare aktualnych notatek i relatywnie przytomnego stanu na klasówkach.

- Część moich nauczycieli miała nazwiska niejako związane z przedmiotem którego uczyli, np. wuefista zwał się Siatka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:36, 23 08 2006
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Mnie się zdarzyło tylko usnąć na ławce na złożonych rękach, po czym przywaliłem głową w blat ławki. Ale kolega z ławki się uśmiał! Ale tylko on to widział. Nota bene na angielskim przygoda.

Druga sytuacja. Anglista usłyszał, że słucham muzyki na lekcji. Ska. Zespół - Akurat. Zaczął się gibać do jamajskich rytmów i dopiero potem poprosił, żebym wyłączył Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 07:05, 24 08 2006
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Przypomniało mi się: u nas fizyk jeździł starym trabantem (jeden z nich), a drugi bodajże maluchem i ciągle sobie te auta wymawiali nawzajem, miał też super zdolności rysownicze (jak np. tłumaczył coś to malował słowa albo coś podobnego - ciężko bylo poznać). Osoby do tablicy losowane były za pomocą schowanych w pudełku numerków, które dziwnym trafem znikały (tzn. znikały niektóre z nich) i ich liczba systematycznie się zmniejszała. Nazywał się... no dobra, nie będę zdradzał, bo jeszcze to przeczyta Wink.

Jak sobie jeszcze coś przypomnę, to dopiszę.

Łatwiej byłoby z uczelni, tam mieliśmy fizyka prawdziwego profesora starego typu - do zapalania światła na auli, na której odbywały się wykłady miał asystenta, pana Edwarda, raz zjeeeechał gościa za nazwanie jego "podręcznika akademickiego" (książka napisana w całości czcionką Courier, przy okazji znalazłem splagiatowany cytat nie pamiętam z czego: "czasoprzestrzeń to scena na której rozgrywają się... cośtamcośtam") skryptem. Był postrachem uczelni. Aha, na egzaminie kazał asystentowi chodzić nad salą po balkonie i wskazywać wskaźnikiem laserowym ściągających, nabijaliśmy się, że odstrzeliwać laserem będą tych ściągających albo podpalać im kartki. Smile Ech, wspomnienia Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 07:13, 24 08 2006
Hobibit
zerkający na systemy

 
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Po prawdzie gra będzie osadzona w klimatach szkoły podstawoweje (chyba teraz gimnazjum bo nie ma 8 klasy podstawowej ale...), jednak zdarzenia i postacie ze studiów takoż się przydadzą bo przecież można... a na uczelniach dzieją się często rzeczy które się poetom nie śniły Smile

Magnes: uwaga na ortografię!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wsparcie pomysłowe [szkoła]
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Hydepark
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin