autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Nieboracy -> Nieboracy E1 - Wrażenia
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Nieboracy E1 - Wrażenia
PostWysłany: 21:22, 15 08 2005
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Co sądzicie o tej chyba najpopularniejszej autorce? Dostępna jest pod adresem [link widoczny dla zalogowanych] . Podzielcie się swoimi uwagami.

Według mnie system całkiem udany. Zapewnia parę fajnych możliwości, jednak jest nieco niedoceniany i uznawany za "system nie do grania". Ja chętnie pograłbym, ale nie mam z kim. Jeśli na tym forum jest ktoś zainteresowany grą przez forum, czy czat, to niech się odezwie (Partacz Gry również potrzebny).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beacon dnia 22:54, 15 08 2005, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:30, 15 08 2005
aghost
przybysz

 
Dołączył: 14 Sie 2005
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Podręcznik przeczytałem swego czasu i muszę powiedzieć, że spodobał mi się Mr. Green .

Jak najbardziej jestem zainteresowany grą via www (IRC najlepiej Very Happy), więc jeśli jakaś sesja będzie organizowana, to ja bardzo chętnie Smile .


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14:43, 19 08 2005
MAd Phantom
przybysz

 
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Ja swojego czasu prowadziłem sesje Nieboraków na forum Tawerny RPG... z różnych powodów obecnie jest zamrożona, ale jeśli znajdą sie chętni to mogę ją reaktywować Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:53, 25 08 2005
revolver
degustator autorek

 
Dołączył: 19 Sie 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Olsztyn





Heheheheheh Wink

Nieboracy WYMIATAJĄ Exclamation

Chyba niedługo (na pożegnanie lata) sobie z ekipą jakiegoś LARP'a w tej konwencji urządzimy Twisted Evil

Alkoholowy ATAK - Adziaaaaaaaa Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:25, 14 01 2006
Fons
zerkający na systemy

 
Dołączył: 23 Paź 2005
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Mam pytanie. Czy ktoś wie w którym roku Nieboracy ujżali światło dzienne.. albo raczej kiedy świat zobaczył nieboraków?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:08, 01 04 2006
quad
zerkający na systemy

 
Dołączył: 20 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Ja się pobawie w Zombie i odkopie ten temat jako że właśnie zakończyła się moja pierwsza nieboracza sesja.
Pozwolilśmy sobie na przerobienie troche opisu Dziury (w naszych ZK(TM) Elfy wiele pokoleń temu wygnały Farmerów z ich najlepszych wydm pieprzowych i toczy się między nimi straszliwa wojna - tutaj pytanie do Twórcy czy diunomaniak może się załapać do stworzenia opisu ukochanej krainy w 2ED?).
Będzie długo i może nudno ale ja dawno nie miałem takiego ubawu na sesji....

Film pt. "Koniec i Basta!"
Występują :
Wesoła drużyna w składze:
Dwuklasowiec, Farmer z Dziury/Włóczykij, nienawidzący Elfów ale kochający Elfki ("zawsze mówili że to Elfów trzeba nienaiwdzić, o Elfkach nic nie mówili"), nieco zagubiony w nietypowym dla niego kręgu kulturowym ("jak to nie można zabijać ludzi i wyciskać z nich wody?"). Jednak częściowo już ucywilizowany ("już nie zabijam ludzi codziennie, czasami mogę wytrzymać nawet tydzień"), poszukujący Tego-Który-Ma-Nadejść-I-Będzie-Mógł-Być-W-Wielu-Miejscach-Na-Raz (po dziurowem Małego-Dipa), który ma ich zjednoczyć i poprowadzić do zniszczenia Elfów. Uzbrojony w swój wierny prysłnóż oraz straszliwą szarpistrunę (3 strunowy instrumen muzyczny) którym sieje postrach przy pomocy umiejętności pustynna poezja śpiewana. Dodatkowo w swoich ciuchach wyglądający jak głowa wystająca z worka (nikt nie wie którędy on wyciąga ręce spod tego płaszcza) oraz nieznośnie tupiący (doprowadzjąc tym współgraczy do szału i łez śmiechu: spróbójcie przebywać w pomieszczeniu gdzie ktoś przez 70% czasu mówi szybko "tuptuptuptuptuptuptuptup"
O wiele mówiącym imieniu: Ten-Który-Kroczy-Po-Piasku-Grając-I-Śpiewając-Oraz-Powalając-Wielu-Wrogów-W-Krótkim-Czasie po dziurowemu: Teg (grany przez niżej, a właściwie wyżej podpisanego)

Czarny Ogr wiedźmak-feministek czczący Mielityle. Postać niesamowicie mądra (1 głupoty!), duża, czarna i ciągle szukająca szowinistycznych świń (żadnej nie znalazł na pytanie "czy jesteś szowinistyczną świnią?" słyszał odpowiedzi "nie jestem elfem/kobietą/człowiekiem/małym zielonym pokurczem", ciekawi go jak wygłądają owe świnie), fanatycznie nienawidzący rycerzy, barbarzyńców i warzyw. Obdarzony nerwowym chichotem (kolejna irytująca sprawa baryton z "hihihihihihI"), myśliciel nielubiący myśleć lubiący za to gobliny i przyciągający spadające fortepiany. Przyszły pisarz: Stanisław Mickiewicz.

Oraz dwuosobowościowy biznesmen/księgowy. W jednej chwili miły pacyfistyczny działacz charytatywny a w następnej morderczy kłamca, oszust, oszczerca, obrażający wszystkich wokoło ("ty mała zielona marmolado!") i miłośnik afer. Co ciekawe zła osobowość swego czasu przekręciła dobrą na grube miliony. Dumny posiadacz 3 wyimaginowanych przyjaciół uzbrojony (w zależności od osobowości) w straszliwy miecz lub zabójczą parasolkę. Noszący miana: Jack London a czasami John Lenon.

Bohaterowie silni:
Mickiewicz: To ja wchodzę.
Teg: No jak otworzy drzwi to ja wchodzę za nim
Mickiewicz: A kto powiedział że otwieram te drzwi?

Bohaterowie przebiegli:
Mickiewicz do rządnego licznu tłumu: Eee ooo patrzcie tam! Jednorożec. *chłopaki wiejemy*

Bohaterowie którzy nie mieli łatwego życia:
Teg: No mnie chcieli ukamieniować, ale okazało się że w Dziurze nie ma kamieni tylko piasek więc stwierdzili że mnie wygnają.

Bohaterowie obdarzeni nadzwyczajną lotnością umysłu:
Elfka: Faktycznie jesteście szybcy
Byznesman: Mówiłem że jesteśmy szybcy.
Mickiewicz: I jesteśmy wściekli. Jesteśmy szybcy i wściekli
Teg: A ja jestem z Dziury.

Oj śmiechu było co niemiara (oczywiście jak już spełniliśmy warunki pierwsze: "wszyscy jedzą coś do żarcia i piją coś do picia"). Sesja obfitowała w humor tak absurdalny jak i sytuacyjny, dialogowy, w ciapki i każdy inny. Szczególnie udział miały tutaj "skrzywienia" wszystkich postaci: gwałtowne, "naćpane" ruchy Farmera po pieprzu, jego tupanie, tupał nawet gdy szedł po mchu, Ba! nawet wtedy gdy go niesiono (wytłumaczenie: "W Dziurze to taki zwyczaj: bo jak wszyscy w okolicy tupią to przestraszą Wielką Dżownicę i ona ich nie zje."). Poszukiwanie szowinistycznej świni lub barbarzyńców do zabicia przez ogra czy rozmowy z wyimaginowanymi przyjaciółmi Byznesmana.

Intryga była bardzo skomplikowana. Najpierw musieliśmy odzyskać tajemniczy artefakt od jednego czarodzieja na zlecenie drugiego. Obaj zresztą czarodziejami już nie byłi bo to się nie opłacało: trzeci czarodziej w okolicy odkrył coś co nazywało się wybuchem atomowym potem wszyscy z czarodziejstwa zrezygnowali i przenieśli się do branży filmowej. Owym tajemniczym artefaktem okazała się kaczuszka gumowa, żółta. Po dzielnej walce z samym czarodziejem (potknął się, przewrócił mówiąc: ups tra-la-la) udaliśmy się do biura z Przygodami dla poszukiwaczy przygód (pomimo moich głośnych protestów że ja jednego takiego spotkalem i nie o takie przygody nam chodzi) gdzie współtowarzysze oprzytomnieli słysząc pierwszą ofertę ("no taka miła pani w średnim wieku. Czy to bezpieczne? "Tak, jest wdową po menopauzie"), udaliśmy się do drugiej informacji gdzie wybraliśmy ofertę z odzyskaniem artefaktu po drodze trzeba było wyciąć wioske goblinów żeby znaleźć mapę i jakieś inne głupoty zrobić. No to ruszyliśmy w trasę, na autostradzie wyśmiano nas za poruszanie się na piechotę. Więc starym Dziurowym sposobem załatwiłem nam transport ("wiecie jak jesteście na pustyni i widzicie że ktoś jedzie na Wielkiej Dżownicy to stajecie i wyciągacie kciuk, jeżeli was nie rozjadą to jest duża szansa że podwiozą"). Za kółkiem, a właściwie lejcami siedziała Elfka, która dziwnym trafem udawała się do owej goblińskiej wioski, gdzie znajdował się jej prowany kanarek. Drużyna chórem wygłosiłą chęć pomocy (w końcu kto odmawia Elfce z LO, ubranej w bikini z kolczugi?) i ogłosiła że kanarka odzyska. Po dotarciu na miejsce okazało się że wioska jest już splądrowana, lecz dzięki niewiarygodnemu rzutowi na niezdarność złapałem kanarka w locie czym zdobyłem sobie uznanie i sympatię owej Elfki, kótra po chwili opalania pośród płonących chałup i goblinich trucheł odjechała. Ja w tym czasie odnalazłem mapę prowadzącą do skarbu, bezbłędnie dedukując, że ów wielki Posąg Wielkiego Gobasa musi być pusty w środku bo cały budżet tego filmu już gdzieś rozpieprzyli (na moje czerwone soczewki do oczu, pastę do butów dla ogra i gażę dla Elfki) więc dekoracje muszą być z tektury. Tak więc zyskaliśmy mapę i szykujemy się do następnego epizodu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:36, 02 04 2006
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





quad napisał:
tutaj pytanie do Twórcy czy diunomaniak może się załapać do stworzenia opisu ukochanej krainy w 2ED?


Jak najbardziej.

Cytat:
Będzie długo i może nudno ale ja dawno nie miałem takiego ubawu na sesji....


Może wasz Partacz Gry zgodziłby się spisać ów scenariusz i podesłać mi - na stronę Nieboraków i do Wieży Snów? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nieboracy E1 - Wrażenia
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Nieboracy
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin