autorskie.wieza.org

Magnes · ciągle nie ma czasu

Możesz, nie będzie to tak wygodne i ładne jak by mogło, ale możesz.
Odnośnie znajdowania redaktorów: zazwyczaj kończy się na dobrych chęciach i zapowiedziach.

Ninetongues · degustator autorek

Uuu, powiało autorskim pesymizmem.

Nie zgadzam się. Jaki pomysł i lider, taki odezw.

Zuhar · większy pożeracz systemów

Szkoda tylko, że zawsze liderów jest nadmiar, a ludzi chcących wykonywać nużącą i systematyczną pracę jakoś nie...

cactusse · większy pożeracz systemów

IMO, powinieneś Combicritter zrobić testrun na jakimś darmowym hoście lub wykorzystując bezczelnie Magnesa (którego Wieża dysponuje pewną skromną ale wesołą bazą czytelniczą).
Taką stronę jest znacznie łatwiej rzucić w kąt gdy nie spełni oczekiwań autora, nie trzeba się martwić wydaną kasą czy naderwanym prestiżem, i zawsze jest honorowe wyjście promowane przez google ("...haha, to była tylko testowa beta!" Wink

).

Zapewne wystarczy wrzucić raz czy dwa razy w tygodniu niewielki raport z tworzenia planszowych Gasnących Słońc (jak się robi takie fajne tokeny ?), zaprezentować prosty tutorial do robienia tła w kartach, przekonwertować Sengoku Jidai lub Awaron na VassalEngine i ogłosić szybki turniej, a po miesiącu policzyć złapanych i będziesz wiedział czy warto kontynuować zabawę Wink

.

beacon · Administratore

Wg mnie nie ma sensu tworzyć miejsca, gdzie wszystko o autorkach niby ma być w kupie, bo nie ma nawet czego konsolidować. W światku dzieje się tak niewiele, że wystarczy spojrzeć tutaj i na forum gier planszowych żeby zorientować się w najciekawszych sprawach.

Jestem redaktorem portali fantastycznych bodajże czwarty rok i wiem na ten temat parę rzeczy:

1. Jeden na dziesięciu zgłaszających się będzie coś robił, dłużej niż rok wytrzyma jeszcze mniej. Chyba że nerdów, które z kolei nie będą w stanie stworzyć niczego ciekawego, albo nie będą mogli zrozumieć, że ktoś wymaga od nich pisania poprawnie po polsku.

2. Taki portal musi mieć szeroką grupą docelową, żeby się jakoś mógł zwracać. Same autorki nie wystarczą. Portale, które wychodzą na swoje (czytaj na zero lub z jakimiśtam zyskami), zajmują się przekrojem tematów - literatura, film, konwenty, gry, komiksy plus do tego często odwiedzane przez userów forum. Na autorki zajrzy parę-paręnaście osób miesięcznie. Już lepiej sobie darmowego bloga postawić z kolegą, bo wtedy z reklam może da się wydusić parę złotych miesięcznie, a roboty jest o wiele mniej i nie trzeba specjalnie szukać redaktorów. No i pozycjonowanie jest na starcie na blogspocie całkiem niezłe.

3. Ważne, żeby w przypadku mniejszej inicjatywy niż polter czy gildia, mieć jakiś wyróżnik, który sprawi, że z natłoku mniejszych grzybków Wasz wyda się najsmaczniejszy. Jakieś stałe kolumny, bajerki. Poza tym trzeba dbać o stronę językową, nad tekstem powinien pracować jednocześnie autor i korektor. Macie kogoś, kto będzie w stanie poradzić sobie z korektą językową? Ja chętnie pomogę, ale nie mam czasu na działalność charytatywną Wink

Podobnie jak cała moja redakcja ;P

Rynek takich stron zagęścił się, wg mnie nisza jest zapełniona, chyba że wyskoczyłby profesjonalny serwis ogólnotematyczny. Strona o autorkach wg mnie nie ma racji bytu. Co najwyżej profesjonalny blog, ale to też wymaga pracy i zdolności.

combicritter · chodzący wśród autorek

Projekt zarzucony. W przyszłości gdy będe miał wolny szablon do takiego portalu, porządny hosting i możliwość stworzenia takiego czegoś może poświęce na to czas lub zaczne od strony z moimi autorkami żeby rozpoznać półświatek. Dzięki za wypowiedzi.

Magnes · ciągle nie ma czasu

Podałem wyżej jak się okazuje złe dane. Nie doceniłem siły adblocka (statystyki z Google Analytics są zapewne przez niego zaniżone).
Wizyt na Wieży jest znacznie więcej (co ciekawe dwa razy więcej niż na Bagnie) - oscyluje to w granicach 300, 350 na dzień ostatnimi tygodniami.

combicritter · chodzący wśród autorek

3 strony, które prowadzę w pracy (bardzo specyficzna branża budowlana) łącznie mają około 1000 - 1500 wejść dziennie a i to jest za mało żeby opłacało się poświęcać dla nich czas i pieniądze. Do tego reklamodawcy w branży autorskiej raczej nie sypną takiej kasy jak reklamodawcy z budowlanki.

Re: cactusse

Właśnie mam zamiar zrobić prywatną stronkę z moimi autorkami od razu przygotowując szablon i skrypty pod coś większego. Hosting i tak mam kupować pod inne strony więc i na ten projekt znajdzie się miejsce a nie będę szarżował od razu na coś co może być niewypałem. Zresztą na samych autorskich znajdę mnóstwo materiałów gotowych do zamieszczenia :]

Omlet · większy pożeracz systemów

beacon · Administratore

Magnes · ciągle nie ma czasu

beacon, nie zachęcaj do flame'a. Jak chcecie podyskutować to na PW albo w wątku osobnym w hydeparku.

beacon · Administratore

No to wymoderuj mój post, o ile usuniesz go razem z drugą częścią wpisu Omleta. Gdyby napisał od razu czego polterowi brakuje, może by się dało normalnie pogadać. W ten sposób sam podkłada flejm-baita i prowokuje.

Omlet · większy pożeracz systemów

Beacon, weź głęboki oddech i uspokój się, bo twój post jest troszkę zbyt agresywny, nie sądzisz?
Jesli chodzi o moje - jak się okazało - niefortunne określenie - w mojej opinii polter zbyt skupia się na rzeczach społecznościowych - wojnach w komentarzach, tysiącach postów na forum (to jeszcze zrozumiem) i blogach, a za mało na treści.

Wydaje mi się, że troche przesadzasz. Jak na razie to Ty wyskoczyłeś z agresywnymi wypowiedziami, a nikt inny nie odebrał tego jako coś nie na miejscu. Proponuję nieco więcej dystansu do sprawy - nie obraziłem Twojej matki lecz użyłem w wypowiedzi porównania do *jakiegoś* serwisu Smile

Skupiasz się nie na tym, na czym powinieneś.

W każdym razie to ode mnie tyle na temat *jakiegoś* serwisu, i jeżeli czujesz się obrażony czy urażony, to przepraszam.

beacon · Administratore

I dlaczego nie napiszesz tego od razu, tylko zostawiasz prowokacyjne wtrącenie zakończone wielokropkiem?

Co do samego poltera - skupia się, nie skupia. Faktem jest, że większość userów (zatrważająca) olewa komcie, flejmy itp. Czyta tylko teksty, które się pojawiają. A pojawia się ich w temacie erpegowym więcej niż gdziekolwiek indziej. Jeśli chcesz publikować tam materiały dotyczące autorek, z pewnością zostaną przyjęte, o ile tylko będą dobrze napisane.

Twoje "obciążenie genetyczne" jest wzięte z sufitu i ukute na podstawie opinii osoby jednak chociaż trochę zasiedziałej w tzw. fandomie. Z zewnątrz (z punktu widzenia zwykłego usera), polter jest odbierany inaczej. Czy Ty sam przejmujesz się flejmami na wp albo onecie? Też są wielkie, ale jakoś mam je gdzieś. I Onet nie jest dla mnie "obciążony genetycznie".

Omlet · większy pożeracz systemów

Skończ, proszę.
Skupmy się na czymś ważniejszym niż polter, bo o ile się nie mylę, to nie jest temat traktujący o tymże serwisie, tylko o *nieco* innej idei.

Apropos - cactusse parę postów wyżej proponował, by postawić "testową wersję" tego serwisu tu czy tam. IMO jest to dobry pomysł, też mógłbym udostępnić troszkę miejsca, ale niestety tylko na stronkę testową - defraudacja przestrzeni dyskowej wydawnictwa Very Happy