| Scypio |
| przybysz |
|
| |
| Dołączył: 20 Paź 2005 |
| Posty: 5 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
| Skąd: Szczecin |
|
|
 |
|
 |
|
Widzisz... Czasami jest tak, ze dookola Ciebie niema nikogo. Nie ma nawet niegrajacych znajomych ("cywili") z ktorymi mozna by porozmawiac czy wyskoczyc "na papierosa" 
Wtedy wlasnie czlowiek chce cos sobie przeczytac, albo jak ja... pograc samemu
To nie to samo co gra z kims. Ba! Granie z komputerem to nie to samo co dokopanie koledze  Ale z braku laku...
Czasami mialem ochote grac az do tego stopnia, ze bralem stary podrecznik MG do AD&D i korzystalem z tabelek do losowania podziemi Stworzona na potrzebe tego paletania sie postac wedrowala po podziemiach mordujac niezliczone potwory i przezywajac niesamowite przygody  I tak naprawde to jedyny przypadek jak sie losowanie czegokolwiek przydaje A wylosowac mozna bylo wszystko - od podziemi, poprzez potwora, ktory mnie napadnie, az po skarby jakie znajde
Zreszta - powstalo kilka plansozwek bazujacych na pomysle "ukladania" podziemi z klocuszkow - szkoda, ze zadenj juz nie ma na rynku... Bo raz na jakis czas mam ochote skrzyknac ze trzech kumpli, chwycic za miecz i poturbowac jakiegos orka czy inna bande smokogoblinolakow |
|
), czy o akcji rodem z filmow Johna Woo czy innych Hongkonskich (tak sie to odmienia?? ) rezyserow 