autorskie.wieza.org

Thronaar · większy pożeracz systemów

Dopiero teraz przeczytałem wątek, więc się wypowiem głównie propo podstawowego pomysłu, nie przykładów zmian w nim.

Idea mi się podoba, główne założenia też. Brak MG dla niektórych jest pewnie problemem, lecz dodanie go nie sprawi, że gracze się nie pogubią (jestem przeciw dodawaniu MG).

Punkty mocy są fajne jako budulec, lecz ja bym wykorzystanie ich mocno ograniczył. Chodzi o to, że gracze przed grą wydają te punkty na B/A/P, a potem stopniowo wprowadzają je do gry, nic ponad to.

Co do artefaktów, to nie pozwolił bym na wykorzystanie przez wroga czyjegoś przedmiotu (w końcu to moc bóstwa go utrzymuje). Byłbym raczej za pieczętowaniem. np. Azael stworzył miecz, który został przejęty przez wyznawców Balla. Ci nie mogąc go wykorzystać schowali go w swojej głównej świątyni.

Zwiększył bym wpływ wyznawców, (tak jak to zauważył k2jumper) są oni pomijani. To działania na ich rzecz, podobnie jak w Black & White (czy jakoś tak) powinny graczowi dodawać mocy lub ją odbierać. Powiedzmy te PM to iloczyn ilości wyznawców i ich wiary, więc działania w którymkolwiek zakresie powinny to zmieniać.

Rozgrywka powinna być tworzeniem mitologii, więc końcowa historia będzie czymś w stylu greckich mitów, gdzie bohaterowie pomagają ludziom, tworzą królestwa, a bogowie wpływają na wszystkich z góry grając z sobą w kulki.
Wink

Tworzenie bogów na bazie aspektów ludzkich jest moim zdaniem lepsze niż na bazie żywiołów. Odpowiednie dostosowanie fabularne bardzo te opisy wzbogaci, lecz bóg śmierci nie powinien od razu być śmiertelnym antagonistą boga życia. Tak jak w greckich i germańskich mitach, różnie się losy powinny układać. Odpowiednie wydarzenia mogą zmusić do dziwnych sojuszy.

Najsłabszą częścią pomysłu jest wg. mnie mechanika. Przydała by się taka, która pozwalała by na grę PBM i PBF. Tego rodzaju rozgrywka wydaje mi się do tego stworzona. :]

Szabel · większy pożeracz systemów

Thronaar · większy pożeracz systemów

To od siebie dodam jeszcze pomysł na mechanikę będącą skrzyżowaniem planszowej Gry o Tron z czymś (może ktoś się wypowie co o tym sądzi). Przeznaczona do PBF i PBM.

Przed grą gracz wybiera boga, za punkty tworzy B/A/P, przydziela literę dla każdej Akcji (co to jest później).

Bohaterowie itp. tworzeni są z punktów mocy, lecz mają dwa współczynniki: Siłę i Wpływ. Siła odpowiada za fizyczną moc sprawczą (to na niej opiera się walki), a wpływ zwiększa lub zmniejsza wiarę w wyznawcach (coś jak lubią ludzie pojawienie się czegoś takiego). Bohaterowie mają +1 Wpływ, -1 Siłę, potwory odwrotnie, Artefakty bez zmian.

Walki odbywają się, gdy ktoś deklaruje atak/pojawienie się potwora itp. Czyli ujawnia jedno ze swoich BAP (mały skrót:]). Teraz wchodzą Akcje, czyli coś w stylu kart generałów w grze o tron. Każda z Akcji to pewien modyfikator do siły, lecz ma się ich ograniczoną ilość i np. mam dwie akcje o sile 2, trzy o sile 1 i pięć o sile 0. W poście daję samą literę, przeciwnik to samo, a na koniec ujawnia się co ta litera miała za siłę (na koniec gry będzie można sprawdzić w notatkach przeciwnika czy ktoś nie oszukiwał).

Gra trwa określoną z góry ilość tur i kończy się podliczeniem Punktów Wiary (czyli ile zdobyliśmy, ile straciliśmy w ludziach oraz w BAP).

To jest szkielet, który można rozwinąć, akcje mogą mieć dodatkowe efekty, BAP dodatkowe modyfikatory (co zmniejszało by jednak ich wielostronność np. możliwość uwodzenia za PM, lub ucieczkę za PW), bogowie wpływali by swoim aspektem (np. bóg śmierci mógłby raz na grę wskrzesić jednego ze swoich bohaterów, a bóg walki raz w grze dodać ileś do potyczki).

PS. Dwie rzeczy.

Szabel · większy pożeracz systemów

Thronaar · większy pożeracz systemów

Zawsze lubiłem analogię z tą grą, jesteśmy tylko pionkami na szachownicy życia.

Po zastanowieniu stwierdzam, że w tej chwili z pomysłu mogę zrobić planszówkę i pseudo planszówkę na fora. Jak z tego zrobić RPG to nie wiem, zajmę się tego typu zastosowaniem i odłożę na półkę.

Szabel · większy pożeracz systemów

Hmm Thronaar robi planszówkę, ja RPGa? Konkurencja się robi...

Szabel · większy pożeracz systemów

Z góry przepraszam za double-post, ale liczę na wyrozumiałość Adminów - chciałem żeby na temat ktoś zwrócił uwagę. Otóż projekt Mitologii żyje i prace trwają. A jako, że ja kłaniam się bożkowi Power19 Wink

(nie to co Zuhar, bezbożnik jeden Razz

) to zamieszczam odpowiedzi na te 19 magicznych pytanek. Z góry zaznaczam, że z gry wychodzi skrzyżowanie RPGa(pewien zakres inwencji własnej i obecność MG), bitewniaka(kontrola nad Sługami, lokowanie Siedzib itd.) i planszówki(mapa budowana z małych kartoników).

Darken · degustator autorek

Idea bardzo fajna, ale nie wiem czemu nazwałeś to nową falą Very Happy

Btw. po co w grze tak naprawdę jest MG? Zasady pilnować mogą gracze (kontrolują siebie nawzajem) a jakieś tam punkty mogą być przyznawane przez jakąś zasadę.

Szabel · większy pożeracz systemów

Grę do Nowej Fali zaliczył pomysłodawca(Nimsarn). Ja pomysł przejąłem.

Co do MG:

po pierwsze jestem przywiązany do idei MG choćby jego rola była marginalna,
po drugie wolę zdać się na czyjeś wyczucie niż być potem krytykowany za źle dobrane poziomy trudności, czy premie punktowe
w grze będzie występować bonus do mocy za ciekawy i spójny system ideologiczny związany z kultem danego bóstwa - sami gracze nawzajem miliby kolektywnie podejmować w tej kwestii decyzje?

Darken · degustator autorek

Ok, to po prostu kwestia tego jaką masz wizję rozgrywki. Uniżona sługa tylko doradza Razz

A do określenia "Nowa fala" się uczepiłem bo kojarzy mi się z polterowski smordem (no i Hogshead), który do grania za bardzo się nie nadawał. Ale to tylko pierdoła, a nie konkretny problem.

Co do źle dobranych trudności: beta, beta i jeszcze raz beta testy! Bo jeżeli nie chce Ci się tego testować (z różnymi graczami najlepiej), to potencjalny czytelnik poczuje obowiązek skrytykowania gry.

Szabel · większy pożeracz systemów

Darken · degustator autorek

http://indierpgs.fora.pl/viewtopic.php?t=14 Razz

Oczywiście to nie wszystko, ale nikt jeszcze nie narzekał.

Szabel · większy pożeracz systemów

Darken, ja to czytałem, ale raz, że nie do końca zrozumiałem, dwa, że sporej częsci waszego indie-slangu nie ma w tym temacie, trzy, że powinniście go przykleić.

combicritter · chodzący wśród autorek

Wtrącę się na jeden post.

Był system autorski, w której gracze wcielali się w bóstwa i nazywał się Theocracy bodajże. Mam go gdzieś wydrukowanego. (Kilka stron)

Mechanika była podobna do tej z Świata Mroku tylko posługiwano się k6. Były 4 boskie cechy: Wszechwiedza, Potęga, Manifestacja i Forma. Każda w skali od 1 do 7. (określające jakie czynności mogło zrobić bóstwo i tak np. Bóstwo o Potędze 1 było mitycznym herosem a o potędze 7 mogło tworzyć i przenosić planety, niszczyć galaktyki. Przy wszechwiedzy na 1 bóstwo dysponowało zwiększoną wrażliwością zmysłów i specjalne moce jak telekineza czy czytanie myśli, natomiast przy 7 MG mógł przedstawić bóstwu wszelkie tajemnice przyszłości, przeszłości, alternatywne zakończenia i przedstawić każdy zakątek rzeczywistości. itd)

Ciekawym pomysłem była możliwość "produkcji" demonów niższych i wyższych (wyższe mogły uzyskać cechy nawet do 3 poziomu [Lucyfer 3/3/3/3 Smile

]) oraz to, że liczba pewnego rodzaju PD była uzależniona nie od poczynań bóstwa ale od liczby pozyskanych wyznawców.