autorskie.wieza.org

beacon · Administratore

Kaliber miniguna jest mniejszy. Stąd nazwa tej broni. Stosunkowo jest sporo mniej skuteczny.

Dungal · zerkający na systemy

Heh, bywają różne miniguny Smile

Np. taki Gatling montowany na śmigłowcach ma 12,7 mm czyli tyle co największa spluwa nie wspominając o zwykłych karabinach. Oczywiście są też 5,56 mm czy 7.62 -zależy od modelu. No ok tyle co wiem o kalibrach "miniguna". Ale przede wszystkim chodzi o szybkostrzelność, gdzie te pociski są wystrzeliwane z ogromną szybkością. I myślę, że trochę trudno tu liczyć od jednego pocisku a jeszcze trudniej liczyć ile pocisków trafiło. Moim zdaniem Obrażenia ciężkiego karabinu maszynowego w tym systemie powinny być 6 czyli nieco mniej niż wyrzutnie a więcej niż strzelba (która moim zdaniem powinna być zamieniona miejscami z karabinem/snajperką). Może przedstawię jak ja to widzę:

-Wręcz 1-2
- Kastet, glan, pałka, nóż 2-3 (gdzie np małe noże do rzucania to 2,
a prawdziwe kosy 3)
- Lekki karabin, pistolet maszynowy (mały kaliber ale szybkostrzelny) 3
- Pistolet, rewolwer (lekki 2, ciężki 3)
- Strzelba 4
- Karabin, snajperka 5 (chociaż z tą strzelbą może być bo niezły klimat Smile

)
- Ckm, minigun (też zależy jakie to wielkie) 6-7
- Rakieta z rakietnicy 7

A tu jeszcze coś z tamtych gier:
- Piła łańcuchowa 4 (tak na bliskie spotkania Cool

)

Dochodzi oczywiście kwestia narracyjna, jaki to ma zasięg i obszar działania, nie bawiąc się w parametry.

Przemycarz · zerkający na systemy

Jak w sumie uważasz. Jak wspomniałem na broni zbyt się nie znam. Z drugiej jednak strony nie zapominaj, że nie ma to być zbytnio realistyczne.

A co do strzelania seriami to zawsze miałem z tym problem w mechanikach. Wciąż jednak uważam, że najlepszym sposobem (przynajmniej w takiej sytuacji, jaka jest w HttKB!) jest liczenie każdego pocisku oddzielnie. Jak z miniguna będziesz strzelał kilka sekund i wystrzelisz tę setkę pocisków o, powiedzmy, obrażeniach 2, to możesz maksymalnie zadać 200 obrażeń. Nie jest skomplikowane określenie jaka tego część trafiła (w zależności od wyniku testu) i w co konkretniej. Tym bardziej, że realizm nie jest tu taki ważny. A określanie obrażeń dla całej serii pocisków wprowadza tylko kolejne problemy.

Dungal · zerkający na systemy

200 obr? Heh, czemu nie Very Happy

Nawet nieźle z tym pomysłem- wiem już o co chodzi Wink

Tylko też wtedy rozpatrywanie ile czy ilu i w co, za pomocą testów może też zaprzątać głowę MG. No ale to trzeba zobaczyć w praktyce Smile

Mam zapas wizytówek i robię w wolnych chwilach mega-twardzieli Cool

Myślałeś żeby poprowadzić przez forum sesyjkę? Bardzo chętnie bym zagrał a siedzę w domu i nie mam za duzo czasu poza spoglądaniem co jakiś czas na forum. Można by zrobic prawdziwego fpp'ka z szerszym rozpisywaniem swoich działań. Co Ty na to?

Przemycarz · zerkający na systemy

Przemycarz · zerkający na systemy

Choć gra "Hail to the king, baby!" wzbudziła cokolwiek niewielkie zainteresowanie i nikomu, z jednym wyjątkiem, nie przypadła do gustu, niezmordowany autor tego dzieła (czyli ja!) nie zaprzestał swych jakże mozolnych prac. Dlatego też mam zaszczyt przedstawić... drugą wersję gry! Wink

.

Do ściągnięcia [link widoczny dla zalogowanych], poprawione, ulepszone i, choć wcześniej już krótkie, teraz jeszcze skrócone!
Do pobrania również spakowane, razem z wizytówką postaci - [link widoczny dla zalogowanych].

Zapraszam do zapoznania się i skomentowania. Skoro jest krótsze, może więcej osób przeczyta. I mam nadzieję, że ktoś się zlituje i napisze chociaż jakiś komentarz Wink

.

Dungal · zerkający na systemy

Jako fan "Hail to the king, baby!" przyznam, że zmiany choć niewielkie, wyszły temu systemikowi na dobre.
Przede wszystkim, poprawiła się czytelność - skrócona forma, layout, skład. Poprawione zostały znacznie wszelkiego rodzaju błędy literackie, chociaż klika rzeczowych czy stylistycznych pozostało, które podkreślają klimat Wink

Ale sam nie jestem ekspertem od polskiego, więc może się mylę. Ważne, że czyta się łatwiej, szybciej i przyjemniej oraz najważniejsze - ze zrozumieniem.
Mechanika, została nieco rozbudowana, ale założenia pozostały te same. Tylko, że dzięki ogólnej czytelności, zrozumiałem ją w całości za pierwszym przeczytaniem, w słabym świetle i przy znacznym zmęczeniu, więc nie mam zastrzeżeń.
Pozostaje przetestować grywalność i zobaczyć jak to się ma w praktyce!
Przemycarz, mam do Ciebie pytanie: prowadziłeś swoją grę znajomym? Jak się sprawdza?

Gratuluję autorowi pomysłu, determinacji i poczucia humoru Smile

Pozdrawiam Wszystkich!

Szabel · większy pożeracz systemów

Co do czytelności - te obrazki mi utrudniają rozszyfrowanie tekstu.

A mechanika w której nie ma szans porażki... nie jest raczej emocjonująca.

tecbug · chodzący wśród autorek

dlaczego obrazki zlewaja sie z tekstem? Niektorych tekstow w ogole nie da się odczytac Smile

"A mechanika w której nie ma szans porażki... nie jest raczej emocjonująca." - zgadzam sie calkowicie. Moim zdaniem powinienes skomplikowac troche mechanike i dodac liste np. specjalnych umiejetnosci, czy broni. Gracze zwykle nie lubia sami wymyslac wszystkiego , tylko wola porownywac parametry i wybierac z listy.
Dorby pomysl, ale z taka zdawkowa mechanika raczej daleko nie pociagnie.

Szabel · większy pożeracz systemów

Ja to bym tą mechanikę wywalił, a za to wymyślił jakieś indiaństwo. No ale od takich pięknych rozwałek jest w końcu DnD. Wink

Dungal · zerkający na systemy

Hmm, co do czytelności: jak się wydrukuje te 2 strony, czyta się bez problemu, na monitorze zupełnie inna sprawa.

W mechanice zdarzają się porażki, chociaż pewnie bardzo rzadko - ale w końcu, postacie posiadają tylko 3 bonusy, wystarczy żeby czasem MG utrudniał i podstawiał trudniejsze sytuacje.

Nie grałem jeszcze, ale podejrzewam, że pół godziny to max na jedną sesję, w sam raz na krótki przejazd pociągiem, więc nie porównywałbym tego do D&D. "Hail.." to nie jest poważny system, nie grałoby się w niego regularnie co tydzień, tylko raz na jakiś czas, dla zabicia czasu czy rozładowania emocji Smile

Przemycarz · zerkający na systemy

Dzięki Dungal za ciepłe słowo Wink

.

Dungal · zerkający na systemy

Wypas! Zgłaszam się na ochotnika Very Happy

Mam kilka postaci, jeszcze z pierwszej edycji. Jutro podeślę, zarejestrowałem się też na wskazane forum - czekam na aktywację.

Mam pewien pomysł, oczywiście do Twojej akceptacji Przemycarz. Pomyślałem, że super jakby zrobić małą pomoc dla MG, która byłaby naprawdę przydatna: wizytówki na przygody. Dokładnie tego formatu co dla postaci graczy. Tylko, że na jednej stronie byłoby miejsce na opis fabuły, na drugiej na przykład statystyki wrogów. I tyle Smile

Mistrz Gry jak wpadnie na coś ciekawego, może zapisać i wsunąć do portfela. Wymyślanie takich przygód jest łatwe i przyjemne, a dzięki temu mielibyśmy zawsze coś w zanadrzu.

Kruk · degustator autorek

Gra dobra,ale czytelność na monitorze naprawde odgania.
I jest błąd w archetypie:p.
Tak subiektywnie widzi mi się idealnie do baru.Chyba poprowadze.