autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry -> Wieszcz RPG. Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Wieszcz RPG.
PostWysłany: 19:46, 24 06 2008
Kruk
degustator autorek

 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





No jako,że już kiedyś debiutowałem systemem M:NGŁK przedstawiam kolejną oby lepszą produkcje. System nie jest ukończony ale 80% już jest więc pozwolę sobie na info.
WIESZCZ RPG
IDEA
Jakiś czas temu wystawiłem na Polterze [wolno chyba używać tu tej nazwy Razz] posta zwanego Projekt indie. pod moim tamtejszym nickiem Kaos. Z idei tam przedstawionej pozostało niewiele,a mechanika,nieco podobna do The Pool została zastąpiona znacznie bardziej tradycyjną. Ale sama idea interaktywnie tworzonego systemu się udała.
SETTING
Specyficzne post apo z naleciałościami absurdu. Efekt cieplarniany zalał całą Ziemie prócz Polski i fragmentu Ukrainy,które jakimś cudem pozostała na powierzchni. Z początkowego społecznego chaosu wyłoniły się wojskowe ośrodki władzy podobne sarmackiej szlachcie. Wszystko jest na przerysowanym tle spisku i Mitów [nie Cthulu,pokusiliśmy się o własne] widocznych tylko dla wtajemniczonych. Gracze wcielają się w świadomych tego wszystkiego kultystów szukających prawdy i mocy w przypadkowej kolejności.
MECHANIKA
Rozwinięty o fizykę settingu silnik Filozoficznej Postapokalipsy=Mechanika filozoficzna.
KLIMAT
Absurdalne socjal fiction na tapecie post apo z przymrużeniem oka i mackami Razz.
SZCZEGÓŁY
Szczerze, męczy mnie pisanie recenzji. Sam system niedługo będzie kompletny, wtedy wystawie go do Gier i poddam całościowej ocenie. Tutaj pytam bardziej co sądzicie o tych kilku szczegółach które tu przedstawiłem. I czy znacie podobne systemy?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:13, 24 06 2008
Behir
pożeracz systemów

 
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Kruk napisał:
Jakiś czas temu wystawiłem na Polterze [wolno chyba używać tu tej nazwy ] posta zwanego Projekt indie. pod moim tamtejszym nickiem Kaos. Z idei tam przedstawionej pozostało niewiele,a mechanika,nieco podobna do The Pool została zastąpiona znacznie bardziej tradycyjną. Ale sama idea interaktywnie tworzonego systemu się udała.


Ah, to byłeś Ty Razz? Jakoś tak nie mogłem zrozumieć, czym według Ciebie jest mechanika indie Razz. Bo to tak, jakbyś odnosząc się do mechanik tradycyjnych wrzucał wszystko do jednego wora i mówił bez konkretów (a wszyscy zdajemy sobie sprawę, że mechanik tradycyjnych jest multum). Przykładowo AFAIR IAWA, InSpectres i Contenders są grami indiańskimi, a mechaniki mają skrajnie różne.

No, ale cieszę się, że system jednak udaje się robić Wink.

Kruk napisał:
Specyficzne post apo z naleciałościami absurdu. Efekt cieplarniany zalał całą Ziemie prócz Polski i fragmentu Ukrainy,które jakimś cudem pozostała na powierzchni. Z początkowego społecznego chaosu wyłoniły się wojskowe ośrodki władzy podobne sarmackiej szlachcie. Wszystko jest na przerysowanym tle spisku i Mitów [nie Cthulu,pokusiliśmy się o własne] widocznych tylko dla wtajemniczonych. Gracze wcielają się w świadomych tego wszystkiego kultystów szukających prawdy i mocy w przypadkowej kolejności.


Ok, ale niby gra ma być bardziej tradycyjna, więc inne opcje też powinny się pojawić. Czarownicy? Grimuary przybierające formy dziewcząt? Demonbane anyone Very Happy?

Kruk napisał:
Rozwinięty o fizykę settingu silnik Filozoficznej Postapokalipsy=Mechanika filozoficzna.


Mechanika, jak mechanika. To w tym temacie to raczej delikatny szkic Wink.


Czy znam podobne systemy? Wydaje mi się, że coś podobnego może być w CthulhuTech, kultyści są też w Warhammerze Razz, no i jako adwersarze (chyba adwersarze) w CoC.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:05, 25 06 2008
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Wow, kolejna autorka twórcy M:NGŁK, i to o tak err... "odmiennej" tematyce. Strasznie mnie ciekawi efekt końcowy, można by rzec iż "cactuase mhrohnie czeka na Twoje dzieła" Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:20, 25 06 2008
Kruk
degustator autorek

 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Cytat:
Ok, ale niby gra ma być bardziej tradycyjna, więc inne opcje też powinny się pojawić. Czarownicy? Grimuary przybierające formy dziewcząt? Demonbane anyone Very Happy?

Czarownicy?Gracze są odpowiednikiem takowych.Grimuary przybierające formy dziewcząt? Niestety nie. Miast demonów masz Mity,ich avatary,spawny,zombi i mutanty ale wszystko w tle i w większości ludzie o tym nie wiedzą.
Cytat:
Mechanika, jak mechanika. To w tym temacie to raczej delikatny szkic Wink.

Spokojnie.Tym razem daje rade Very Happy.
Cytat:
CthulhuTech

Nie ten poziom tech jeśli się orientuje.
Cytat:
kultyści są też w Warhammerze Razz, no i jako adwersarze (chyba adwersarze) w CoC.

W nieco innej formie. Ale dzięki za odzew, niedługo więcej szczegółów ujawni drugi autor.

EDIT:A my zgrzytając wózkami ciekawi jesteśmy twojej opinii wielki cactuase! Masz na forum jeszcze DCNU mojej produkcji dla porównania tematyk w dekadenckim Londynie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kruk dnia 22:24, 25 06 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:24, 27 06 2008
Musiek
przybysz

 
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Otóż, jak już Kruk wspomniał o tajemniczym drugim autorze, mającym ujawnić więcej szczegółów, jestem zobligowany w mniej, lub bardziej koślawy sposób rozwinąć temat naszego niemal gotowego dzieła (słowo niemal do swobodnej interpretacji). Nie, żebym umiał, ale w dużym skrócie:
Doświadczony w drastyczny sposób przez życie, będący obiektem licznych prześladowań ze strony mniej kreatywnych znajomych(jak to zwykle bywa w przypadku wybijających się jednostek) naukowiec Valeryji Pavluchenko jest od lat ogarnięty żądzą zniszczenia swojego gatunku. Ową obsesję potęguje pogarda dla całego człowieczeństwa, nad którym góruje poziomem umysłowym w sposób wręcz nienaturalny. Można wręcz powiedzieć, że w żaden sposób się z nim nie identyfikuje. Efektem jego misternej pracy jest doprowadzenie do globalnej powodzi, tłumaczonej przez wielu naukowców i pseudo-naukowców reperkusjami efektu cieplarnianego. Oprócz otoczonego przez niego polem siłowym regionu wokół jego miejsca zamieszkania i najwyżej położonych regionów świata z kataklizmu ocalała znaczna część regionów dawnej Polski z elementami Czechów i Ukrainy. Przyczyny tej anomalii pozostają nieznane. Po latach wojen domowych, klimatycznego rozgardiaszu, konfrontacji najróżniejszych teorii o przyczynach ocalenia naszego kraju z chaosu wyłoniła się nowa, dążąca w kierunku względnego uporządkowania struktura socjalno-administracyjna. Ludzie na ocalałych ziemiach, podzielonych na autonomiczne regiony: V RP, Federacje Południową i Wolną Republikę Gdańską, dowodzeni przez garnizony wojska, umiejącego skupić wokół siebie populacje, skuszoną możliwością protekcji w tym niebezpiecznym świecie, powoli zbierają do kupy ochłapy kulturowej, gospodarczej, czy technologicznej spuścizny starego świata. Cywilizacja skupia się w granicach większych miast, bowiem mniejsze, gorzej zorganizowane społeczeństwa nie miałyby w tym świecie szans przetrwania. Dodatkowo dochodzą takie aspekty kreowanej w Wieszczu rzeczywistości, jak Zaporoże, Rejon Górski, Nomadzi, czy obca cywilizacja, nazywana Moskalami(naprawdę mi się nie chce wgłębiać). No i na kanwie tej właśnie historii opieramy grę, w której wcielamy się w postać kultysty jednego z pięciu patronów, którzy w znaczący sposób mogą w najbliższym czasie namieszać, w tej już pomieszanej rzeczywistości...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13:51, 28 06 2008
Scott
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Hmmm, ten cały Valeryji Pavluchenko jest chyba bardziej szalony, niż "wybijający się"... Bo niby co on zrobi, kiedy już zniszczy Ziemię?
Albo inaczej - skoro jest takim potężnym, nienaturalnym umysłem, czemu zwyczajnie nie skonstruuje jakiejś maszyny i nie wyleci na jakąś mądrzęjszą planetę? (a może zrobi to dopiero po tym, jak już zniszczy wszystko Very Happy) Nie no, to takie moje dziwne przemyślenia.
Cały czas to, co piszecie jest rozłożone chaotycznie - tu Wolna Republika Gdańska, tam Moskale, a na końcu ni z gruchy wyskakują kultyści... Skoro gracze mają wcielic się w role kultystów, warto byłoby napisac trochę więcej na ich temat, a w cieniu zostawic podawanie nazw, które i tak nic nikomu nie mówią.
Cały czas nurtuje mnie sprawa mitów - ma byc to coś na modłę Cthulhu? Będą jakieś dziwne bóstwa, bluźniercze księgi itd?
Lubię macki i kultystów, więc z chęcią przeczytam Wasz system, choc mam co do niego pewne obawy.
PS: Kole w oko błąd: Czechów - powinno byc Czech.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 15:06, 28 06 2008
Kruk
degustator autorek

 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Cytat:
Hmmm, ten cały Valeryji Pavluchenko jest chyba bardziej szalony, niż "wybijający się"... Bo niby co on zrobi, kiedy już zniszczy Ziemię?

Ma do niej pewne plany, a właściwie miał przed apogeum które wywołał. Chciał konkretnie odbudować Ziemie taką jaką on chciał widzieć.
Cytat:
Albo inaczej - skoro jest takim potężnym, nienaturalnym umysłem, czemu zwyczajnie nie skonstruuje jakiejś maszyny i nie wyleci na jakąś mądrzęjszą planetę? (a może zrobi to dopiero po tym, jak już zniszczy wszystko Very Happy) Nie no, to takie moje dziwne przemyślenia.

Czemu nie odleciał z Ziemi? A po cóż miał uciekać przed maluczkimi ludźmi?
Cytat:
Cały czas nurtuje mnie sprawa mitów - ma byc to coś na modłę Cthulhu? Będą jakieś dziwne bóstwa, bluźniercze księgi itd?

Hm. Będzie nasza autorska mitologia, która bluźnierczością zdecydowanie Cthulu nie dorównuje. Primo nie śmiemy warsztatem mierzyć w Lovecrafta, secundo klimat całego systemu jest bardziej absurdalny [słowo śmieszny nie jest na miejscu] niż mroczny. Patroni są istotami bardziej alienicznymi niż złymi. I będzie ich zaledwie 5.
Cytat:

Cały czas to, co piszecie jest rozłożone chaotycznie - tu Wolna Republika Gdańska, tam Moskale, a na końcu ni z gruchy wyskakują kultyści... Skoro gracze mają wcielic się w role kultystów, warto byłoby napisac trochę więcej na ich temat, a w cieniu zostawic podawanie nazw, które i tak nic nikomu nie mówią.

Konkretniej Wieszczów. To ludzie którzy dążą do poznania prawdy o Efekcie [tak zwie się gigantyczna powódź, która pochłonęła kontynenty] i w tym celu sięgają po pomoc patronów. Jednak im większą moc otrzymują od tych pogańskich istot, tym mniej mniej ludzcy się stają i powoli zapominają celu stając się sługami patronów. Tyle mogę przekazać bez cytatów z podręcznika na 6 stron. Setting jest spory i ciężko go streścić. W ramach obrony powiem, że niedługo [moje ulubione słowo w wydawniczych zapowiedziach] udostępnimy podręcznik.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:53, 30 06 2008
Behir
pożeracz systemów

 
Dołączył: 14 Cze 2006
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Cytat:
Miast demonów masz Mity,ich avatary,spawny,zombi i mutanty ale wszystko w tle i w większości ludzie o tym nie wiedzą.


Demonbane to anime, oparte na mitologii Lovecrafta. Demonów AFAIR tam nie było, ale były grimuary w formie dziewcząt właśnie (Al-Azif między innymi Razz).


A skoro nie chcesz rzucać cytatami, to ja poczekam na podręcznik Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 04:09, 04 07 2008
Kruk
degustator autorek

 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Cytat:
A skoro nie chcesz rzucać cytatami, to ja poczekam na podręcznik Smile.

Postanowiłem ubić lęgnące się na polterze i może tu mity o martwym systemie. Prace się opóźniają więc wydałem v1alfa. Nie jest to grywalne, sporo materiału tam nie trafiło ale widać o czym jest setting i nawet kilka grafik dzięki pomocy Scotta udało się zamieścić. Kiedy pełna wersja nie wiem. Może dzięki tej v, ktoś na forum jeszcze się zainteresuje i dołączy do projektu przyśpieszając prace? Czekam na uwagi dotyczące projektu. Coby nie zanudzać
[link widoczny dla zalogowanych].


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kruk dnia 04:10, 04 07 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:45, 04 07 2008
Scott
chodzący wśród autorek

 
Dołączył: 12 Lip 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa





Haha, zostałem dodany do stopki Razz Poczytam se podręcznik, a potem coś napiszęWink Jakbyście potrzebowali pomocy graficznej - jestem do dyspozycji.
PS: Skład straszny - widac, że na pośpiech Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:56, 14 07 2008
Kruk
degustator autorek

 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Jakieś opinie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13:09, 14 07 2008
Ninetongues
degustator autorek

 
Dołączył: 03 Lis 2006
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa





Skład potworny, popieram. Np. po każdym przecinku winien być odstęp, tak jak tutaj.

Sam setting... Whoa. Już dawno nie czytałem czegoś tak wydumanego. Nie zrozum mnie źle - mówiąc "wydumane" mam też na myśli oryginalność, ale przede wszystkim ten stan "boggle" w który wbija mnie, jako czytelnika czytanie opisów tego świata.

No dobra. Post-apo polska. V RP. Tak jakby obecna była za mało porąbana. "Zakon Pielgrzymów Jedynego Ognia Koszalińskiego"... Cóż.

Cieszy próba zrobienia fajnej, ciekawej i poważnej gry umiejscowionej w Polszy. I na tym koniec. Po prostu "cieszy".

Bo moim zdaniem (znów) się nie udało. Nic ciekawego, tona małostkowej polityki, założenie, że wszyscy gracze są patriotami, szary i nudny świat przypominający jesienne ulice Warszawskiej Ochoty. Nic mnie w tym settingu nie wciągnęło ani nie urzekło.

Samo założenie przypomina świat "Królikarni" Macieja Guzka, wydanej przez Runo... Ruinę... tfu, Runę:
Bierzemy nasz słaby, biedny, mały, głupi, zakompleksiony kraik i robimy cud. Otwarcie portali do innych światów (Królikarnia), woda zalewa cały świat oprócz Polski, ja wiem, może choroba, którą leczy tylko picie wódki w niezdrowych ilościach. Ważne, żeby została Polska. A skoro Polska niczym się nie wyróżnia (a musi się wyróżniać, żeby być ważną, bo po co robić gry o nieważnych rzeczach), to rozpieprzmy całą konkurencję, albo dajmy Polsce cud w postaci czegoś-czego-nie-ma-nikt-inny a jest wszystkim bardzo potrzebne. Wyprowadzenie całej sytuacji jest jak dla mnie za bardzo "na siłę". Genialny naukowiec który bez środków i niczyjej wiedzy, ot tak, dla zabawy zniszczył świat (oprócz Polski, oczywiście)... To dla mnie trochę Harry Potter.

To oczywiście moja, prywatna opinia, ale lubię gry nie zalatujące polityką, czy państwowością. Za dużo tego mam wokoło na co dzień, żeby to jeszcze przenosić do gier.

+ Podoba mi strukturyzacja V RP i mnogość dziwnych kultów.

+ Podoba mi się pomysł z lądem otoczonym polem siłowym, chroniącym przed wodami potopu.

Zdecydowanie, jeśli chodzi o europejskie post-apo wolę niemiecki Degenesis, i nie chodzi tylko o rozmach i szatę graficzną, ale o grywalność i żywotność systemu.

Podsumowując - ciężko w sprawie post-apo powiedzieć coś nowego. Autorom Degenesis i Klanarchii się to udaje. Wieszcz wybiera upolskowienie i upolitycznienie, a przez to jakoś trudno mi ten setting przełknąć.
Nie ratuje go też w moich oczach ani polityczna, ani społeczna satyra. Po prostu mam wrażenie, jakby w robieniu systemu brał udział Kryszak, czy inny Drozda, albo Majewski.

Na koniec... Zastanawiam się czy znasz system Paranoia...? Myślę, że lektura owego mogłaby Cię naprowadzić na trop, jak poprawić Twój setting, jeśli oczywiście miałbyś na to ochotę. Skoro to napisałeś, to jednak chyba lubisz go takim, jaki jest.

Tak czy inaczej - powodzenia. To generalnie niezłe wykonanie kiepskiego pomysłu.

Poczytam jeszcze, może przyjdzie mi do głowy coś więcej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:32, 15 07 2008
Kruk
degustator autorek

 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Czas wyjaśnień.
Cytat:
Sam setting... Whoa. Już dawno nie czytałem czegoś tak wydumanego. Nie zrozum mnie źle - mówiąc "wydumane" mam też na myśli oryginalność, ale przede wszystkim ten stan "boggle" w który wbija mnie, jako czytelnika czytanie opisów tego świata.

Ciesze się, że uważasz WRPG za oryginalne. Wynika to po części z założenia projektu z, którego się ten system wywodzi. Może jest też wydumane ale absurd jest przecież częścią konwencji systemu. Nie rozumiem natomiast sformułowania boggle więc pozostawiam je bez komentarza oczekując oświecenia.
Cytat:
Samo założenie przypomina świat "Królikarni" Macieja Guzka, wydanej przez Runo... Ruinę... tfu, Runę

Nie czytałem przyznaje bez bicia, drugi autor również nie zna.
Cytat:
Genialny naukowiec który bez środków i niczyjej wiedzy, ot tak, dla zabawy zniszczył świat (oprócz Polski, oczywiście)... To dla mnie trochę Harry Potter.

Dzięki.
Primo Valeryj usiłował zniszczyć cały świat nie wywyższając przy tym Polski, pomijając fakt, że cud zadziwił całe uniwersum jak można wyczytać w rozdziale Panteon, secundo porównywanie WRPG do mainstreamu jest dirty hit IMO.
Cytat:
Bierzemy nasz słaby, biedny, mały, głupi, zakompleksiony kraik i robimy cud. Otwarcie portali do innych światów (Królikarnia), woda zalewa cały świat oprócz Polski, ja wiem, może choroba, którą leczy tylko picie wódki w niezdrowych ilościach. Ważne, żeby została Polska. A skoro Polska niczym się nie wyróżnia (a musi się wyróżniać, żeby być ważną, bo po co robić gry o nieważnych rzeczach), to rozpieprzmy całą konkurencję, albo dajmy Polsce cud w postaci czegoś-czego-nie-ma-nikt-inny a jest wszystkim bardzo potrzebne. Wyprowadzenie całej sytuacji jest jak dla mnie za bardzo "na siłę".

Hm. Tematyka Polski jest mi bliska, mieszkam w niej Razz. Ale rozmawiajmy poważnie z argumentami. Przekonaj mnie, że jakiś kraj bardziej lub mniej zasługuje na absurdalne ocalenie z EFEKTU niż nasz. Bo IMO rozwój nacji nijak się do tego ma.
Cytat:
To oczywiście moja, prywatna opinia, ale lubię gry nie zalatujące polityką, czy państwowością. Za dużo tego mam wokoło na co dzień, żeby to jeszcze przenosić do gier.

No i docieramy do sedna konfliktu w twojej recenzji Razz. Jestem patriotą naszego wspaniałego kraju. Ale Musiek, drugi z autorów tegoż podręcznika nijak nim nie jest wręcz przeciwnie. Niemniej nie sądzę abym miał jakieś cele w przemycaniu treści propagandowych do takiej lokacji społecznej jak niszowe RPG.
Cytat:
+ Podoba mi strukturyzacja V RP i mnogość dziwnych kultów.

+ Podoba mi się pomysł z lądem otoczonym polem siłowym, chroniącym przed wodami potopu.

Mówisz o strukturach całej Polski czy samej V R.P.?
Cytat:

Zdecydowanie, jeśli chodzi o europejskie post-apo wolę niemiecki Degenesis, i nie chodzi tylko o rozmach i szatę graficzną, ale o grywalność i żywotność systemu.

Po raz kolejny wykażemy się polską niewiedzą.
Cytat:

Na koniec... Zastanawiam się czy znasz system Paranoia...? Myślę, że lektura owego mogłaby Cię naprowadzić na trop, jak poprawić Twój setting, jeśli oczywiście miałbyś na to ochotę. Skoro to napisałeś, to jednak chyba lubisz go takim, jaki jest.

Hm. Tak znam Paranoie ale nie mam zamiaru czołgać się jej śladem. Jednym z poważniejszych zarzutów wobec WRPG w początkowych fazach tego projektu było naśladowanie innych systemów i robienie własnych ich wersji. Teraz WRPG udało się osiągnąć własny charakter i wolimy to utrzymać nawet kosztem niewielkich braków.
Cytat:
Tak czy inaczej - powodzenia. To generalnie niezłe wykonanie kiepskiego pomysłu.

Dzięki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kruk dnia 11:34, 15 07 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:49, 16 07 2008
Kruk
degustator autorek

 
Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 149
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Katowice





Cactuase zamilkł. A my chcieliśmy trafić do jego niecnych rankingów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:39, 25 08 2008
Musiek
przybysz

 
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Otóż chciałbym zakomunikować, iż mimo przeciągającego się coraz bardziej terminu ukończenia naszej gry udało nam się już w dość prowizorycznych warunkach przeprowadzić larpa i rozegrać pierwszą sesje. Jako, że reperkusjami tych wydarzeń nie było rozrzucenie pokrwawionych kawałków naszych ciał po okolicy, to myślę, że tak źle nie było.
Larp, którego akcja toczyła się na polach, niedaleko lasu, w okolicach zapadłej wiochy, zwanej Czułowem(pod Tychami) i okraszony jakżeż tajemniczą nazwą "Lądowanie w Czułowie" rozgrywany był na kanwie nader twórczej historii o rozbiciu testowego śmigłowca Federacji Południowej na terenie wioski Czułów, znajdującej się na terenie krateru. Otóż uchwalono reformę zwiększającą podatki nakładane przez Federacje na jej lenno - Ostrawę. Garnizon Krakowski wysyła więc śmigłowiec(swoją drogą jest to nowy model, odbywający pierwszy oficjalny lot) ze swoją delegacją do czeskiego miasta, w celu przekazania owej reformy. Ta delegacja to major - służbista, wierny komunistycznym ideałom, oddany służbie Federacji, kapral, medyk - wieszcz, zafascynowany niekonwencjonalnymi badaniami(szczególnie interesują go niezbadane anomalia genetyczne krateru), kapral, pilot, zafascynowana swoją pracą, która na wieść o możliwości oblatywania nowej maszyny, dołożyła wszelkich starań, aby dostać tę pracę i szeregowiec, ochroniarz, będący szpiegiem VRP, mającym przejąć plany reformy. Na pokładzie śmigłowca następuje awaria, pilot zmuszona jest do awaryjnego lądowania. Cała sytuacja jest efektem sabotażu medyka, który za pomocą mocy wieszcza spowodował defekt w tym rejonie, aby zbadać czułowskie formy życia( nie wie o tym reszta załogi). Na miejscu żołnierze spotykają się z miejscowymi mutantami, z których jeden chcę odlecieć razem z wojskiem i "pozwiedzać świat". Mutantom przewodzi szaman będący wyzwolicielem, który w dużym stopniu zatracił świadomość i zapomniał większości swych mocy. Czuje jednak nadejście wielkiego zła - innego wieszcza (medyka) i chce go zabić.
Na tym terenie znalazło się też dwóch kozaków, jak zawsze szukających kogoś, do ograbienia, czy oszukania. Handlują swoim tandetnym towarem, starają się oszukać i jedną i drugą stronę, samemu wynosząc zysk. Kozacy uciekając wojsku(i kradnąc przy okazji jego zapasy, gdy żołnierze walczyli z mutantami) dotarli do wioski miejscowych odmieńców, gdzie ustawili się, jako nowi szamani, w nocy skradli co uznali za wartościowe i uciekli w stronę Zaporoża, wszystkie mutanty zginęły w walce z wojskiem. Major zginął, zabity przez sabotażystę. Medykowi udało się przebadać miejscowe formy życia i przywrócić śmigłowiec do życia, bez wzbudzenia podejrzeń, wtedy jednak został zabity przez agenta V RP. Kapral, pilot zapadła na tajemniczą chorobę powodującą odmładzanie organizmu, została jednak wyleczona przez medyka. Sabotażysta dopiął swego i z reformą w kieszeni i panią pilot(która wówczas miała ok.11 lat, bowiem proces przywracania wieku następował powoli) u boku przebył z zapasami jedzenia, które ukrył w skrytce, w helikopterze do V RP, gdzie zyskał należytą nagrodę.
Sesja natomiast odbywała się w realiach Łodzi, gdzie gracze przedzierając się, przez tony odpadków, doznając ciągłych uszczerbków na zdrowiu, spowodowanych brakiem jakichkolwiek standardów higienicznych i broniąc się przed ulicznymi oprychami doprowadzili do upadku pewnego kupca, zdobywając( i częściowo tracąc, chwilę później) jego podejrzanie duży majątek, pomagają tajemniczemu przybłędzie, który okazuje się próbą, przygotowaną przez właściciela miejscowego klubu Ahmeda, który zdaje się być nieobliczalnym świrem, bądź wieszczem technochaosu( jedno z drugim, jak najbardziej się nie wyklucza, który testuje naszych graczy). Finałem machinacji Ahmeda jest doprowadzenie do spalenia, przez graczy klubu, a podczas pożaru jeden z wieszczów, niemalże ginie i pół żywy leży w paraliżu. Drugi natomiast dostaje od Ahmeda polecenie zbadania tajemniczego przedmiotu.
Kruk powinien wkrótce wrzucić zdjęcia z Larpa, no i oczywiście jesteśmy ciekawi wszelkich opinii.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wieszcz RPG.
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin