autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry -> Kronika lat i zim - stare, dobre heroic fantasy Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Kronika lat i zim - stare, dobre heroic fantasy
PostWysłany: 11:09, 06 07 2008
Aque
zerkający na systemy

 
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy, śląśkie





Niektórym być może robi się niedobrze na myśl o heroicu, innym (mam nadzieję) łezka się kręci w oku, gdy wspominają jego czasy. Pewnie są i tacy, którzy nie mieli specjalnie okazji zagrać w prawdziwego heroica, gdy zgubili się w gąszczu mainstreamowych dark fantasy i cyberpunków (do którcyh absolutnie nic nie mam!). Choć istnieje ryzyko bycia zobaczonym jako "odgrzewacze" starych potraw, autorzy tego systemu postanowili stworzyć to, co chcę wam zaprezentować:

Kronikę lat i zim.


Mechanika jest, choć system nastawiono na wspomaganie narratorstwa. Oparta wyłącznie na K6, z poziomami trudności według znanej i powszechnej szkolnej skali ocen. Jest całkowicie autorska (przynajmniej na niczym nie oparta, a czy coś przypomina, jeszcze nie wiadomo) i niezbyt skomplikowana, co pozwala przyspieszyć rozgrywkę.

Setting jest oparty na starym, dobrym, tradycyjnym fantasy. A zatem wiele w nim czerpano z wierzeń i mitów celtyckich. Sam świat został stworzony na podstawie III-wiecznej Irlandii, kolebki fantastycznych legend, z których czerpali tacy jak Tolkien i Lewis. Dla systemu magii natomiast inspiracją okazał się film "Merlin" z 1998 z Samem Neillem w tytułowej roli (kto widział wie i może spodziewać się jak najlepszych efektów tej inspiracji!)

Jeżeli ktoś chciałby zadać jakieś pytanie, to zapraszam, z miłą chęcią odpowiem, wspomagając się w tym i słowem drugiego autora. Po więcej informacji warto zajrzeć na oficjalną stronę KLZ, gdzies uchowaną w moim profilu, ewentualnie także na GOBASie.
Choć jest tam narazie niewiele, to jest coś na usprawiedliwienie: strona ruszyła niedawno, a sam system dopiero w najbliższy wtorek, 8 lipca, przejdzie pierwszy playtest. Oczekujcie jednak więcej!

Cheers,
Aque


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aque dnia 10:05, 07 07 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:53, 06 07 2008
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





1. Na Gobasie dałeś tag "komercyjne". Czy uważasz, że jest jakakolwiek szansa konkurować z gigantem heroic fantasy jakim jest D&D?
2. Rozumiem, że podręcznik jest gotowy. Dałoby się zamieścić jakiś jego fragment, choćby 2-3 akapity, żeby ocenić coś więcej niż tylko sam fakt, że taki system istnieje?
3. Na blogu poprawcie sobie "z pod" na "spod".
4. Czym wyróżnia się świat? Czy jest to heroic z elfami i krasnoludami, czy może coś bardziej książkowego (przyznam, że takie coś chętniej bym widział), jak światy Koła Czasu, czy z twórczości Gemmela (ludzie + ew. różne dziwne, nieklasyczne istoty). Tyle na razie. Popytam więcej jak znajdę czas. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13:56, 06 07 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Cytat:
1. Na Gobasie dałeś tag "komercyjne". Czy uważasz, że jest jakakolwiek szansa konkurować z gigantem heroic fantasy jakim jest D&D?

Heroic heroicowi nierówny. O DeDekach trudno powiedzieć, że mają prostą mechanikę. Gra Aque wydaje się mieć bardzo proste reguły. Tutaj powinny się uzupełniać, a nie wykluczać. Chociaż generalnie rzecz biorąc, gry fabularne nie są w Polsce czymś, na czym da się zarobić sensu largo Wink

Aque napisał:
Sam świat został stworzony na podstawie II-wiecznej Irlandii

Co do opisu - chyba nie chodzi Ci o II wiek. Może raczej XII? ;P

A poza tym nie wiem po co utrzymany w takim duchu wstęp. Heroic nie jest czymś, z czego się wyrasta. Nie jest też czymś, czego czasy dawno minęły. Stąd wstawki o łezkach itd. są chyba trochę bez sensu.

Natomiast gra sama w sobie oczywiście nie dla mnie. Generic fantasy nie jest dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:04, 06 07 2008
Aque
zerkający na systemy

 
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy, śląśkie





Za poprawkę językową dziękuję. Jeśli chodzi o konkurencyjność z D&D, to pozwolę soie zostawić przyjemność odpowiedzi na to pytanie współautorowi, tak do jutra można się jej spodziewać. Ale beacon w sumie trafił w jeden z głównych punktów.

Podręcznik gotowy w sensie stricte nie jest, przynajmniej nie dla mnie. Brakuje w nim jeszcze sporo (oprócz tego, czego brak wyniknie z playtestów), głównie jednakowoż smaczków, jak zielnik pomocny dla druidów czy część stworów w bestiariuszu, a także tego wszystkiego, co powinien mieć podręcznik z prawdziwego zdarzenia: ilustracji, opowiadań, przykładowych przygód i wstępów. Jest natomiast grywalny i została spisana większa jego część. Całej mechanice brakuje jedynie zdaje się przykładu walki grupowej, w fazie tesów znajduje się tylko bitwa (sprawdzamy, czy potrzebuje jakiejś specjalnej mechaniki, żeby sprawnie działała, czy dobrze grać będzie się z tym, co jest). Świat jest opisany z wierzeń, ze społeczeństwa, z ludności i historii. Pozostało właściwie spisać poziom wiedzy w niektórych dziedzinach i dokładniejszy zarys geograficzny (narazie są tylko mapki, w tym jedynie jedna fizjograficzna), jest to bowiem już obmyślone i czeka na zaistnienie poza naszymi głowami.

Myślę, że fragment podręcznika jak najbardziej dałoby się zamieścić, pomyślę który oddaje specjalnie klimat nie tylko gry, ale i podręcznika i w najbliższym czasie dam znać. Jakieś specjalne życzenia może co chciałbyś zobaczyć?

Co do świata - klasyczne nie w sensie RPGowym fantasy, ale w sensie dokładnym. A więc są to ludzie, sidhe i cała banda skrzatów i innych dziwnych stworzeń, każde gorsze od poprzedniego Wink Krasnoludów nie uświadczysz, co najwyżej krasnoludki. Z grywalnych - ludzie i półelfy (w znaczeniu elf=coś ze świata poza ludzkim). Legendy Finna Mac Cumala i jego oddziału fianna, Cuchulainna z Ulsteru, ten typ.

Faktycznie, błąd jest, ale nie aż taki. Chodzi o III wiek (zaraz poprawię). To może wydawać się dziwne, ale tak właśnie jest. Dokładnie chodzi o czasy Cormaca Mac Arta, postaci półhistorycznej, który żył w czasach 227-266 n.e.

Łezki... cóż, może to moje środowisko, ale odnoszę wrażenie, że poza D&D (którego wcale za tak heroiczny nie uważam, choć jestem tuż po zakończeniu kampanii mocno epickiej) heroic jakoby uległ zapomnieniu. Taki prawdziwy heroic. Taki heroiczny heroic, heroiczny do bólu.
A może za dużo grzebię po indie Wink Takie w każdym razie odniosłam wrażenie i stąd taki wstęp.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:09, 06 07 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Ten trzeci wiek mnie bardzo niepokoi. To bardzo wczesna epoka, kiedy cywilizacja zamieszkująca terytoria celtyckie nie była jeszcze zupełnie zorganizowana, jej państwowość w zasadzie nie istniała. Europa tonęła w barbarzyństwie i minęło jeszcze sporo czasu do powstania pierwszego regularnego, obszernego państwa. Czy aby na pewno dokładnie to przemyśleliście? III wiek to epoka zupełnego zdziczenia, jeszcze większego niż dwa-trzy wieki wcześniej.

No i skoro wszystko bazuje na mitologii celtyckiej bardziej niż na tolkienizmach, to nie jest to jednak generic fantasy Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 18:36, 06 07 2008
Aque
zerkający na systemy

 
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy, śląśkie





"Bazować" różni się od "symulować", czy jakkolwiek chcesz to ująć. Wczesne barbarzyństwo nie jest możliwe do oddzielenia od legend, a jeżeli którąś z nich czytałeś, powinieneś jednak wyjść z przekonaniem, że mieli łeb na karku. Poza tym, Cormac był typem salomonowego władcy, co daje nam podstawy do ułożenia państwa w jakiś grywalny sposób. Tak też było, bo Mac Art to pierwszy, który zjednoczył Irlandię pod jednym butem Wink Był to w każdym razie złoty okres tamych czasów dla Irlandii.

Co oczywiście nie wyklucza faktu nieistnienia takich rzeczy jak strzemiono czy zbroja płytowa, ani nie anihiluje możliwości czerpania z rozrzuconych nieco szerzej w czasie i przestrzeni rozwiązań społecznych. Co dokładnie cię martwi? Akurat ja zgłębiałam na potrzeby systemu życie codzienne i to, jak sobie radzili, więc wiem nieco. I powiem, nie żyli najgorzej (jak na fantasy Wink), chociaż osobiście zdziwiły mnie domy z gałęzi i świece z sitowia. Z drugiej strony, nawet w bardziej "cywilizowanych" światach barbarzynństwo jest, było i będzie. A to, że jedni tną drugich i gwałcą ich kobiety jest nie do uniknienia: wszak to RPG (RabujPalGwałć).

Przy okazji:
Magnes - jestem kobietą :3


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aque dnia 18:40, 06 07 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19:04, 06 07 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Skoro jesteś rzetelnie przygotowana do opracowywania tematu, to pewnie nie ma się co martwić. Choć mnie akurat umiarkowanie pociąga ten okres historii ;p


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19:12, 06 07 2008
Aque
zerkający na systemy

 
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy, śląśkie





Kichy nikomu byśmy nie pokazali.
Nawet jeśli świat okaże się niehistoryczny - to przynajmniej wiarygodny i spójny. Przypominam, Irlandia jest podparciem (tak jak mity i średniowiecze dla wszelkiego fantasy), nie faktycznym światem, w którym umieścimy grę. Tym bowiem jest Clvain Innis, czyli Zielona Wyspa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:44, 06 07 2008
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Sorry za pomyłkę. Całość brzmi przynajmniej na rzecz przemyślaną, co można powiedzieć o niewielu tworzonych w Polsce grach fabularnych (komercyjnych, czy nie, hehe). Czekam na fragment - dowolny. Ale w każdym bądź razie mam nadzieję, że gra zostanie ukończona, bo szkoda, jak coś zostaje ogłoszone, a nigdy nie ogląda światła dziennego.
Świat, jak zauważył beacon, nie wygląda to na generic fantasy. Celtyckość sugeruje związki z Poza Czasem - będzie jakiś, czy to coś zupełnie innego? Czy pod pojęciem heroic będzie to coś Beowulf albo Conan, czy zupełnie inne klimaty? Przyznam, że celtyckie legendy to rzecz, która jakoś mi umknęła, wolałem zawsze skandynawskie. Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Magnes dnia 20:45, 06 07 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:13, 06 07 2008
Aque
zerkający na systemy

 
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy, śląśkie





Przyznaję się bez bicia, Poza Czasem nie znam (chyba czas nadrobić braki). Z tego co właśnie widżę na Wiki i oficjalnej stronie, to konwencja różni się dosyć, choć Bogini pozostaje zdaje się ta sama. Być może niektóre wierzenia i sprawy społecznościowe się nałożą, ale będą to raczej podobieństwa, niż powtarzanie (taką mam przynajmniej nadzieję).
Jesli chodzi o klimaty, to Beowulf i Conan to nie ten typ (Beowulf jest anglosaski, a kultura ta przyszła dosyć wcześnie i dosyć późno, czyli dwa razy, ale akurat nie w momencie "dziania się" gry, podczas gdy Conan to standardowy superhero amerykański, tyle że w fantasy, więc nie - fantastycznych Batmanów nie będzie Wink), raczej Finn (aka Fionn), Cuchulainn, Tam Lin, Taliesin... Być może imiona te niewiele mówią nam, skąpanym w greckiej mitologii, ale Irlandczykom (w teorii, bo teoria taka ima się także nas i Światowida) więcej. Chętnie podrzucę jakieś streszczenia ich legend (z internetu lub kompedium fantasy Sapka, które jest w tych sprawach nieocenioną pomocą).

A system napewno zostanie skończony. Oboje z kolegą współautorem napędzamy się wzajemnie - jeżeli któreś coś zrobi, drugie czuje się dłużne i natychmiast też coś robi. System powstaje od jakichś 5-6 miesięcy i już ma około 100 stron porządnego tekstu, w którym narazie znalazłam 1 literówkę (nie, żebym szukała jakoś koślawo).
Chciałam go zamknąć w 150, ale jak teraz patrze na materiały, które zebrałam, to się boję, że w 200 się nie zmieszczę i mi cegła wyjdzie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:29, 06 07 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Powodzenia. Choć sukcesu komercyjnego się nie spodziewajcie Wink

Natomiast nazywanie opowiadań/książek o Conanie heroic fantasy to nie najlepszy pomysł. Wystarczy wspomnieć, że nie wszystkie utwory zostały napisane przez jednego autora i nie wszystkie utrzymane są w tej konwencji. Wiele zawiera np. elementy horroru, co implikuje jednak dark fantasy Wink Najbezpieczniej mówić o tych utworach (bo nie ma jednej konkretnej książki o Conanie, to rozrzucone po róznych zbiorach opowiadania), że to po prostu sword'n'sorcery - wówczas określamy świat, ale nie mieszamy się aż tak daleko w konwencję. Jeśli ktoś chce się posprzeczać, to możemy wydzielić temat.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beacon dnia 23:32, 06 07 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:45, 06 07 2008
SolFar
zerkający na systemy

 
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia





Cytat:
przyznam, że celtyckie legendy to rzecz, która jakoś mi umknęła, wolałem zawsze skandynawskie.

W sumie to podobne są - chociaż zaraz pewnie dostanę za to po łbie Wink Ale ja zawsze wolałem germanów Smile

III wiek to wbrew powszchnemu przekonaniu nie tylko średnio rozgarnięci panowie, którzy jeszcze nie wiadomo dlaczego nie przyjeli wiary w Chrystusa Smile O ile nasze terytoria wtedy rzeczywiście były w powijakach i archeologowie do dziś zastanawiają się kto do nas wtedy przybył (skandynawowie, czy może ci wredni sarmaci) to celtowie wtedy już całkiem nieżle sobie radzili (i mniejsza z tym, że ostatecznie słowian jest teraz tyć więcej niż celtów Razz).

"Babrarzyńcy" bardzo rzadko odstępowali od Rzymu i jego póżniejszych kontynuatorów. To, że my tak myślimy wynika z nędznych podręczników od historii i ostatecznego zwycięstwa tej, a nie innej cywylizacji. Dla przykładu archiwa "państwowe/plemiene" prawdopodobnie były już u german (tylko potem rzymianie spalili Razz).

W każdym razie strona/blog systemu już otwarta w zakładkach i postaram się uważnie przeczytać. Od czasu wizyty w Irlandii (nie na zmywaku Wink ) jakoś przychylniej patrze na celtyckie rpg i nawet bym Poza Czasem tą brzydką mapkę i pixelowate obrazki przebaczył (tyle tylko, że już dawno sprzedałem podręcznik).

Ps. A w systemie będą celtyckie "zaginające" się miecze? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:25, 07 07 2008
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





Czy jesteś w stanie rzucić kilkoma smaczkami, mykami, które wyróżnią system od innych. Coś czym może się on wybić, ew. dzięki czemu potencjalny odbiorca go zapamięta?

Pamiętam, że przy Poza Czasem próbowałem zadawać twórcom pytanie, czemu miałbym grać w PC a nie innego RPGa albo czym wyjątkowym ma być i nie byli w stanie odpowiedzieć. To było dla mnie bardzo złe proroctwo.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:53, 07 07 2008
Aque
zerkający na systemy

 
Dołączył: 06 Lip 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tychy, śląśkie





To, co ma z założenia wyróżnić KLZ z tłumu innych RPG to pewna odwrotność, którą zastosowaliśmy w konwencji całościowej systemu. Tutaj bowiem mechanika nie tyle jest do generowania losowych wydarzeń i odciążania MG z roli randomizatora, a w dosłownym sensie służy opowieści. Cyfry wspierają rozgrywkę, a nie rozgrywka opiera się o cyfry, jeśli rozumiesz, o czym mówię. To dobrze widać w systemie magii, gdzie najpierw mówisz, co byś chciał zrobić i w jaki sposób, a to, jak rzetelnie to opowiesz wpływa (z zasad, jak kto będzie grał już powiedzieć nie mogę) na to, jaki Poziom Trudności otrzymasz. I tak deklaracja
- To ja używam magii ognia, którą mam na NN, żeby spalić tych dwóch ogrów! To jakie mam PT?
będzie miała wyższe PT (choćby z powodu trafiania w 2 przeciwników) niż
- Pobieram moc z pobliskiego ogniska, kształtuję ją w swoich dłoniach, gestykulując zamaszyście tak, jak nauczył mnie Mistrz i w ostatniej chwili, gdy już będzie prawie przebierać: wysyłam szeroką, ognistą falą w przeciwników!
Wprawdzie druga jest dłuższa, ale nie wymaga jakiegoś specjalnego pomyślunku, ba, nawet znikomej znajomości mechaniki nie potrzebuje Razz

Z założeń, oprócz kilku dziwnych powodów dla których w ogóle wzieliśmy się za RPGopisarstwo, jednym z głównych punktów w programie tworzenia KLZ były hasła jak "utnijmy min-maxing" i "precz z munchkinami" (tutaj rozumianymi jako gracze, dla których postać to jak najlepiej złożona kupka cyferek, a nie rola, którą trzeba odegrać, dla których RPG to rozwalanie wszystkiego co się napotka just because, żeby pokazać moc swoich cyferek i "jak ja to nie rozebrałem mechaniki na części i nie wycisnąłem z niej wszystkiego", a nie dlatego, że poprostu gra barbarzyńcą). Jak wyszło się okarze, ale mechanika powinna z tym działać.
Jutro playtest!

A o zginających się mieczach nie słyszałam. Chodzi ci o takie, jak np. w filmie "Hero"? (wprawdzie nie te czasy i konwencja, ale Razz) Takie jakoby gumowe, że mniej się nasze miecze PCV trzęsą przy ciosie niż ich włócznie?
Jeśli nie o to chodzi, to chętnie posłucham o co, a nuż smaczek będzie ;3


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:32, 07 07 2008
SolFar
zerkający na systemy

 
Dołączył: 04 Wrz 2005
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdynia





Cytat:
Takie jakoby gumowe, że mniej się nasze miecze PCV trzęsą przy ciosie niż ich włócznie?


Very Happy

Archeologowie w okresie rzymskim i wędrówek ludów w grobach celtyckich odnajdywali "pozaginane" miecze - czasem nawet dosłownie w harmonijkę. Początkowo teoria była taka, że po śmierci wojownika gnie się jego miecz, żeby nikt więcej go nie używał, bo jakieś tam przesądy.

Ale ktoś mądry wpadł na to, że ciężko taki miecz tak sobie pogiąć, wiec przeprowadzono dalsze badania. I okazało się, że stop żelaza używanego do produkcji tych mieczy specjalnie był tak spreparowany, aby te zaginały się. Oczywiście, ciężko było zgiąć taki miecz w harmonijkę, ale jak się okazuje podczas walki mógł on się parę razy powyginać, a dzielny celtycki wojownik musiał go na kolanie prostować Smile Oczywiście nikt nie przeprowadził jak dotąd pełnych testów bojowych (bo tych archeologowie/historycy nie robią wbrew temu co czasem widać na discovery), więc nie wiadomo do końca skąd i po co taki typ broni. Można przypuszczać, że chodziło o efekt psychologiczny (ja bym zwiał na widok kogoś prostującego miecz Smile ), albo z jakiś powodów taka "mięka" broń była skuteczniejsza w walce. Można dojść do wniosku, że wynikało to z partactwa celtów, ale broń ta była używana dość długo i nawet w okresie walki z rzymem, od którego mogli już "importować" ich gladiusy, wiec raczej był w tym jakiś sens.

A przynajmniej tyle pamiętam z wykładów Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kronika lat i zim - stare, dobre heroic fantasy
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 5  
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin