autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne -> FATEowa walka Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
FATEowa walka
PostWysłany: 18:43, 14 06 2006
Darken
degustator autorek

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów





FATE w swoich podstawowych zasadach proponuje nam kilka sensownych rozwiązań walk, nieźle opracowane modyfikatory oraz system broni i pancerzy.
Mnie jednak zastanawia skala mikro, czyli usprawnianie walk itp.
Obecnie podzieliłem zasadę walki jeden(1) vs kilku(B)
1)Rzut A i rzuty B. Postać A zadaje obrażenia tylko w przypadku kiedy wygra ze wszystkimi, obrażenia otrzymuje postać o najniższym wyniku. (Według zasad FATE), a każdy z B który wygra z postacią zadaje jej obrażenia.
2)Rzut A i rzuty B. Podobnie jak wyżej, ale w przypadku wygranej z B, tylko osoba z najwyższym wynikiem zadaje obrażenia postaci A.
3)Rzut a i rzut B. Grupę traktujemy jako całość, jedną postać, której drabinka obrażeń oparta jest na liczebności grupy.

Każda z tych propozycji rózni się śmiertelnością (1 ma najwyższą, 3 najniższą)
Jak wy to rozwiązujecie?

Inna sprawa, walki strzeleckie.
Gerion proponował żeby użyć zwykłego testu/wyzwania dynamicznego, gdzie cel może za pomocą wygranej lepiej unikać kolejnych strzałów (strzelec nie doznaje obrażeń z powodu przegranej).
Innym typem jest propozycja Firefight do fudge.
Walka strzelecka to test/wyzwanie statyczne, gdzie rzuca tylko strzelec, modyfikatory obrażeń są zwiększone, zaś cel może tylko deklarować utrudnienia dla strzelca, czyli bieg, pad, ukrycie się itp. Trudnośc zależy od celu, warunków oraz odległości.

Co wy na to?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:09, 14 06 2006
Tomakon Inc.
degustator autorek

 
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: www.moorhold.net





Polecam rozwiązanie 3 - grupa jako jedna postać - jeden rzut, jedna pula umiejętności i jedno porównanie - szybko i sprawnie. Tzw. mook - zajrzyj na wiki.
Nie należy wykorzystywać takich uogólnień przy ważnych postaciach - ale doktor Wielkie Zuo może mieć dwa oddziały wiernych pretorian (w sumie 3 postacie).
No i nie sprawdza się to we wszystkich konwencjach.

Strzeleckie walki rozstrzygam w zależności od ich rodzaju.
Jeśli to "standartowa" strzelanina to rozgrywam to mechaniką wymian - Josef, gajowy w służbie Jego Cesarskiej Mości zaskoczył grupę kłusowników - wszyscy w tej scenie biegają, szukają dogodnej pozycji i strzelają - w sam raz na wymiany.
Ale jeśli Josef zakradł się z kuszą w pobliże obozowiska pięknolicego barda, który przyprawił mu niedawno rogi (za sprawą nadobnej żony Kirsten) to wymiany są bez sensu. Bard skupia się nad nadaniem smaku zupie z wiewiórki a Josef stara się wywiercić dodatkowy otwór w ciele artysty za pomocą bełtu z zadziorami.
Tu zastosowałbym zwykły test - jest dość blisko, widno, cel w ruchu ale nie jest osłonięty dodatkowo Josef postanawia dobrze przycelować i podarować ofierze dodatkowy odbyt - MG ustala odpowiednio trudność i turlanko.
Albo i nie - jeśli BG ma umiejętność jeden stopień wyższą niż stopień trudności to zwykle uznaję, że udało się to zrobić automatycznie (ale z 0 StS). Nie dotyczy sytuacji stresowych (np. walk). Przyspiesza to trochę grę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:50, 14 06 2006
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





U mnie decyduje konwencja. I to czasem nawet nie tyle konwencja przygody, co konkretnego starcia - bo kto powiedział, że nie może się zmieniać w trakcie sesji. Osobiście lubię każdego NPC traktować z osobna. Dwóch przeciwników na osobę można tak spokojnie rozpatrywać, a każdy kolejny, to wg mnie tak miażdząca przewaga, że krótka piłka i do piachu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:17, 14 06 2006
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





Zuhar napisał:
U mnie decyduje konwencja. I to czasem nawet nie tyle konwencja przygody, co konkretnego starcia - bo kto powiedział, że nie może się zmieniać w trakcie sesji.


JA Wink

Nie należy zmieniać konwencji w trakcie przygody, bo będzie dysonans. Do tego gracze mogą czuć się oszukani - grało im się fajnie awanturniczo, a nagle zrobił się warhammer. Albo na odwrót. Oczywiście można stosować kategorie przeciwników jak 7th Sea, ale tam jest to właśnie element konwencji.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:35, 15 06 2006
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Przykład trochę przegięty. Nie chodzi mi zaraz o polaryzację. Po porstu w pewnych walkach pozwalamy graczom na więcej, a w pewnych nie. To zdaje się to, o czym mówisz, ale akurat nie miałem okazji zapoznać się z "siódemką", więc tylko gdybam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:49, 15 06 2006
Darken
degustator autorek

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów





Dam przykład zmiany konwencji, na bazie warhammera.
Gracze to grupa wędrownych zabijaków (szczurołapów) męczy się w deszczu i śmierci. Bezsens istnienia, nic tylko się powiesić.
Ale zdarzają się momenty, kiedy zapomina się o życiu (o szczurach) i idze się np. napić. Można pokusić się o stwierdzenie że konwencja chwilowo zmienia się (a może to ta sytułacja wpasowuje się w konwencje?). W tych momentach można by zmienić mechanikę (jej element) by podkreślić ten moment?
Bo może będzie to prosta tłuczka bez noży w karczmie, po której uczestnicy usiądą razem i wypiją jeszcze kilka dzbanów piwa przed "snem". Cóż, może się coś takiego wydarzyć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 10:58, 15 06 2006
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





Zuhar napisał:
Przykład trochę przegięty. Nie chodzi mi zaraz o polaryzację. Po porstu w pewnych walkach pozwalamy graczom na więcej, a w pewnych nie. To zdaje się to, o czym mówisz, ale akurat nie miałem okazji zapoznać się z "siódemką", więc tylko gdybam.



No istotnie troszkę przegiąłem z przesadyzmem...

Co do 7th to tam są statyści (draby) ktorych wystarczy trafić i masz ich z głowy - występują w paczkach po 6 sztuk, każde podbicie załatwia kolejnego (czyli przeciętna postać w jednym ataku - a każdy ma ich z reguły 2-4 - załatwia 4 drabów). Potem są poplecznicy, koledzy czarnych charakterów, im się wycina na pupie literkę "Z" Wink, ich trzeba trafić i troszkę obrażeń zadać. No i wreszcie są Łotry, którzy kierują się mechaniką Bohaterów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 03:38, 17 06 2006
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Ja lubie rozwiązanie z Fudging Blades :

Przeciwników traktujesz jako grupe. Jeżeli przeciwnicy nie posiadają odpowiedniego treningu do tłumnej walki, jako umiejętności grupy bierzesz statystyki najsłabszego z nich. Jeżeli przeciwnicy potrafią walczyć grupowo, bierzesz statystyki najlepszego.

W przypadku walki z mookami, jeden poziom obrażeń zdejmuje jednego draba, w walce z "lepszymi" można dla każdego stosować uproszczony wound track (dziabnięty / zraniony / goodbye).

"Trafionych" przeciwników wybiera mg, ew. poświęcając jeden poziom obrażeń (lub używając stunta np. Monastyrowe "Najsłabsze Ogniwo") gracz wybiera kto oberwał.

Grupa może mieć również własne aspekty np. "Gwardia Kardynała" lub "Banda Zbójcerzy".


Cytat:
Gerion proponował żeby użyć zwykłego testu/wyzwania dynamicznego, gdzie cel może za pomocą wygranej lepiej unikać kolejnych strzałów (strzelec nie doznaje obrażeń z powodu przegranej).


Strzelec może oberwać "nie-fizycznymi" obrażeniami, np. znaleźć się na niedogodnej pozycji, stracić cel z oczu.

A dla sportu Wink takowe wyzwanie :

Rozegrać walke strzelecką w zarośniętych ruinach, między elfim łucznikiem a rzucającym głazami trollem (gdzie jedynym nieregenerujacym się kawałkiem trolla są jego oczy Wink ).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:28, 17 06 2006
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





cactusse napisał:
Przeciwników traktujesz jako grupe. Jeżeli przeciwnicy nie posiadają odpowiedniego treningu do tłumnej walki, jako umiejętności grupy bierzesz statystyki najsłabszego z nich. Jeżeli przeciwnicy potrafią walczyć grupowo, bierzesz statystyki najlepszego.


Nie podoba mi się. Nic z tego, że to czterech lamerów cię okłada a nie jeden. Ewentualnie jak jeden z nich jest niezłym kozakiem to i tak mu obojętne, że jego pierdołowaci koledzy też obijają jego adwersarza.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:35, 17 06 2006
Darken
degustator autorek

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Knurów





Według takiego podejścia, lepsze by było zawsze branie pod uwagę najlepszego w ekipie.
Przykład wound track'a dla tego sposobu:
(1-3)Draśnięcie[][][](3 banditos z walką na poziomie +1)
(4-6)Okaleczenie[](1 badman z walką na +2)
(+7)Pad[x] (Rozpad "tłumu")
Gdy trafiamy w wynik 4-6 pada badman, i grupa walczy na poziomie niezłym(+1)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13:35, 17 06 2006
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Craven napisał:
cactusse napisał:
Przeciwników traktujesz jako grupe. Jeżeli przeciwnicy nie posiadają odpowiedniego treningu do tłumnej walki, jako umiejętności grupy bierzesz statystyki najsłabszego z nich. Jeżeli przeciwnicy potrafią walczyć grupowo, bierzesz statystyki najlepszego.


Nie podoba mi się. Nic z tego, że to czterech lamerów cię okłada a nie jeden. Ewentualnie jak jeden z nich jest niezłym kozakiem to i tak mu obojętne, że jego pierdołowaci koledzy też obijają jego adwersarza.


To swashbuckling'owe podejście Wink Ale nie jest tak różowo jakby się wydawało, liczniejsza grupa ma dodatkowe benefity z FATEowych przewag (przewaga liczebna, wjazd z flanki, okrążenie).

Jest w tym pewna logika - niezgrani przeciwnicy przeszkadzają sobie nawzajem, depczą po nogach i dziabią swoich (co z tego że jesteś najlepszym halabardnikiem po tej stronie doliny, jeżeli czterech przyjaznych łamagów włazi ci zawsze w kadr, uniemożliwiając zrobienie porządnego zamachu).

Btw. podobny efekt widziałem w praktyce. Gdy kiedyś wesoło pogrywałem w Quake'a, zdarzało się iż do mojej drużyny pakował się jakiś n00b, którego życiowym celem było : włażenie pod lufy, strzelanie w plecy i oddawanie łatwych punktów przeciwnikom Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 20:48, 18 06 2006
Gerion
zerkający na systemy

 
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3





Ja rozwinąłem walkę strzelecką FUDGE, dodając trochę modyfikatorów i współczynników (nieco znam łucznictwo od strony praktycznej). Generalnie trudność zalezy od odległości strzelca do celu. Obrażenia zależą od twardości łuku (siła naciągu w funtach), nieco mniej zaś od odległości. Zasięgi donośności określone mam dla twardości łuków prostych (historycznych) i refleksyjnych kompozytów (większa donośność przy tej samej twardości). Modyfikatory to warunki pogodowe (wiadomo co się robi z cięciwą na mrozie albo przy mgle) widoczność i świadomość celu, że jest celem (chęć uniku).

Jest w tym sporo tabelek, ale mi się sprawnie prowadziło. Jak kogoś interesi podlinkuje moje zasady.

Gerion


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:46, 18 06 2006
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Ty się nie pytaj. Ty linkuj. (jak znam życie, gdybym przekopał dysk, to już je gdzieś mam - ale linkuj)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 08:39, 19 06 2006
Tomakon Inc.
degustator autorek

 
Dołączył: 21 Gru 2005
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3
Skąd: www.moorhold.net





Jeden vs kilku.
Nie zgodzę się z Zuharam, że dwóch przeciwników to problem.
Dwóch (lub więcej) równorzędnych przeciwników to problem.
Widziałem w realu walkę 1 na 4 i choć "gabarytowo" wszyscy byli zbliżeni
to najwyraźniej róznica tkwiła w umiejętnościach.
Pojedynczy zawodnik solidnie natłukł swoich rywali
samemu doznając jedynie niewielkich uszkodzeń.
Widać napastnicy mimo edge'ów za przewagę liczebną i lepszą pozycję
nie byli w stanie dotrzymać pola i przegrali z kretesem.
Gdyby to było 4 doświadczonych i kompetentnych przeciwników to wynik
tej walki byłby inny.
Tego samego wieczoru 2 policjantów i kilku strażników miejskich szarpało się
z lokalnym sztajmesem. Mimo użycia pał i gazu nie udało im się osiągnąć zamierzonego celu
(rozwiązać konfliktu na swoją korzyść - czyli skuć i zawlec petenta do suki).
Dopiero przybycie dalszych posiłków (kolejny Edge Wink) pozwoliło oderwać lumpa
od kurczowo trzymanych krat jakiejś witryny sklepowej (i uzyskać kończący StS 7+).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:00, 19 06 2006
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Zakładałem (niejawnie) równorzędność (mniej więcej) przeciwników. Podane przykłady są raczej mocno spolaryzowane. Tzn. w większości wypadków niedochodzi do takich scen, choć nie są one wykluczone. W rozkładzie normalnym byłby to kraniec gdzieś za drugim odchyleniem standardowym (poniżej 5%).

Niemniej przypadki takie istnieją i da się je opisać mechanicznie, co dobrze o Fate świadczy, czyż nie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
FATEowa walka
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin