revolver |
degustator autorek |
|
|
Dołączył: 19 Sie 2005 |
Posty: 160 |
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Olsztyn |
|
|
 |
 |
 |
|
No OK. Prozac się "czepnął" (a może to tylko prowokacja?), Zuhar pomarudził i jest git...
Co prawda osobiście nie mam zamiaru zakładać żadnego wydawnictwa, jednak uważam to za objaw zupełnie normalny, zdrowy i...słuszny.
Nasze forum powstało jako katalizator, mający w założeniu przyspieszyć/wspomóc rozwój rynku autorskich RPG w Polsce.
Każdy z Nas w autorskim RPG znajduje coś innego - dla mnie to wyszukana łamigłówka, rodzaj "puzzli wyobraźni", dla kogoś innego szansa kariery zawodowej lub wręcz sposób na życie.
I bardzo dobrze.
Im więcej pomysłów tym lepiej...
Na forum mieliśmy już kilka poważnych dyskusji warsztatowych, merytorycznych, teoretycznych, kilka dobrych projektów oraz kilka zaczątków gier.
Piszę zaczątków(sic!) gdyż nie przypominam sobie by ktokolwiek z użytkowników forum dokończył któreś ze swoich dzieł...taka widać natura twórców.
I bardzo dobrze.
Przecież chodziło tylko o wykazanie się oryginalnością...
W Hydeparku pojawił się ostatnio bardzo znamienny temat. Jakiś 9 latek (wnioskuje ze stylu, treści i ortografi postów) zakłada swoje forum.
Na owym forum (a jakże - sprawdziłem) znajdują się 2 posty.
Napisane przez Jego samego.
W sigu hasło: Damy radę tylko musimy dużo pisać! (pozwoliłem sobie poprawić błędy)
I bardzo dobrze!
Nie ważne o czym piszesz, ważne by było tego dużo, byś zaistniał w internecie wśród podobnych sobie chłystków jako tfurca(tm).
A teraz z drugiej strony...
Profesjonalne wydawnictwo wydaje profesjonalną grę.
Czym różni się owa "profesjonalna" gra od autorki?
Niczym.
Zupełnie.
Profesjonalna ma swoich grafików, autorka ma ilustrację i zdjęcia kradzione ze stron [link widoczny dla zalogowanych]
Profesjonalna ma swój dopracowany setting i mechanikę, autorka ma drewnianą protezę zamiast mechaniki i bełkotliwego haluna zamiast settingu.
Profesjonalna ma sztab autorów, którzy żyją z dodatków, opowiadań i kampanii - autorka ma ziomka, który poświęca jej co dziennie długą przerwę i daje upust swojej grafomanii zamiast uczyć się do matury...
W profesjonalne gry grają dziesiątki tysięcy graczy na świecie w autorki - tfurca ze starymi lub przydupasami (bo większość drużyn i tak olewa takie "dzieła").
Jaki z tego morał?
Nie widziałem na razie na naszym rynku ŻADNEJ porządnie, zrealizowanej , kompletnej autorki.
Niech więc chociaż wydawnictwa będą...zawsze to lepsze niż nic... |
|