autorskie.wieza.org

Andre · chodzący wśród autorek

W tworzonym przeze mnie systemie PŁYW (ponure fantasy osadzone w epoce antyku; I setting posiada nieznaczny udział magii) można będzie już na starcie posiadać rozległe ziemie, rzesze niewolników, słowem - kupę kasy.
Zamiast biegać z mieczem, czy nawet własną drużyną najemników, znacznie bezpieczniejszym sposobem pomnażania majątku są inwestycje. Mam pomysł na reguły, opisujące inwestowanie majątku:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest to wczesna, nietestowana mechanika, spisana roboczo. Na bieżąco poprawiam i uaktualniam te materiały.
Będę wdzięczny za wszelkie konstruktywne uwagi i sugestie!

Aby wyjaśnić podstawy mechaniki, dodam, że w praktyce testowana cecha może przyjąć rozpiętość od -2 do +17 (typowo 1-5 u osoby nieprofesjonalnej, a ok. +10 u typowej osoby zarabiającej tym na życie).
Czynnik losowy modyfkuje cechę o wartość z przedziału -5..+15, przy czym średnie wartości są dużo bardziej prawdopodobne niż skrajne.

Szabel · większy pożeracz systemów

Wyjaśnić podstawy mechaniki? Nie rozumiem z tego bełkotu więcej niż mój żółw. Napisz o tym ZROZUMIALE, to ktoś ci coś rozsądnego odpowie.

Andre · chodzący wśród autorek

Gratuluję inteligentnego żółwia.

Czy masz na myśli także zawartość pliku PDF, czy tylko treść posta, bo do pliku nawet nie zajrzałeś?

Szabel · większy pożeracz systemów

Do pliku zajrzałem. Rozumiem tyle, że są przykładowe modyfikatory, efekt inwestycji w zależności od wyniku na kościach zsumowanego ze współczynnikami i tabelka do określania jakichś istotnych dla testu wartości(choć muszę przyznać, że i tabelkę niezbyt rozumiem).

Opisałeś to tak skrótowo, że strach się bać, nie wspominając już o (nie)wyjaśnieniu tego jak się w zasadzie testuje.

PS. Przepraszam, za nieco zjadliwy ton, ale jestem z deczka nerwowy dziś...

Andre · chodzący wśród autorek

Hm... ok.

- Ustalasz wartość inwestycji (powiedzmy w sztukach złota, u mnie "A" - Aurony)
- Rzucasz 2k6, "6" uznajesz za zero (przedział rzutu wyniesie 0 do 10, średnio 5); natomiast:
--- jeśli wypadło maksimum (10) dorzucasz jeszcze 1k6 (gdzie 6=0), czyli wynik wyniesie 10 - 15
--- jeśli wypadło minimum (0), odrzucasz 1k6 (6=0), czyli wynik wyniesie 0 do -5
- Dodajesz cechę umiejętności handlowania (od -2 do +17).
- Jeśli kwota inwestycji przekracza progi, wymienione w pierwszej tabelce, wynik testu jest obniżany (to akurat mało istotne)
- Wynik testu odczytujesz w długiej tabelce - informuje ona, jak zmienił się kapitał na skutek inwestycji.

- Ponadto, rzucasz kością wskazaną w pierwszej tabelce na tak zwany czynnik ryzyka - jeśli wypadło równo lub mniej niż czynnik ryzyka, cała inwestycja przepada. Bazowo czynnik ryzyka wynosi 2, w wyjątkowo niesprzyjających warunkach rośnie (to już są szczegóły).

Wszystko.

Jagmin · większy pożeracz systemów

Mam wrażenie, że coś Ci zjadło kawał tekstu z posta powyżej.

Jeszcze nie czytałem omawianego pliku ale już się boję, bo brzmi to bardziej skomplikowanie niż handel rzeczny w Imperium (WFRP).

Andre · chodzący wśród autorek

Nic nie zjadło, tekst jest cały.

Chodziło mi raczej o ogólne wrażenie, niż drobiazgowe testowanie. Głównie - czy rozkład rezultatów inwestycji wydaje się sensowny.

Niepotrzebnie się pytacie o sposób testowania Wink

Przyjmijcie, że testowanie działa podobnie do d20, tylko cechy są o 10 pkt. niższe.
Rzucasz, sumujesz, patrzysz w tabelkę. Koniec. Czynnik ryzyka jest czymś dodatkowym i nie wpływa na wcześniejsze etapy. Jeśli nie ma akurat wojny i nie handlujemy ryzykownie, jest on pomijalnie mały.

Szabel · większy pożeracz systemów

Hmmm, brzmi w miarę rozsądnie - teraz prawdopodobieństw nie będę sobie wyliczał, ale drobna uwaga - inwestowanie to proces długofalowy często, więc robienie jednego testu na trwającą dłuuuugo inwestycję jest kapkę nierealistyczne(i to tak w stronę "przeginamy z prostotą").

Andre · chodzący wśród autorek

Wiesz, wychodzę z założenia, że jeśli zamiast kilku rzutów można użyć jednego, to tym lepiej. Myślę, że nie ma nic nierealistycznego w podsumowywaniu długofalowych działań jednym testem. Zauważ, że niemal każdy rezultat oznacza nieco inny efekt inwestycji. Większość rezultatów oznacza częściowy, marginalny sukces. Potrzeba niewiarygodnego szczęścia i umiejętności, aby podwoić kapitał. Podobnie, dopiero niezwykły pech spowoduje całkowitą utratę majątku.
Aby zapobiec przewidywalnemu rozkładowi prawdopodobieństwa i całkowicie płynnej gradacji efektów (od porażki przez różne stopnie niepowodzenia, brak efektu, nieznaczne sukcesy aż po znaczące zyski), wprowadziłem czynnik ryzyka. Powoduje on, że praktycznie każda inwestycja ma szansę całkowicie nie wypalić - choć jest to zwykle minimalna szansa, na poziomie 1-2 %

Dzięki za zapoznanie się z pomysłem i wypowiedzi. Gdyby ktoś zechciał wykorzystać go (lub chociaż jego ideę przewodnią) w jakiejkolwiek postaci, będę wdzięczny za feedback, jak się to sprawdza.

Frey · degustator autorek

Czytałem to co na forum i moim zdaniem bardzo skąplikowane to nie jest, ale koncepcja jeden "duży rzut" zamiast dwóch trzech małych szybkich, to lepiej te szybkie, bo jednym rzutem wszystkiego nie zrobisz.

Na razie koncepcji system nie czytałeś, szczerze to lubię klimaty antyczno-mityczne i w taki system bym zagrał, ale pewnie z inną mechaniką.

Musze wkońcu własną mechanikę przedstawiać, tylko sile i magie jeszcze został jakoś przemyśleć.

Andre · chodzący wśród autorek

Hm... jakoś nie wydaje mi się, żeby 2-3 rzuty mogły być szybsze niż 1 Wink

Samego liczenia, summa summarum, i tak jest tyle samo, tylko dochodzi więcej kości i rzutów, i pamiętanie, do którego rzutu co doliczać. Ale póki nie wypróbujemy tych zasad w serii inwestycji, to są jałowe rozważania. Niedługo zamieszczę moje wnioski z testów.