autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Warsztat -> Realistyczna mechanika do systemu w klimatach SF Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 15:29, 30 09 2007
ja-prozac
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 403
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: constantine jeziorna





CORPS jako tako dziala, podobno tez Millenium's End.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 16:52, 30 09 2007
Szabel
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3





@Wędrowca
Ironia była do mechaniki. Z całym szacunkiem, ale IMO komplikujesz niepotrzebnie coś co już ma nienajgorsze rozwiązanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:38, 30 09 2007
!_shz
zerkający na systemy

 
Dołączył: 12 Lis 2005
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dolnośląskie / Brzeg Dolny





Wędrowca napisał:
!_shz, mógłbym cię prosić o pozostawienie tej amunicji w spokoju?
Jeszcze się nie przyczepiłem nawet Embarassed

Myślę, że ta mechanika da duuuużą frajdę fanom realizmu (może też gamistom), ale jej zjadliwość dla przeciętnego gracza będzie tylko dostateczna. Być może, wzorem innych gier, umieścisz zasady "light"?
Obecne nieco mi przypominają... engine crpg?

Poza tym zauważ, że nikt Twojego pomysłu nie neguje. Dostajesz od nas komenty, które pozwolą Ci spojrzeć na Swoje dzieło z innej perspektywy. Od Ciebie tylko zależy, co się stanie dalej z tą mechaniką.

Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:15, 30 09 2007
cactusse
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 16 Sie 2005
Posty: 660
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków





Szabel napisał:
Cactusee

Frey napisał:
Cactuuse


Nieszamowite Wink

Wędrowca napisał:
cactusse, wiem do czego zmierzasz. Ale wydaje mi się, że żadna mechanika nie radzi sobie z niecodziennymi i kombinowanymi formami zadawania obrażeń. Ta pewnie też sobie nie poradzi, ale postanowiłem rozważyć twoje ataki pod kątem tej mechaniki (uwzględniając elementy których niestety nie opisałem, które nie koniecznie się znajdą, które niekoniecznie są dobre). Tak więc:

1) Czy chodzi tutaj o pocisk rzucony ręką czy wystrzelony z broni? Jeżeli przypadek pierwszy, to nie mamy tutaj w ogóle do czynienia z atakiem (przepraszam, zapomniałem dodać że mechanika ma pełnić rolę pomocniczą/podrzędną wobec narracji), ponadto pocisk rzucony ręką nie odpalił ładunku miotającego ani nie przeszedł przez gwint lufy ak więc nie można powiedzieć że zadaje obrażenia +3. To tak jakby powiedzieć, że dotknięcie pojemnika bomby kasetowej w czasie jej załadunku powoduje spalenie człowieka w temperaturze 1,5tyś stopni i rozrzucenie go w kawałkach na obszarze 2km. Ale idąc dalej twoim tokiem rozumowania można powiedzieć że zadano tutaj pewne obrażenia (snajper rzucił pociskiem mocno), należy wtedy uwzględnić budowę postaci atakującego do określenia energii ataku (tak jak we wszystkich systemach gdzie walczy się na miecze). Co innego że pokazany przykład dobitnie pokazuje mi jak niedobrane są do siebie wartości umiejętności, energii ataku i odporności postaci. To jest do poprawki Jeżeli chodziło ci zaś o wystrzelenie pocisku przez jednego snajpera w drugiego to jak najbardziej zgadzam się z opisem - różna amunicja zada różne obrażenia.

2) To już ciekawszy przykład Taka decha będzie posiadać pewną energię ataku (określoną przez MG, bo nie da się opisać wszystkiego w podręczniku). Tak jak w powyższym przykładzie wpływ na energię ataku będzie miała budowa postaci atakującej. Za każdym uderzeniem zapewne trafisz w inne miejsce i wyrzucisz inną wartość na kościach generując różna energię ataku. (kolejne uderzenia to przecież kolejne ataki) To spowoduje różne krwotoki (ogólnie 10x większe niż jedno uderzenie ową dechą. Mechanika nierozrysowywuje kształtu i ułożenia przerwań skóry, podlicza jedynie tempo upływu krwi) oraz kilka złamań (możliwe wielokrotnych na pojedynczych kościach).

3) W tym przypadku najtrafniejsze było by potraktowanie tego jako ataku serią. Tak więc najpierw trzeba będzie określić rozkład trafień (odrębne zasady które muszę opracować, które opracowywuje). Po tym należy określić średnią energię ataku (jeden rzut oznaczał będzie średnią utworzoną z wszystkich energii haczyków). Przyjmując że takie haczyki będą miały bardzo małe obrażenia i nie spowodują niczego poza drobnymi krwawieniami, postać i tak będzie wyglądać okropnie (cała czerwona z powodu cieknącej krwi, co wygląda gorzej niż w przypadku przecięcia jednego mięśnia).

4) W tym przypadku będą to na pewno obrażenia obuchowe, a względna szybkość i fakt że są to poduszki spowoduje że MG ustali dla nich małe obrażenia (kolejna broń improwizowana). Dalej można już postępować normalnie choćby tak jak przy strzale z pistoletu, przy czym ranami będą tutaj odruczenie i złamania, oraz następstwa w wyniku przewrócenia się (traktowane chyba jako kolejne uderzenie, tym razem o podłoże, ale to jest do opracowania).

5) Znowu mamy przykład rzucania bronią improwizowaną, znowu należy uwzględnić budowę postaci, aha i jeszcze odległość od celu (zapomniałem wcześniej napisać, przepraszam). W tym przypadku obrażenia mogą być dosyć poważne, ale najpewniej będą to obrażenia obuchowe (duża szansa dostania dowolną częścią poza ostrzem). Dalej postępujemy normalnie.

6) W tym przypadku mamy do czynienia z podwójnymi obrażeniami: obuchowymi i termicznymi. O ile te pierwsze mogą być bardzo duże o tyle te drugie będą niewielkie (mała powierzchnia, niska temperatura, krótki czas kontaktu => wszystko po osądzie MG). W tym przypadku każdy cios należy rozpatrywać jakby podwójnie najpierw sprawdzając obrażenia od obucha, a potem od temperatury (przy czym mają różne energie ataku). Co prawda może tutaj nastąpić dość znaczne spowolnienie walki jeżeli jakaś broń łączy w sobie wiele typów obrażeń, ale na to już chyba nie potrafię poradzić szybko bez dodatkowych tabel i 30 stron opisów broni improwizowanej.
I jak obroniłem się?


Różne mechaniki radzą sobie na różne sposoby, zwykle poprzez uproszczenia, abstrakcję i jakże "nierealistyczne" punkty obrażeń. Część mechanik jest bardziej "przyjazna" w użytkowaniu (dobór parametrów ataku jest prosty i przyjemny), część załatwia sprawę za pomocą miliona tabel i dobrego indeksu Wink

Ad. 1
- Bazując na typach obrażeń które opisałeś, sądziłem iż wszelkie ziaziu które może spotkać postać, jest traktowane jako atak (trzeba tylko odpowiednią "energię" dobrać). Jak komuś spadnie winda na głowę, to jak mam sprawdzić czy przeżył ? Jak wpompuje wredny gaz przez szyb wentylacyjny, traktujemy to jako atak czy nie ?
- Skoro twierdzisz iż obrażenia zadane przez pocisk zmieniają się w zależności od metody transportu, jak obliczysz obrażenia dla bełtu z kuszy ? Mogę go wystrzelić z tradycyjnego narzędzia, mogę go wystrzelić z procy, mogę rzucić nim w przeciwnika, wreszcie mogę złapać bełt w łapę i osobiście wpakować go delikwentowi w bebechy.

Ad. 2
- Zauważ, iż wedle twojej mechaniki jeden "energetyczny" atak może przenieść tylko jeden rodzaj obrażeń. A decha zarówno wali obuchem jak i dziurawi gwoździami.
- W zależności od siły walącego, jedna z tych form będzie miała większy udział w ogólnym rozrachunku obrażeń.
- Obrażenia gwoździ powinny mieć górne ograniczenie, nawet potężny siłacz nie wbije ich głębiej ze względu na konstrukcje dechy.
- W zależności od przestrzennego rozkładu gwoździ, tylko specyficzne kombinacje trafionych lokacji są możliwe.

Ad. 3
- Wygląd nie ma nic do rzeczy w przypadku typów klasy Rambo Wink. Gorzej iż można oberwać takim haczykiem po oczach, a część amunicji może się zaczepić (jak to haczyki) permamentnie i powodować dalszy dyskomfort.
- Co w wypadku gdy poślę chmurę takich haczyków w kierunku kilku przeciwników ? Jak obliczyć obrażenia ?

Ad. 4
- Może powinniśmy traktować poduszkę jako zbroję ? Przy upadku, atakująca nas ziemia zapewne zada mniejsze obrażenia jeżeli będziemy posiadali taką "osłonę".
- Jeżeli traktujemy to jako atak, to tylko jeden z dyskutantów otrzyma obrażenia. To trochę "nierealistyczne", wyobraź sobie iż w podobny sposób atakuję solidne tytanowe drzwi ... Wink
- A dla fizyczno-matematycznego sportu, ustawiam delikwentów w domino i z rozpędu ładuje barem pierwszego z nich. Jak wygląda rozkład obrażeń i odrzut w takiej sytuacji ? Jak daleko mój atak się posunie ? Jak taka statystyka zależeć będzie od odległości między delikwentami ? Jak statystyka zależeć będzie od długości drogi na której będę nabierał rozpędu ? Co w wypadku, gdy postanowię wygrzmocić w domino czołgiem ? Wink

Ad. 5
- Czy szansa oberwania ostrzem nie powinna być uzależniona od umiejętności rzucającego ? Nauczenie się takiego triku nie jest wcale takie trudne, sam widziałem jak w przeciągu kilku godzin, trzy baby zamordowały potężną drewnianą tarczę za pomocą coraz celniej rzucanego toporka Wink


Kiepska ta obrona. Zasłanianie się tekstem "mechanika ma pełnić rolę pomocniczą/podrzędną wobec narracji" uznaje za kapitulację, i nie przystoi to adeptowi o technicznym wykształceniu Wink

Btw. mam jeszcze kilka zastrzeżeń co do realizmu. Np. brak dokładnej analizy trajektorii pocisku, nie bierzesz pod uwagę iż pocisk może przebić cel i polecieć dalej lub zrykoszetować, losowanie lokacji nie uwzględnia kierunku ataku, brak konsekwencji zmiany masy pancerza gdy zatrzymują się na nim pociski, o konwersji formy obrażeń przy trafieniu zbroi już nie wspomnę ... Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:19, 01 10 2007
Wędrowca
przybysz

 
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim





Kaktus, nie wiem dlaczego chcesz mi weprzeć że ja usiłuję zrobić mechanikę superrealistyczną. Przecież to jest niemożliwe i wszyscy po tym dobrze wiemy. Twój sposób prowadzenia dyskusji dąży do jednego tylko celu: Zdyskredytować całkowicie pomysł i namówić mnie do porzucenia idei jako-takiego realizmu na rzecz abstrakcyjnych modyfikatorów i starych mechanik. Jak już od początku mówiłem to jest tylko pomysł wymagającyc dopracowania, sprawdzenia w grze i wywarzenia. Dziękuje ci za to że ukazujesz mi nierównomierne przykładanie analizy fizycznej w mechanice, dzięki czemu mogę spojrzeć z innej strony na mechanikę...

ad.1. Dobrze, przyjmując że każde ziziu traktujemy jako atak, rzeczą absolutnie konieczną jest ustalenie odpowiednich obrażeń. Czy według ciebie dobre było by gdyby ten pocisk rzucony ręką zadawał takie same obrażenia jak wystrzelony? Czy według ciebie wystrzelenie bełta z kuszy zadaje takie same obrażenia jak wbicie go ręką w przeciwnika? Na przykład gdyby to miało miejsce D&D, Warhammerze, Cyberpunku, Falloucie, Neuroshimie, Earthdawnie, czy gdziekolwiek indziej? Przecież wystrzelenie bełta z kuszy to bron przewidziana przez autorów i należycie opisana, a atak z ręki to zawsze broń improwizowana, zawsze analizowana przez MG, z zawsze ustalonymi specyficznymi obrażeniami zlaeżnie od metody użycia...
ad.2. A czy ja mówię że nie ma górnego ograniczenia? Przecież napisałem że należy uwzględnić wpływ siły atakującego a nie że należy ową siłę dodać do energii... A tak po prawdzie to nie ma górnego ograniczenia, bo taki atak może wykonać robot którego siła wynosi kilkameganiutownów. Wtedy owa decha zatrzyma się dopiero na podłodze...

ad.3. Dzięki za zwrócenie uwagi na tak trudny do rozliczania aspekt jakim jest ból. Myślałem nad nim, może go wprowadzę a może nie.

ad.4. Z tym dominem, to zależy od zasady jaką przyjmie się dla obrażeń od upadku, myślałem aby każdy kolejny metr, oraz siła każdego w rzędzie zmniejszały energię ataku, w takie sytuacji energia uległa by wytłumieniu. A jeżeli pchał by pociąg to pewnie zepchnąłby dowolną ilośc delikwentów.

ad.5. Możliwe że powinna być uwzględniona. Jednak siekiera nierówna się toporkowi. To już jest przecież w gestii MG.

EDIT: TO że nie opisałem tutaj zasad dotyczących przebijania delikwenta i jego dwóch warstw pancerza i ew. rażenia kolejnych celów nie oznacza że takie elementy nie są w planie. Temat ten ma służycocenie pomysłu a nie rozliczaniu szczegółów które w pomyśle jako takim istnieć nie mogą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14:21, 01 10 2007
Szabel
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3





Widzę tu pewną sprzeczność(jeśli jest ona urojona to mnie poprawcie) z jednej strony mówisz o podrzędnej roli mechaniki, a z drugiej strony ją rozbudowujesz dosyć znacznie. Chyba raczej chodziło ci o to, że w pewnych sytuacjach i tak trzeba się odwołać do zdrowego rozsądku.

Ani my Ci nie zabronimy tak robić, ani Ty nie musisz nas słuchać. My tylko mówimy co myślimy.

A jak naprawdę chcesz realizmu to ja ci radzę - zrób rozpiskę obrażeń w postaci Efektów(tzn. piszesz - postrzał w wątrobę, zwichnięta kostka i przypisujesz temu jakieś wartości utrudniające).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 07:15, 02 10 2007
Nimsarn
pożeracz systemów

 
Dołączył: 13 Sie 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z buszu!





Nie potrzebnie czepiacie się kolegi Confused

Moim zdaniem najzdrowszym dla dzieła podejściem jest: rozgrzanie w tyglu relalizmu, a później hartowanie i chłodzenie w cebrze grywalności Cool

Wędrowca-nie nie zazdroszczę ci - daleka droga przed tobą Confused

Mała uwaga:
[...]
Cytat:
przecież w większości mechanik obrażenia zadawane są według tego samego schematu rzut kością +-stała wartość +- pancerz...

Zastanawiałeś się kiedyś co ma oddawać ten rzut kością?
- czynnik losowy?
Tyle, że jest on dublowany w teście trafienia Shocked
Może lepiej byłoby zrezygnować z rzutu kością na obrażenia i uzależnić je wprost od testu trafienia Idea Rolling Eyes

A teraz szczypta czepialstwa Razz
Cactusse
Cytat:
Obrażenia gwoździ powinny mieć górne ograniczenie, nawet potężny siłacz nie wbije ich głębiej ze względu na konstrukcje dechy.

Tyle tylko, że obrażenia nie równają się głębokości penetracji ciała ofiary, choć ta ma znaczenie.
Siłacz na ten przykład może strzaskać gwoźdźmi żebra, a słabeusz je tylko porysuje Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 12:39, 04 10 2007
Wędrowca
przybysz

 
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim





Cytat:
A jak naprawdę chcesz realizmu to ja ci radzę - zrób rozpiskę obrażeń w postaci Efektów(tzn. piszesz - postrzał w wątrobę, zwichnięta kostka i przypisujesz temu jakieś wartości utrudniające).


I właśnie to już znajduje się w mechanice. To jest własnie ta tabela 18 możliwych ran. Gdyby rozpisywać kombinacje dla każdej broni i każdego możliwego trafienia wyszła by nieskończnei długa tabela efektów. Tutaj właśnie króciłem sprawę zestawiając wszelkie możliwe uzbropenie i czynników środowiska w 9 grup, które mogą zadać w sumie tylko 18 różnorodnych ran. Piszesz o postrzale w wąrtobę, zapewne masz na myśli także wszystkie inne organy, to już jest wiedza medyczna którą nie każdy posiada, dzięki tabeli ran, uszkodzenie któregolkowiek organu, czy naczynia wewętrznego powoduje poprostu krwotok wewętrzny o różnej sile krwawienia (zależnej od energii ataku i jakości trafienia). Bo tak naprawdę to krwawienie jest śmiertlene a nie uszkodzenie wątroby (bo czym jest brak insuliny wobec wykrwawienia się w 6 minut). Podobna sytuacja jest ze skręceniem kostki. Dla mechaniki złamanie czy zwichnięcie której kolwiek z dwustu kości człowieka jest po prostu złamaniem powodującym unieruchomienie danej partii ciała. Mechanika koncentruje się natym co ma znaczenie dla gracza i dla postaci, a nie na tym co ważne jest dla lekarza podejmującego decyzję o metodzie leczenia. (skrót sotoswany we wszystkich mechanikach)....

Nimsarn, wiem że mogą być problemy a droga długa... Smile

Odnośnie czynnika losowego, test k100 pozwala jedynie stwierdzić czy cel został trafiony, oraz w jaką część ciała. Zastosowanie kilku progów (wartość - wartość/2; wartość/2 - 4; 3-1)pozwala na wprowadzenie jedynie kilku mnożników albo bonusów do obrażeń. (np.: odpowiednio x1,x2,x3). Za to rzut kością przy ustalaniu obrażeń pozwala na większy rozrzut. Co prawda myślałem o nim jako o zmiennej skuteczności broni, ale mógłby odpowiadać właśnie za konkretne miejsce trafienia... To można jednak zmienić rozbudowując test k100. Wtedy byłby tylko jeden rzut kością na jeden atak.

Cytat:
Tyle tylko, że obrażenia nie równają się głębokości penetracji ciała ofiary, choć ta ma znaczenie.
Siłacz na ten przykład może strzaskać gwoźdźmi żebra, a słabeusz je tylko porysuje

Dokładnie, przecież można zabić człowieka skalpelem przecinając mu tętnicę szyjną, a już wieskze szanse na przyżycie sa przy oberwaniu stalową rurą (o ile nie złamie delikwentowi kręgosłupa). Chodzi o to że człowieka można zabić tylko dwoma sposobami. Przerywając/uszkadzając centralny układ nerwowy (mózg i górna częśc rdzenia kręgowego) oraz powodując duży upływ krwi z krwioobiegu. Za to żadna ilość złamań czy bólu nie spowoduje śmierci (o ile nie zostanie spełniony któryś z powyższych warunków).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13:12, 04 10 2007
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Wędrowca, poczytaj o szoku. Zapomniałeś też o uduszeniu. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 13:26, 04 10 2007
Szabel
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 1316
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/3





Dorzuć spalenie żywcem, kąpiel w żrących chemikaliach i wyciek soków żołądkowych. Razz

EDIT: A tak właściwie, po co ci tak realistyczna mechanika?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:35, 05 10 2007
Wędrowca
przybysz

 
Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oświęcim





Nie potrzebna mi jest "tak realistyczna" chodzi o mechanikę w miarę realistyczną, tj. trochę bardziej realistyczną niż dotychczasowe, chodzi w zasadzie tylko o to by nie było żadnych punktów życia... równie dobrze każdemu twórcy autorek można by zadać takie pytanie: po co ci ta autorska mechanika, po ci ci ten autorski świat? Dla własnej satysfakcji i z chęci zaspokojenia luki w dziedzinie realistycznych mechanik Smile

No właśnie szok tak jak bół jest trudny do rozliczania, a uduszenie jest, tyle że w obrażeniach ciśnieniowych...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:45, 05 10 2007
Magnes
ciągle nie ma czasu

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1940
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wiocha na Śl.





Wędrowca napisał:
No właśnie szok tak jak bół jest trudny do rozliczania, a uduszenie jest, tyle że w obrażeniach ciśnieniowych...


Dlatego warto prowadzić takie rzeczy bez mechaniki Twisted Evil, narracyjnie lub podobnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Realistyczna mechanika do systemu w klimatach SF
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Warsztat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin