autorskie.wieza.org

Ezekiel · przybysz

Około roku 2148 otworzyły się Niebiosa i zstąpiły z nich Anioły, otworzyły się też czeluści piekielne i wypełzły z nich Demony. Ludzkość była naturalnie w szoku. Lecz niektóre sekty w sumie oczekiwały że coś takiego się stanie. Tyle że... no właśnie. Tyle że Anioły zaczęły mordować ludzi a Diabły zaczęły im pomagać, ludziom pomagać w walce z Aniołami naturalnie. Wybuchła Wojna Anielska, ludzie walczyli z Aniołami jak się dało i w sumie jakoś udawało im się żyć. Ale w końcu doszło do dnia zwanego przez Bezdusznych Poświęceniem zaś przez mieszkańców Enklaw początkiem Pomrozu. Otóż jeden z najpotężniejszych Aniołów Metatron poświęcił swe życie w dziwnym rytuale magicznym i sprowadził na Ziemię Pomróz. Wszystko zaczęło zamarzać, śnieg sypał się i sypał. Wtedy to Demony ściągnęły ludzi do Przedsionków Piekieł i tam dały im żyć. Nie wiadomo ile dokładnie czasu trwał Pomróz i ile czasu ludzie siedzieli w Przedsionkach Piekieł bo tam czas biegnie inaczej, w końcu Piekło to miejsce poza czasem i przestrzeniom. Lecz w końcu ludzie wyszli z Otchłani i zbudowali Enklawy, nowe miasta stojące na Szczelinach wiodących do Przedsionków Piekieł. Wyszli silniejsi bo były wśród nich już dwie siły. Zabójcy Aniołów i Frateris Technus. Zabójcy Aniołów to elitarni wojownicy którzy dokonują rytualnego połączenia własnej duszy z duszą Demona. Są silniejsi i zdolni do zabicia Anioła a nie tylko odesłania go do Niebios z których mógłby powrócić. Zaś Frateris Technus, Bractwo Techniki ukierunkowało się inaczej. Oni zamiast zajmować się sprawami mistycznymi zajęli się sprawami technicznymi i techno-magicznymi. Stworzyli wiele wynalazków jak np. Pożeracz zdolny do chwytania dusz Aniołów. A także sporo maszyn bojowych. Jakie zdziwienie było ludzi kiedy pierwszy raz spotkali Bezdusznych! Kim są Bezduszni zapytacie? Otóż... to też ludzie, ale podlegli Aniołom, nikt nie wie czemu godzą się służyć tym którzy ich mordowali i mordują, za najmniejsze przewinienie jest kara śmierci i nikt nie wie... jakim cudem przetrwali Pomróz. Są podejrzenia że Anioły zabrały ich do Niebios na tenże czas jak Demony ludzi ale... czy Anioły by zaryzykowały żeby ludzie ujrzeli Tron Wieczności? Na dodatek pusty Tron Wieczności? Co się stało z Bogiem, zresztą nie tylko z Bogiem bo i z Szatanem, gdzie podziali się Demiurgowie? Dlaczego Aniołowie zwariowali? Czy Wojna Anielska znowu się rozpęta?

Oto opis świata Angeliady. RPGa którego chciałbym stworzyć lecz potrzebuję ludzi do pomocy przedewszystkim przy opisach świata, tworzeniu grafik i mechanice.

malkav · pożeracz systemów

Intrygujący pomysł. Nawet mam już jakąś wizję tego. Choć zamiast pustych tronów myśle raczej o źle interpretowanej biblii, lub czymś takim.

Magnes · ciągle nie ma czasu

Początek trochę sztampowy, ale reszta już oryginalna. Mam nadzieję, że znajdziesz ludzi do pomocy.

Szabel · większy pożeracz systemów

Pomysł to kawałek dobrej roboty. Aż chce się rzucić na pomoc, ale obowiązków nadmiar. :/

Darken · degustator autorek

Dobrze, może zacznę od pytań, bo być może będę mógł pomóc.
1)Zrobisz z tego eksplorację po świecie, czy masz zmiar skupić się na jednym konkretnym elemencie przewodnim.
np. Szukanie Boga, Zachowywanie równowagi,
2) Na czym skupisz się przy tworzeniu gry? Masz w zanadrzu jakąś historię (storylinię) dla tej gry, czy po prostu chcesz opisać wszystko, a potem niech każdy tworzy historię jak mu się podoba?

Ezekiel · przybysz

1) Między innymi eksplorację bo na świecie pojawiły się rzeczy których nie było wcześniej (a może były ale w ukryciu?) czyli m.in. wampiry i likantropy. Boga nikt nie szuka ale poszukuje się informacji w ogóle co się stało z oboma Demiurgami (czy znikneli, czy odeszli czy może umarli?), równowagi nikt nie stara się zachować, ludzie walczą z Aniołami choć nie w takim natężeniu jak przed Exodusem, Anioły dowodzą Bezdusznymi którzy są ludźmi też ale oddali swe dusze Aniołom. Ogólnie to Anioły mordują bo zwariowały i myślą że jak zbiorą odpowiednią liczbę dusz (wszystkie dusze ludzi) i paru z nich poświęci się w innym rytuale to przyzwią Boga z powrotem.
2) Storylinia? Masz na myśli wszystko po wyjściu z Przedsionków Piekła? Tu MG tworzy własne historie, nikt nie wie który jest rok ani jak wygląda teraz Ziemia, skąd się wzięły wampiry, klimat planety jest mniej więcej taki jak w środkowej skandynawi czyli dość zimno.

malkav · pożeracz systemów

Zapowiada się postapokaliptyczna wersja in nomine magnae veritatis połączonego ze światem mroku ;P

Darken · degustator autorek

Czyli chodzenie po świecie i klepanie michy aniołom?
Btw, ale kim są postacie graczy? Jakimiś specjalnymi komandosami piekieł? Jaki mają poziom powerności Very Happy

? Tłuką się z aniołami jak równy z równym, muszą mieć przewagę liczebną? A może słabszego anioła od razu posyłają do piachu?
Czy normalny (zakładam że są tam tacy) człowiek mający karabin maszynowy ma szansę rozwalić anioła?

Co do opisu świata. Jeżeli nic nie wiadomo o świecie, to jak mechanika wspiera powstawanie/wymyślanie nowych miejsc? Czy po prostu to Mg ma się męczyć i wymyślać jakieś miejsca?

Ezekiel · przybysz

Ogólnie to nie trzeba walczyć z Aniołami, to jeden z wątków.

Postacie graczy są różne, od Zabójców Aniołów, przez członków Frateris Technus po zwykłych ludzi, Zabójca Aniołów ze zwykłym Aniołem najniższego chóru walczy jak równy z równym zaś do walki z wyższymi chórami muszą mieć ludzie przewagę liczebną. Normalny człowiek z karabinem zabić Anioła nie może ale może go odesłać do Niebios i na jakiś czas zniszczyć jego śmiertelną powłokę którą przybrał, w Niebiosach taki Anioł się zregeneruje i może powrócić na Ziemie.

Co do świata, nie aż tak masakrycznie nic nie wiadomo, znane są niektóre tereny ale nie cała planeta bo układ kontynentów się zmienił.

Szabel · większy pożeracz systemów

Na prawdę systemik zapowiada się smakowicie. A podałbyś może jakieś przykłady wynalazków Frateris Technus dzięki którym walczą z Aniołami?

!_shz · zerkający na systemy

Ano ciekawe. Ale mam kilka pytanek dość poważnych.
Co z islamem, buddyzmem, hinduizmem etc. ?
Jak setting tłumaczy prawdziwość akurat chrześcijaństwa?
Co stało się z rzeszami wyznawców tych religii?
Jak oni zareagowali?

Ezekiel · przybysz

No do tego akurat potrzebuję pomocy, do tego co się stało z tymi co chrześcijanami nie są Razz

Szabel · większy pożeracz systemów

A może niech staną się jakąś osobną grupą - nie Bezdusznymi, a powiedzmy Zawiedzionymi. Byłaby to grupa zebrana głównie we wciąż w miarę ciepłych rejonach Ziemi odległych od terytoriów dawnego chrześcijaństwa i raczej tajemnicza. Najlepiej niech MG wie o nich więcej niż gracze. Very Happy

malkav · pożeracz systemów

Hmmmm wiecie. Wyobraźcie sobie że z nieba schodzą aniołowie, a z piekieł wychodzą demony. Naprawdę uważacie że ci którzy akurat w nich nie wierzyli będą się przejmować tym że nie mieli racji? Pobiegną za tymi którzy im pomogą, szybko zmieniając przekonania religijne. Zresztą w tej sytuacji niemal wszyscy stali by się ateistami. Już nie muszą wierzyć skoro widzieli.

lucek · chodzący wśród autorek

Co do niechrześcijan (a właściwie pewnie niekatolików) to ja opowiem dowcip.

Rozbił się samolot. Wszyscy pasażerowie i cała załoga zginęli. Budzą się na dużym placu. Nagle pojawia się koleś na biało i z długą brodą. Staje na środku placu i mówi:
- Buddyści, muzułmanie, hinduiści, rastafarianie - na prawo.
Goście patrzą w prawo, a tam wielki, czarny autobus pomalowany w płomienie i z olbrzymim napisem "Piekło".
- Świadkowie Jehowy, kalwini, luteranie, lefebryści - na prawo.
Martwi pakują się do autobusów, początkowa grupa topnieje. Jeden z tych, co jeszcze nie dostali przydziału wstaje i krzyczy:
- A ja? Jestem katolikiem, co ze mną!?
- Na prawo.
- Jak to na prawo? Katolika do piekła!?
- Sorry stary, to Żydzi mieli rację.

Z religią jak z wyścigami konnymi. Źle obstawisz - tracisz wszystko Wink

Ewentualnie kumple faceta od zakładów szukają cię z łomami, kijami bejzbolowymi i czymkolwiek jeszcze, czym da się z ciebie odebrać obiecaną i postawioną kasę.

l.