| Zegarmistrz |
| chodzący wśród autorek |
|
| |
| Dołączył: 18 Gru 2005 |
| Posty: 68 |
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
| Skąd: Sanok |
|
|
 |
|
 |
|
S.A.M
Co to jest S.A.M? Cóż, istnieją dwie odpowiedzi. Po pierwsze S.A.M to rodzaj wyrzutni pocisków przeciwlotniczych, bardzo niemiłej rzeczy, jeśli gra się w symulatory lub jest amerykańskim pilotem w Iraku. Druga z możliwość odczytania tego skrótu to System Autorski Muszona czyli Mój (a konkretnie wersja Omega drugiej edycji elektronicznej). Pomysł nazwania gry RPG na cześć systemu przeciwlotniczego wydał mi się swego czasu bardzo zabawny, a jako, że od tej pory inny nie przyszedł mi do głowy to tak zostało.
Szybko zdementuje mogące rodzić się pogłoski - S.A.M- y w S.A.M -ie nie występują. Jest to, bowiem na szczęście (niestety?) zwykły system fantasy, jakich w Polsce powstało sporo.
Świat
Świat gry zamieszkany jest przez kilkanaście ras, w większości należących do grupy baśniowo - tolkienowskiej. Dominującą rolę pełnią Ludzie, Elfy, Krasnoludy i Orki, lecz nie są to jedyne stwory zamieszkujące krainę Laruzji. W tej chwili rządy ludzi, którzy przez ostatnie stulecia wysunęli się na prowadzenie przeżywają poważny kryzys. Sen o wielkości, realizując, który pragnęli po raz pierwszy stać się panami świata okazał się koszmarem, który w rezultacie przyniósł jedynie zniszczenie i feudalne rozbiciem. W tej chwili należące do nich ziemie są świadkami spisków i wojen o władzę toczonych przez kolejnych książąt, oraz wewnętrznych konfliktów szarpiących tworzące nadal jednolity organizm królestwa. Nie mniej jednak niezależnie jak wielkie armie zgromadziłby któryś z możnowładców i jak wielu rywali by pokonał nigdy nie zagarnie dla siebie całości władzy, zawsze pozostanie jedynie uzurpatorem. Ludzie, orkowie, krasnoludy czy nawet elfy są bowiem jedynie gośćmi w tej krainie, a prawdziwą władzę sprawują nad nią siły magii - przerażające stwory zamieszkujące góry i lasy, demony oraz kapryśne duchy puszcz i bogowie prowadzący przeciwko sobie grę podobną do tej, jaką wiodą śmiertelni władcy.
S.A.M nie jest jednak systemem Dark Fantasy, a przynajmniej nie w pełni tego słowa znaczeniu. Oczywiście ma ciemną stronę, lecz starałem się, by nie zdominowała go ona. To dobre miejsce dla odważnych wojowników, charyzmatycznych przywódców i biegłych w swej sztuce czarowników, gotowych przeciwstawić się złemu losowi. Prócz koszmarów chciałem obdarzyć go też istotami, miejscami i rzeczami, które śmiało mogłyby być kanwą legendy lub baśni.
Mechanika
Mechanika w systemie oparta jest zasadniczo na dwóch typach kości: k6 i k100, choć sporadycznie wykorzystywane są inne. Większość broni i Testy Porównawcze wykorzystuje te pierwsze, pozostałe Testy natomiast oparłem na rzutach procentowych. Rozwój postaci - co wielu się nie spodoba - oparty jest na systemie levelowym. Nie mniej jednak dołożyłem starań, by był on w miarę luźny, i tworząc postać tej samej rasy i klasy można - korzystając z dosłownie setek (mnogość opcji jest kolejną zaletą systemu, z której jestem dumny) Zdolności, Wad, Zalet i Mocy ukształtować skrajnie od siebie różnych Bohaterów, trzeba tylko minimalnie chcieć.
Jeśli natomiast ktoś nie lubi autorskich mechanik, to pragnę go pocieszyć: po mału powstaje edycja na mechanikę D20.
Inne
Nawet, jeśli nie uda mi się przekonać do systemu nakreślając obraz świata i mechaniki mam jeszcze jeden atut w rękawie: tysiące opcji. S.A.M zawiera przebogaty opis czarów, eliksirów, czarodziejskich roślin, królestw i krain geograficznych oraz potworów, który na pewno wspomoże każdego poszukującego inspiracji Mistrza Gry, więc zapoznanie się z nim choćby od tej strony może przynieść wiele dobrego. Daje też równie duże pole do popisu Graczom.
Oficjalna strona:
[link widoczny dla zalogowanych]
A konkretnie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Prosiłbym o:
A) Choćby pobieżną lekturę
B) Ocenę (najlepiej w punktach typu Podobało mi się 1, 2, 3 Nie podobobało mi się: 4, 5, 6). |
|
twój system prawdziwym nie bedzie.
) sytuacji. Jeśli system jest spisany na kilkudziesięciu-set? stronach to w ciemno nikt tego nie będzie czytał, jeśli wcześniej nie zainteresuje się tym. Tak samo jest z książkami, nie kupisz jej w ciemno, najpierw przekręcisz ją o 180 stopni i zapoznasz się z reklamą.