autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne -> Autorki: mainstream a indie Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 23:27, 13 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Spoko Smile ale sie z toba tu znow nie zgodze, dla mnie to bardzo sztuczny podzial
Te podziemie Smile I tak dalej, sorki ale kojarzy mi sie to wylacznie z malolatami udajacymi punkow w glanach za 500 zl Wink

Rozwine wypowiedz, wobec twojego postu becon
Czy Zew Cthulhu to indie czy mainstream??

Czy system Indie, moze przeistoczyc sie w mainstrea??

Takie mam pytania


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shakaras dnia 23:39, 13 01 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:38, 13 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Masz na myśli pozerstwo? Myślę że też z całą pewnością znajdą się ludzie, którym indie służy głównie do lansu...
Pozwolę sobie na moment wrócić do zagadnienia nowatorskich rozwiązań rodem z indiańców, zastosowanych w grach mainstreamowych, czy wręcz komercyjnych - sam mam zamiar poczęstować się pewnymi rozwiązaniami w naszym projekcie (nie chodzi tu o Arx Wink), jak przykładowo Let It Ride. Pewnie też sami dorzucimy coś od siebie, jak np. zbiorowe tworzenie historii postaci (ze względu na specyficzny setting może to być nieuniknione, o ile nie chce się skazywać MG na poświęcenie dziesiątek godzin na kombinowanie ze scenariuszem)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:41, 13 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Chodzi mi omlet o rzecz nastepujaca - Indie to chwyt marketingowy Smile Patrzcie jestesmy niezalezni, nie to co popRPG jakies tam warhammery Very Happy u nas zamiast rzucac kostkami bedziecie ciagnac bierki Smile Dlatego zgadzam sie z toba w tym, ze to juz lans.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shakaras dnia 23:41, 13 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:55, 13 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Nie "już", ale "czasem". To ważne rozróżnienie. Obok so-called punktów w glanach po 500 zł są też punki bliższe swoim idolom z minionej epoki. Te grupy koegzystują. I podobnie koegzystują pewnie indianie prawdziwi i indianie-lansjerka. Ale generalizacje są gorsze od faszyzmu.

I dobrze wiadomo, że nie chodzi o ciągnięcie bierek zamiast rzucanie kostkami. Ale proszę, nie wypowiadajcie się na temat indie zanim nie przeczytacie paru gier, albo nie zagracie. Choć w to ostatnie wątpię...



Spróbuj nie być jednym z bezmyślnego tłumu, który biegnie z pochodniami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beacon dnia 23:56, 13 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:59, 13 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Błagam o dwie rzeczy...
Pierwsze - bez porównań do punków, bo mię mdli...
Drugie - czy administrator mógłby nie obrażać userów swojego forum? W bezpośredni sposób ubliżasz rozmówcy stosując taki a nie inny cytat...

EDIT: OK, wyciąłeś, już jest gut ;]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Omlet dnia 00:00, 14 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:05, 14 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Alez wedlug tego co ja zobaczylem o Indie to ja nieswiadomy czytalem Very Happy w zyciu by mi nie przyszlo do glowy, ze to indie, ze to jakis inny udochowiony bardziej nurt!!
A co do punkow Smile to coz zrobil ten ktory mieni sie tworca tegoz nurtu muzycznego Very Happy powiedzial, ze chodzi mu tylko o kase - przyznajac tym samym, ze to wszystko jeden wielki pic na wode fotomontaz - czym rozni sie komercja "pop" od komercji "underground"?? Tak samo sciagaja kase, tylko trafiaja do innych grup ludzi, o innym guscie


"Spróbuj nie być jednym z bezmyślnego tłumu, który biegnie z pochodniami."
czy zamkniecie odchodow w sloiku czyni juz kogos mistrzem sztuki nowoczesnej?? Very Happy

Cytat:
EDIT: OK, wyciąłeś, już jest gut ;]


czy cos mnie ominelo? Razz

beconie poprosze o odpowiedz na te pytania
Cytat:
Rozwine wypowiedz, wobec twojego postu becon
Czy Zew Cthulhu to indie czy mainstream??

Czy system Indie, moze przeistoczyc sie w mainstrea??

Takie mam pytania


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shakaras dnia 00:10, 14 01 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:09, 14 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Sorra za OT: Kupa w słoju hmmm... zaintrygowało mnie to.. Bo prawdę mówiąc ciężko rzec Very Happy Np. czasem słucham noise'u, a większość ludzi nie powie że jest to sztuka - więc może fekalia w takim czy innym pojemniku dla niektórych też będą czymś więcej niż chorym pomysłem...
No i kiedyś udało się komuś coś w tym stylu na allegro sprzedać Very Happy
(dobra, już się zamykam Very Happy)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:14, 14 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





hehehehehe noise to niektorzy powiedza, ze to nie muzyka, ba tworcy tegoz tak powiedza, a znam jednego co majstrowal takie rzeczy

Z ta kupa w sloiku to jest tak - raz rozmawialem z pewna dziewczyna, kuzynka mojego dobrego przyjaciela. Opowiedziala mi anegdote - stoja mlode dziewczyny w galerii sztuki przed obrazem. Na obrazie dwie postaci, pomiedzy nimi ledwo dostrzegalna, mala kreska - dziewczyny analizuja te kreske, probuja dojsc do tego co to jest, no to wychodzi im, ze to bariera miedzy ludzka, itd. Podchodzi sam autor, dziewczeta pytaja sie go o inttrygujaca kreske, na to on odpowiada, ze tylko tak mu sie maznelo Wink przez przypadek.
Gdzie jest granica jednak miedzy faktycznie czyms co nazwiemy sztuka, a sytuacja w ktorej ktos, wykorzystuje Very Happy fakt, ze ludzie nie chcieliby sie przyznac do faktu, ze kupa w sloiku to nie jest wielkie przezycie?? Bo dla mnie kupa w sloiku to glownie bazowanie na nadinterpretacji - blednej z natury rzeczy

AHA absolutnie nie insynuuje, ze Indie to kupa w sloiku, bez nadintepretacji poprosze Laughing


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shakaras dnia 00:20, 14 01 2008, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:21, 14 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Shakaras, pisz mojego nicka poprawnie, proszę Wink

Wykasowałem sentencję "Odi profanum vulgus et arceo" i zamieniłem ją na to, co widać w zakończeniu mojego poprzedniego posta. Stwierdziłem, że jest nie na miejscu i zmodyfikowałem wypowiedź.

Co do ZC - obecnie jest to system praktycznie zupełnie martwy. Ale jeśli chodzi o jego mechaniczne aspekty, jest nowocześnie (jak na swoje czasy oczywiście) zaprojektowanym erpegiem mainstreamowym, z podtrzymywaną linią wydawniczą, masą dodatków itd. Nie wiem, jak wyglądała jego przeszłość. Patrzę na to co dziś.

A indie oczywiście może przeistoczyć się w mainstream. Tak samo jak mainstream może zejść do indie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 00:25, 14 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





beacon i tu wlasnie moim zdaniem jest sztucznosc Indie. Skoro o tym, czy cos jest Indie glownie decyduje jego popularnosc, to mnie to nie przekonuje. A z tego co pisales wczesniej, porownywales to do gatunkow muzycznych. AC/DC to zawsze bedzie hard rock, nigdy nie zostanie disco.
Uwazam, ze popularnosc systemow RPG akurat nie moze wplynac na ich przynaleznosc do jakiegos tam gatunku/nurtu czy jak to juz nazwac.

PS
sensowne dla mnie jest wprowadzenie pojecia "klasyczne"
Bez wzgledu na to jaki to gatunek fantasy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shakaras dnia 00:27, 14 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 01:02, 14 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Cytat:
AC/DC to zawsze bedzie hard rock, nigdy nie zostanie disco.

Jeśli nagrają ileś płyt disco, to będą disco. I o to tu chodzi.

Chodzi o odchodzenie od standardów. To wg mnie jedyny wyznacznik, który ma sens. A czy to się sprzedaje, czy nie - drugorzędna sprawa. Indie to taka awangarda. Lub ta nieszczęsna Nowa Fala.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beacon dnia 01:02, 14 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 02:21, 14 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





W wielu aspektach Indie, przynajmniej w tym dziwnym polskim znaczeniu, równa się Nowej Fali... Jeżeli ktoś napisze że nie to już naprawdę nic w tym nie kumam Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Re: Autorki: mainstream a indie
PostWysłany: 02:59, 14 01 2008
kaellion
zerkający na systemy

 
Dołączył: 17 Sie 2005
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Tomaszów Maz.





Może dorzucę kilka zdań do dyskusji. Będzie w dwóch punktach. Pierwszy o tym w co się zmienił ten temat (dyskusja o przewadze świąt Wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia). Punkt drugi to odpowiedź na pytania postawione przez Omleta (mam nadzieję że dobrze odmieniłem)

1. przewaga świąt nad karnawałem (albo odwrotnie)
Moim skromnym zdaniem problemy występują bo brak jest dosłownej definicji. To tak jakby 2+2 mogło równać się 3,4 ale i 5. Więc spierają się ludzie o wynik a tak właściwie to wszystko to kwestia gustu. Ktoś lubi steki, inny za to uwielbia jajecznicę na boczku. To gusta. Tak samo bezzasadna wydaje mi się dyskusja na temat wyższości jednego systemu nad innym.
Widocznie ludzie lubią się spierać.

Moja prywatna definicja Indie RPG
"System z nowatorską mechaniką, system w którym zasady mają znaczenie (brak "Złotej zasady" czyli "system does matter"), system prezentujący inne spojżenie na rozgrywkę, system nie nastawiony na dodatki, nationbooki, kompendia, rozwinięcia zasad" - tak ja rozumiem Indie. Jak ktoś inaczej to proszę o jego własną definicję.

I tak miło przechodzę do drugiej części wypowiedzi, czyli:
2. Pytanie Omleta
Omlet napisał:

Pierwsze pytanie jest proste - czy pisząc autorkę (ewentualnie wspierając pisanie czy komentując tworzoną grę) jesteście nastawieni na tworzenie systemu mainstreamowego, czy też raczej wolicie (ew. wolelibyście) gry indie, w takim znaczeniu które przyjęło się w pewnych polskich kręgach (chyba wszyscy wiedzą o co mi chodzi, vide teksty Darkena na polterowym blogu i / lub dyskusja z IaCobim również gdzieś tam)?

Drugie pytanie również nie należy do skomplikowanych - czy wolicie - jako odbiorcy - autorki z głównego nurtu, czy też raczej indie?

Zawsze lubiłem rozbudowane światy. Uniwersa pełne dupereli, smaczków itp. Indie natomiast daje mi to czego chyba od zawsze mi brakowało w mainstreamie (konflikty społeczne, przejmowanie narracji, nacisk na historie i jeszcze kilka innych smaczków).

Tak więc ideałem dla mnie byłby podręcznik z zasadami indie, a do tego świat rozbudowywany w kolejnych dodatkach. Więc nie mogę się postawić po żadnej stronie barykady, jak ta żaba z kawału, kiedy to lew kazał zwierzętom podzelić się na te mądre lub piękne.
"Przecież się nie rozerwę"

Pozdrawiam wszystkie strony konfliktu.
ps. Omlet, też nie możesz spać?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez kaellion dnia 03:00, 14 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 03:40, 14 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





[ot]Nie do końca - o północy zacząłem oglądać Siedmiu Samurajów, w przerwach zerkam na forum Very Happy Została mi jeszcze godzina filmu Very Happy[/ot]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:43, 14 01 2008
Nimsarn
pożeracz systemów

 
Dołączył: 13 Sie 2005
Posty: 240
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z buszu!





Osobiście mimo zamiłowania w przerzucaniu modyfikatorów i kostek, wolę mainstern niż inde.

Po pierwsze, gdy zaczynałem robić swe autorki/kę nie znałem pojęcia inde i prawdę powiedziawszy dziś niewiele wiem więcej Rolling Eyes

Po drugie zwykłem postrzegać system (mechanika + świat) jako solidną w miarę nie zmienną podstawę, na której gracze ze współ z MG budują swe przygody. Coś takiego właśnie oferuje mi właśnie mainstern, który zwykle gratisem dodaje tak lubiany przez każdego czytacza (gracz więcej czasu spędzający na czytaniu niż na graniu) opis świata. Rozłożony często w tej odmianę na warstwę retoryczną i mechaniczną.
Myślę, że grając w inde brakowałoby mi właśnie owej solidnej podstawy Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Autorki: mainstream a indie
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin