autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne -> Autorki: mainstream a indie Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Autorki: mainstream a indie
PostWysłany: 13:05, 13 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Już od jakiegoś czasu nosiłem się z zamiarem założenia tego tematu, ale jakoś nie mogłem się zebrać ni znaleźć chwili na poukładanie sobie wszystkiego...
Pierwsze pytanie jest proste - czy pisząc autorkę (ewentualnie wspierając pisanie czy komentując tworzoną grę) jesteście nastawieni na tworzenie systemu mainstreamowego, czy też raczej wolicie (ew. wolelibyście) gry indie, w takim znaczeniu które przyjęło się w pewnych polskich kręgach (chyba wszyscy wiedzą o co mi chodzi, vide teksty Darkena na polterowym blogu i / lub dyskusja z IaCobim również gdzieś tam)?

Drugie pytanie również nie należy do skomplikowanych - czy wolicie - jako odbiorcy - autorki z głównego nurtu, czy też raczej indie?

Oczywistym jest że chciałbym, byście umotywowali swe odpowiedzi Wink

EDIT: jak zwykle, jeżeli coś namieszałem z lokalizacją tego tematu to proszę moda o przeniesienie Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Omlet dnia 13:06, 13 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 14:13, 13 01 2008
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





Oba pytania powiązane. Generalnie jak kombinuję nad jakąś grą nie zadaję sobie pytania "czy chcę indie czy mainstreamu". Istotne jest co na co mam ochotę i że to ma być grywalne. I tu IMO w sporej mierze już przybieram azymut na mainstream. Indie to dla mnie w większości eksperymenty RPGowe - dobre na pojedyncze sesje, ale nawet tego nie traktuję jako gry tylko taką pojedynczą odskocznię.

Nigdy nie zaczynałem kombinacji typu "co by tu zrobić żeby było inaczej". Co innego natomiast kiedy pomysł sam przychodzi - mechanika z pionkem, cechy zmieniające się w trakcie sesji, albo mechanika gdzie każda rasa ma inny zestaw cech głównych... Tu natomiast często praktyka brutalnie obchodzi się z udziwnieniami.

Co do wyboru - dawniej powiedziałbym że w sumie wsio ryba, byle ciekawe było. Jednak jakoś z roku na rok przestały mnie interesować coraz to nowe mechaniki - ostatnio bardzo mnie rozczarowało Savage Worlds, po którym oczekiwałem więcej. Do tego znalazłem "swoją" mechanikę roll&keep które w pełni mi odpowiada.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 16:39, 13 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Ja osobiście znajduję sie po środku, bo lubię nowocześnie zaprojektowane gry o klasycznej strukturze, z zaimplementowanymi ciekawymi rozwiązaniami. Stąd apetyt na Klanarchię i plany względem SHOSY.

Chodzi o to, żeby mechanika klasyczna i nieskomplikowana wspomagała to, co ma się na sesji dziać. Stąd lekkie implementacje jak punkty fate, pula mroku z Klanarchii itp. wydają mi się ciekawymi rozwiązaniami i właśnie takie gry lubię.

Zupełnie eksperymentujących gier indie nie lubię, a całkiem klasyczne gry mainstreamowe są dla mnie zbyt mało wypasione ;P


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:05, 13 01 2008
Craven
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 15 Sie 2005
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków





beacon napisał:
Chodzi o to, żeby mechanika klasyczna i nieskomplikowana wspomagała to, co ma się na sesji dziać. Stąd lekkie implementacje jak punkty fate, pula mroku z Klanarchii itp. wydają mi się ciekawymi rozwiązaniami i właśnie takie gry lubię.


No ale to IMO jest mainstream. Drama dice, punkty pustki (szczególnie po GM master's survival guide), szton losu, ba karma z ED i punkty przeznaczenia z młotka... Choć istotnie fate bardziej promuje narracyjny wpływ gracza nie jedynie "dopałkę".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 17:12, 13 01 2008
Zuhar
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3





Grę robię pod konkretne założenia, a nie z nastawieniem "zrobię indie", albo "zrobię main...". Osobiście jak na razie z gier indie najbardziej podobały mi się te blisko main. Udziwnienia na siłe i małogrywalne (zbyt wymagające, trudne do spełnienia w większej grupie osób) założenia to nie dla mnie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 19:52, 13 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





@Craven
Tak, to są gry klasyczne "nowocześnie zaprojektowane" i "z zaimplementowanymi ciekawymi rozwiązaniami". Co do fate - one pozwalają wprowadzać proste fakty do scenariusza, a nie tylko dopalać cechę, więc jednak odrobinkę się różnią od wspomnianych (afaik, może się mylę ;o). Natomiast można też jako zabieg z tego koszyka potraktować np. człowieczeństwo z WoDa.

Jeśli chodzi o indiańce, to fajnie mi się grało w InSpectres (choć to raczej lekka rozgrywka na godzinkę niż coś więcej), oraz w PTA, choć chętnie zagrałbym typową obyczajówkę zamiast cthulhu albo space opera... Generalnie bardziej bawią mnie osobiste wątki bohaterów i ich przemiany. Szkoda tylko, że reguły gry nie dość mocno wspierają właśnie prywatę... Sama mechanika konfliktów nie wystarczy. Ale to marudzenie to na kiedy indziej Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:04, 13 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Indie, Nowa Fala, Narracja, srututututu
Ja nawet nie wiem co to jest juz te Indie, wyklul sie kojeny potworek, i trzymam sie jak najdalej od tego Smile)))


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:26, 13 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Widzę że jak na razie wszyscy mają pododny punkt widzenia jak mój Wink
A gdzie "indianie"? Nikt nie ma nic do powiedzenia? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:14, 13 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Bawi mnie odrobinę ksenofobia z Waszej strony, bo przez nią wyglądacie jak typowi przedstawiciele drugiej strony barykady. Vide Shakaras:

Cytat:
Ja nawet nie wiem co to jest juz te Indie, wyklul sie kojeny potworek, i trzymam sie jak najdalej od tego

To jak nie wiesz co to jest, to może nie nazywaj tego kolejnym wyklutym potworkiem?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:20, 13 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





a niby czemu?? Intuicja mi podpowiada Very Happy

I co ma ksenofobia do tego??


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shakaras dnia 22:21, 13 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:33, 13 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Ja do indie nic nie mam, przynajmniej tych "nowofalowych", jak można by je na upartego nazwać... Po prostu jeszcze nie znalazłem tytułu w który bym zagrał...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 22:57, 13 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Shakaras, intuicja nie upoważnia Cię do podnoszenia krytyki.

Ksenofobia zaś to niechęć do tego co obce (tu: nowe). Zamiast stwierdzić, że po prostu nie trafiłeś na indie, które by Cię zaciekawiło (jak zrobił to Omlet), stwierdzasz, że to nowe (świadczy o tym "wyklucie") i nie podajesz jakiejkolwiek innej argumentacji, dlaczego to jest wg Ciebie be.

Więc jedynymi argumentami z Twojej strony za tym, że indie to "potworek" jest Twoja intuicja i stwierdzenie, że to coś nowo-wyklutego. Oba argumenty mają wartość zerową, więc mogłeś je sobie darować. Nie znoszę krytykowania bez jakichkolwiek argumentów. Weź przykład z Omleta, który krytykę sobie darował, tylko wyraził subiektywne odczucie.

Ad rem,
Omlet. Co Cię zrażało do indiańców? Tak pytam, z ciekawości, czy to samo, co mnie Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez beacon dnia 22:57, 13 01 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:04, 13 01 2008
Shakaras
degustator autorek

 
Dołączył: 10 Maj 2007
Posty: 163
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin





Moje subiektywne odczucie jest takie, ze to jedna wielka lipa Wink sorry ale juz jak napisalem na poczatku przezylem narracje, nowa fale, i inne wynalazki - to zwykle erpegi, i niby od czego sa niezalezne??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:18, 13 01 2008
Omlet
większy pożeracz systemów

 
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dynia





Mię? Udziwnienia na siłę (przynajmniej czasem), albo właśnie zbytnie sprofilowanie gry - zazwyczaj prowadząc to i owo pozostawiam graczom dużą swobodę działania - a w takich przypadkach system mógłby się "wykładać"...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 23:22, 13 01 2008
beacon
Administratore

 
Dołączył: 10 Sie 2005
Posty: 1843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa/Lublin





Możesz wyrażać subiektywne odczucia, ale nie wartościuj na podstawie intuicji i zerowego doświadczenia i nikłej znajomości zagadnienia.

Niezależne są z takiego samego powodu, z jakiego istnieje popkultura i kultura alternatywna. W wąskiej materii, jaką jest RPG, popkulturą są erpegi klasyczne. A kontr/alt-kulturą są właśnie indiańce. Dlaczego? Bo mają inną strukturę rozgrywki, zrywają z wieloma zasadami nieodzownymi dla tradycyjnego podejścia (np. "złota zasada") i są wydawane w niekomercyjny sposób - niskie nakłady, zero zagrań pod publiczkę, komercyjnych linii wydawniczych itp. To nie kwestia niczyjego widzimisię, ale nieskomplikowanej analizy erpegów jako gałęzi kultury.

Podobnie jest w muzyce - indierock w swoich założeniach zrywa z wieloma elementami klasycznego rocka: wzbogaca się elektroniką, rezygnuje z solówek, dryfuje w trance, rapy, crossover i inne takie. I dlatego jest rockiem niezależnym. Taka nazwa odgałęzienia kulturalnego - to nie jest kwestia subiektywnego podejścia, tylko nomenklatury.

A jak nie lubisz gier indie, to napisz, że nie lubisz gier indie. Ale nie, że są potworkami. I najlepiej rozwiń swoją myśl, bo nie wniosła ona do dyskusji absolutnie nic.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Autorki: mainstream a indie
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Gry fabularne
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 4  
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin