autorskie.wieza.org

kogol · zerkający na systemy

w rzeczywistosci tak, ale w grach tego typu rzucanie raz na trafienie i raz na zadanie obrazen to za duzo. Wydluzyloby to rozgrywke.
A i co do mozdzierzy. chodzilo mi o mizdzierze uzywane przez piechote.
A dziala. hmmm. Chodzilo mi o standartowe dzialo przeciwpancerne uzywane jakies 20 lat temu. wiem ze teraz mozna zaladowac odlamkowy i po piechocie, ale tutaj chodzi bardziej o mechanike gry i jakas potezna bron przeciwpancerna.
Co do dzialka cal. 20 mm. ogladales moze Saving Private Ryan?? tam mieli fajne niemcy. Teraz sie takich nie uzywa bo po co komu piechota?? teraz uzywa sie czolgow, smiglowcow i samolotow. piechota sluzy tylko do zadan specjalnych. Za latwo ja teraz stracic. Poprostu bron coraz silniejsza a czlowiek dalej watly. Very Happy

kogol · zerkający na systemy

A i jeszcze jedno. Jak juz powiedziales jedno trafic drugie zranic. Tutaj jest to polaczone. Zniszczenie calego odzialu dzialem przeciwpancernym jest bardzo male. Przy okazji trudno trafic(mala celnosc), ale jak juz trafi to moze zabolec. Biorac pod uwage mala mozliwosc trafienia modyfikator do obrazen wynosi -1.

Hobibit · zerkający na systemy

Tylko trzeba się wystrzegać tego żeby nie powstało coś w stylu: o tam są działa przeciwpancerne, więc wyślemy piechotę. Bo to nie ma sensu... strzelanie do piechoty (oddziału) z dział przeciwpancernych (po załadowaniu odpowiedniej amunicji - pociski przeciwpiechotne występowały w II WŚ więc teraz są jeszcze nowocześniejsze Smile

) to jak strzelanie z kałasza do zająca... nie ten kaliber, ale się da... po prostu nie rzuca się piechoty na działa, bo by nic nie zostało z piechoty... chyba, że działa nie mogą trafić w piechotę czy nie widzą jej (czyli podejście przez las czy inną osłonę terenową).

Działa przeciwpancerne to działa załadowane amunicją przeciwpancerną... więc w zasadzie nie ma czegoś takiego jak działa przeciwpancerne...
Są natomiast działa płasko torowe o dużej szybkości początkowej pocisku.

Jeśli chodzi o mechanikę to oczywiście twoja sprawa, jedną droga to realność inna szybkość rozgrywki. Ale na przykład warhamer jako system bitewny moim zdaniem się sprawdza, chociaż jest mało rzeczywisty (znaczy fizyka w nim szwankuje). Występują tam trzy rzuty na jeden atak a gra się w miarę szybko.

kogol · zerkający na systemy

Ja chce jak najmniej rzutow. Wiem w Mlotku troche sie rzuca i nie jest tak zle, ale wyobrazasz to sobie przy naprawde duzych bitwach(w mlotku srednio gra sie na 500 pkt wiec to nie sa wielkie bitwy tylko potyczki). Gdyby tak gra np na 3000 pkt to juz by ciebie znudzilo rzucanie kostkami. W ciagu jednej walki musialbys rzucic jakies 1000x moze i przesadzam ale ja bardziej celuje w wielkie bitwy niz w potyczki.

Hobibit · zerkający na systemy

Chyba nie chcesz żeby na "planszy" występowało 1000 figurek dla każdej ze stron? Jeśli masz jednostki odrazu w oddziałach (czrupach czy czego tam) to można rzucać raz za całą grupę. W przypadku piechoty nie ma sensu rzucać na trafienie ale już w wypadku artyleri przydała by się jakaś skaterka i mały rozrzut (małoprawdopodobny np różnica rzutu dwuch k6 - zazwyczaj wychodzi 1 lub -1).
Ale wtedy jeśli chcesz żeby oddziały chodziły razem to działo przeciwko piechocie na zasięgu dalszym niż 300 m (zasięg karabinów) to raczej nie +1 czy -1 tylko +4 do obrażeń jeśli jest na otwartym terenie, oczywiście piechota portafi się dobrze kryć lub wejśćdo bunkru