autorskie.wieza.org

forum PRZENIESIONE na autorskie.wieza.org, proszę użyć opcji przypominania hasła tam

Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Warsztat -> Szukam mech. uniwers. K>>(D=F) lub porad tworzenia. Idź do strony Poprzedni  1, 2
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: 01:39, 24 04 2007
Arioch
zerkający na systemy

 
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3





...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arioch dnia 15:29, 10 11 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 09:05, 26 04 2007
Evilflow
przybysz

 
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Busko-Zdrój / Kraków





Do Ariocha:

1. Będzie na końcu. Najpierw, proszę, przeczytaj poniższe.

2. To jest wina tego, że mi post wcięło przedtem. Wtedy to miałem inaczej, znacznie szerzej opisane.

Jak najbardziej gracz robi postać, po to, aby była "silna", w sensie: wybitna w jakiejś dziedzinie. Adresowanie challenge występuje w formie: "zrób postać, która poradzi sobie z wszystkimi wyzwaniami stawianymi przez mistrza gry". Z konieczności mechanicznej (no może nie tylko z tego powodu Smile ) słowo "wszystkie" z powyższego zdania zastępuje się "wszystkie z danej dziedziny". Z drugiej strony: prawda, do powergamingu jeszcze temu brakuje.

Z innej beczki: gracze (nie tylko jeden z mojej grupy, ale u jednego jest to bardzo istotne) challenge widzą też w innych dziedzinach, poza mechaniko-postaciowych. Np. "wymyślę świetny plan i wszyscy mnie pochwalą", "będę odgrywał postać najlepiej/najwiarygodniej z drużyny" (zwłaszcza nasze sesje Mona Smile ), "wykażę się inicjatywą, podczas rozmów z BNami" itd. Można się pytać, skąd wiem, że gracz np. odgrywa postać, albo coś innego robi, z pobudek G. Ano stąd, że najbardziej się ucieszy, gdy mu po sesji Monastyru powiedzą: "Łał, ale świetnie odgrywałeś postać, najlepiej ze wszystkich. Rispekt, nie spodziewaliśmy się po takim manczkinie". Czyli wygrał z challenge, bo reszta grupy go chwali, jakby źle odgrywał postać, etc. to by przegrał.

I teraz mi chodzi o to, że jak ktoś przychodzi na sesję, aby się dowartościować, przez to, że jego postać jest doskonale wymaksowana i dzięki temu zda niewiarygodnie trudny test matematyki, a jego profesor zabłyśnie na międzynarodowej konferencji. Nie zaś, żeby całą frajdę zepsuła "1" na kości, a któryś doktorek z konkurencyjnego uniwerku wykaże, że profesorek zrobił błąd przy dodawaniu 2+3. Przy czym tenże doktorek nie może się równać z geniuszem profesora, ale wyrzucił "100".

Może mnie nazwiecie heretykiem, ale ja twierdzę, że F nie wspiera gamizmu, a K jak najbardziej. Bo w F jest element niezależny od gracza, to jest nie dający mu wykazać się zdolnościami. Wiem, że gamiści lubią czasami przegrać, a nie tylko wygrywać, bo jak nie ma ryzyka, to challenge kiepski. Ale co to znaczy, że on przegra bo wypadło "1"? Niechby lepiej przegrał bo kiepsko zrobił postać (nie dość przepakerzenie) albo miał głupi plan etc....

3.
Cytat:
3.Dobra, zwracam uwagę na ten Twój nacisk na wodowo-wieśminowe "X kropek: możesz to a to". Rzecz w tym, że ciągle mam wrażenie, że kluczowe jest "możesz to a to" podczas gdy "masz X kropek" jest tylko dlatego, że potrzebujesz skali porównawczej. Ogólnie, pogodzenie tego jest problematyczne, bo jeśli w rozstrzyganiu będzie stosowana wartość skalarna, zaniknie znaczenie opisu (chyba, że system będzie zawierał długaśną listę tego, co można robić z daną cechą na jaki poziom trudności).


W rozstrzyganiu istotny jest w tym wypadku opis. Matematyka 3: magister, to znaczy że może dokonać tego, co umie magister matematyki, a nie jakieś "3". Wartość skalarna służy normalizacji i standaryzacji. Np. przy tworzeniu postaci mam x punktów postaci, które mogę wydać na podniesienie umiejętności "matematyka", albo innych umiejętności. Jest jasno określone, ile to kosztuje. Poza tym - wiadomo mniej więcej, czego się można spodziewać po kimś z "matematyką 3". Natomiast za opisami za bardzo nie jestem, bo nie wiem jak zrobić "cennik" tego, że umiem rozwiązać r.r.2.s. Wydaje mi się, że jednak łatwiej wyważyć 1/2/3/4/5, niż "ja umiem to"/"a ja jeszcze tamto".

Cytat:
No a opis da się wyważyć, kwestia znalezienia odpowiedniego rozwiązania. Można dać ograniczniki długości opisu, można dać limity liczby słów i takie tam, żeby ograniczyć samo tworzenie postaci i dać miejsce na rozwój (chociaż jeśli wchodzimy w "realizm", jakie konkretnie miałoby być tempo rozwoju?). Samo wyważenie możliwości postaci - tutaj myślę bardzo dobrze mógłby zadziałać system samoregulujący się, np. podczas tworzenia postaci gracz może wypisać co mu się żywnie podoba, ale każdy inny członek grupy może powiedzieć mu, że z tym a z tamtym to przegiął i domagać się obcięcia możliwości.


Wszystko można, ale nie wszystko się opłaca. W mojej grupie raczej nie przejdzie, nawet pominąwszy inne powody: bo się im po prostu nie spodoba. Tacy tradycjonaliści, tworząc postacie wolą dodawać cyferki niż wymyślać opisy. Zresztą zauważ, że opisy promują graczy bardziej inteligentnych, twórczych, kreatywnych. W dziesięciosłowowym opisie co "umiem" jeden zawrze więcej, a drugi - zbraku pomysłu mniej. A dziesięciosłowowy opis ma kosztować tyle samo. No chyba, że nie ma kosztować tyle samo, ale wtedy nie wiem jak liczyć koszta. Co do rozwoju - właśnie się zastawiałem też nad tym, ale "odłożyłem na potem". Studia trwają pięć lat na matematyce, z tego co wiem Smile.

Cytat:
Oczywiście cały czas myślę o systemie, w którym w dowolnym momencie sesji wszystko jest jasne - żadnych złotych zasad czy wieszania najważniejszych rzeczy na widzimisię MG.


Też tak to widzę. Oczywiście, zawsze będą jakieś umowne ustalenia, nie ma systemów zupełnych i niesprzecznych. Ale MG nie ma prawa decydującego, chętnie natomiast dałbym mu dwa głosy, a graczom po jednym, w czysto hipotetycznym głosowaniu. Decyzja jest podejmowana koletywnie Smile.

Znowu 1. Bardzo chętnie, pomogę ile będę w stanie. Co z moją tendencją, do psucia wszystkiego, co dobre przez wprowadzenie "drobnych poprawek" źle rokuje. Ale obawiam się, że dużej ilości "nowinek" i odejść od mainstreamowego standardu moja grupa nie zniesie. Sama karma zamiast fortuny będzie dla nich szokiem, dlatego reszta dobrze aby była "normalna". Dlatego właśnie szukałem jakichś "uniwersalek" - są w nich nowatorskie pomysły, ale najczęściej w liczbie jeden - dwa, a reszta to sprawdzone w praniu rozwiązania.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: 21:17, 02 05 2007
Arioch
zerkający na systemy

 
Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3





...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Arioch dnia 15:28, 10 11 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: 11:36, 07 05 2007
Evilflow
przybysz

 
Dołączył: 14 Kwi 2007
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Busko-Zdrój / Kraków





Cytat:
Jeśli wszystko co można zrobić na polu oceny sprowadza się do ustawienia możliwości postaci tak a tak podczas tworzenia postaci, które będą później 100% przewidywalnie przekładać się na osiągnięcia, na tym właśnie etapie kończy się możliwość oceny dokonań gracza przez grupę.


To właśnie "ustawienie postaci" przekłada się bezpośrednio na możliwości postaci i możliwości gracza. Nie kończy się wcale na tym etapie, przynajmniej w mojej grupie. Gracz ma super plan, wymyślił, jak się pokazać, zabłysnąć. Niestety, jego postać to potrafi doły kopać i nie za dużo więcej. Gracz nie zabłyśnie, bo z realizacji planu - nici. Zła postać daje mało opcji, dobra postać daje dużo opcji. Tworzenie postaci oraz umiejętne granie postacią dobrze zrobioną, (bo jeszcze trzeba umieć wykorzystać kombo, nie tylko je wymyśleć) to jakieś 80% step on up jednego z moich graczy. A i innym taki sposób myślenia nie jest całkiem obcy.

Cytat:
... przy braku losowości lub innych mechanizmów pozwalających wpłynąć na rezultat, gracz nie będzie w stanie uzyskać lepszej oceny grupy ...


Ależ będzie. Oczywiście odpada ocena "łał, ale masz dzisiaj świetne rzuty". Nic jednak straconego w innych kwestiach. "Łał, ale masz silną (fajna/klimatyczną/cokolwiek) postać", "Łał, ale plan wymyśliłeś" zostaje.
A że napisałeś:
Cytat:
Chyba, że step on up jest tutaj na poziomie całkowicie metagrowym, np. polem oceny jest właśnie odgrywanie postaci itp. - ale wtedy nijak się to ma do mechaniki, tak czy inaczej.


To właśnie uważam za całkiem normalne i właściwe Smile. W końcu gracz zdobywa uznanie grupy za swoje własne, w tym przypadku, a nie swojej postaci wysiłki. To jest Dobrze IMO. Do mechaniki ma to się w ten sposób, że niedopasowana mechanika może popsuć frajdę mierzenia się z takim "metagrowym challenge". Np. Gracz wymyślił świetny plan, który daje mu wielkie szanse powodzenia, niemniej jednak zawalił przez nieudany pechowy rzut. O czym pisałem już wcześniej.

Cytat:
Skoro Zdzisiek nie chce grać w grę, w której opanowanie gramatyki opisowej wystarczy do analizy krytycznej wiersza, to znaczy, że gramy w grę pasującą nam wszystkim, ze Zdziśkiem włącznie.


Tak, a Władek i Józek sięgają po siekierę i widły, żeby przekonać Zdziśka, że mu pasuje. Ech, ci gracze. Wiem, że zasady nie mogą rozwiązywać wszystkich kontrowersji przy stole. Ale dlatego trzeba wprowadzić jakieś jasne i bezdyskusyjne metody rozstrzygania kontrowersji między grającymi (w tym MG). Głosowanie byłoby jakąś opcją jak dla mnie. Jakąś opcją jest też pewnie ogólna zgoda. Tylko, że to ostatnie to po prostu "liberum veto". Uwzględniając kondycję umysłowo - charakterologiczną moich graczy to będzie "tknąć się śmieli okrutnicy, liberum veto tej wolności źżrenicy ...". Nie pasuje mu to - "veto", nie pasuje innemu - "to ja vetuję jego veto". Po 10 minutach się rozejdziemy bez sesji. Może to byłaby wymarzona mechanika dla "Sejmik Polski ad 1670 RPG", niekoniecznie zaś do czegoś innego. Przy czym nie neguję rozwiązania w ogólności - po prostu u nas nie przejdzie.

Sam sobie natomiast odpowiedziałeś na
Cytat:
Co do skal i cennika, zmierzam właśnie do tego, żeby uniknąć obecności jakiegokolwiek cennika innego, niż wyważenie poprzez osąd grupy.
za pomocą:
Cytat:
No, ale jeśli ogólnie jest problem z wprowadzeniem nietradycyjnego podejścia, nie wiem, czy coś z tego by było.


Cytat:
Dlatego obecnosć elementu losowego w systemie tworzonym z myślą o takiej agendzie będzie za sobą pociągać uwzględnienie mechanizmów pozwalających graczowi na gospodarowanie ryzykiem (stąd w D&D tony modyfikatorów które można kumulować w określonych konfiguracjach podczas tworzenia i rozwoju postaci, ale również poprzez jednostkowe decyzje taktyczne w czasie gry).

Tutaj krótko. Smerf maruda zwykł mówić:
Cytat:
Jak ja niecierpię modyfikatorów!


Cytat:
...co w praktyce pozbawia samą mechanikę większego znaczenia - odciąga uwagę gracza od faktu, że całość sprowadza się do negocjacji z MG i przekonania go, że proponowane rozwiązanie zadziała ...


Chyba przesadzasz. Może jakieś sporne przypadki. Ale ogólnie w proponowanej mechanice "umiem to a to", mg dosyć jednoznacznie stwierdza "wyjdzie", "nie wyjdzie". Wystarczy uwzględnić czy
1. postać gracza ma na karcie wypisane wszystkie "umiem", które są konieczne do realizacji planu
2. świat zewnętrzny umożliwi postaci wykonanie planu, tj. czy nie nastąpią okoliczności zewnętrzne, które uniemożliwią postaci działanie zgodne z planem (ewentualnie, czy postać poradzi sobie z tymi okolicznościami w inny sposób, gdy już one zaistnieją).

Co do 1. to zaproponowałeś, aby najbardziej wymagający gracz, itd... A więc wymyśliwszy plan pytam się wpółgrających (również mg) "czy sądzicie, że moja postać poradzi sobie z planem takim to a takim, gdy umie to i tamto?". Jeśli sądzą że tak - plan wchodzi w życie, a bieg wypadków (punkt 2.) to już mg serwuje według przygotowanego scenariusza.

Jeszcze krótkie pytanie co do modelu GNS. Napisałeś:
Cytat:
Challenge występuje wewnątrz gry i jest to coś, z czym mierzy się postać.

Czy challenge może być metagamingowy, np. "odegranie właściwe postaci x w położeniu y" ? Ja zawsze zakładałem, że tak. O ile to nie postać a gracz mierzy się z zadaniem, to jeśli to nie podpada pod challenge, to brakuje mi właściwego słowa. Zaś step on up i challenge rozróżniam. Po to gracz każe postaci się mierzyć z challenge, aby po ewentualnym zwycięstwie powiedzieli mu "Łał" - Step on up.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szukam mech. uniwers. K>>(D=F) lub porad tworzenia.
Forum autorskie.wieza.org Strona Główna -> Warsztat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 2 z 2  
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2003 phpBB Group
Theme created by Vjacheslav Trushkin
Regulamin