autorskie.wieza.org

Szabel · większy pożeracz systemów

To kupuj, jakby cooooooooooooooo - tooo jaaa tuuuu czeeeeeeekam.

malkav · pożeracz systemów

"dobra leż" Idę zobaczyć, czy niema czegoś fajnego w sklepiku

Szabel · większy pożeracz systemów

Korszytając z tego, że Morlando już mnie obudził to rozglądam się czy jest tu coś poza sklepikiem.

Magnes · ciągle nie ma czasu

- Nie nazywam się Lars - powiedział cienki głosik od strony Larsa.
Gnom rozejrzał się, ale nie zauważył niczego ciekawego poza dużą ilością drzew (drzewa przecież nie gadają), trawy i liści, no i sklepiku. Tymczasem coś boli go w brzuchu, jakby połknął coś wielkiego, a na plecach też ma coś ciężkiego, jakby coś leżało mu na krzyżu. Coś z pazurkami i gdaczącego czasem.
- Ciężkie dzisiaj powietrze, chyba zbiera się na burzę - powiedział jakiś głosik spod gnoma.
Magnifico tymczasem ruszył do sklepu. Sklepikarz szybko zniknął z wystawy i gdy tylko drzwi się uchyliły, stał już za ladą i udawał, że zawsze tam przebywał.
- Witam w sklepie... e... "Sklepie z przyborami... e... do rozbijania obozów" - powiedział.
W środku na półkach widnieją różne - głównie zakurzone - przedmioty przypominające namioty, śpiwory, grille i inne takie.
- Czym mogę służyć? Życzy sobie pan jakiś namiot? Hubkę i krzesiwo? Czy może nowe niemożliwe zapałki?

malkav · pożeracz systemów

"nowe niemożliwe zapałki? A cóż to? I czy macie może GECK?" Jak jest okazja zabieram do kieszeni jakieś drobiazgi, nigdy nie wiadomo na co mogą się przydać

Szabel · większy pożeracz systemów

Zganiam z siebie kurę ręką i podnoszę się powoli by zobaczyć co mam pod brzuszyskiem.

Magnes · ciągle nie ma czasu

- Niemożliwe zapałki to - sprzedawca wyglądał na zakłopotanego. - W sumie to nie wiem, ale ciekawie się nazywają, prawda? A GECK mamy, dwie ostatnie sztuki, super okazja.

(zbieranie drobiazgów:
test: niezdarność 2 + brak umiejętności 4 + 1 (sprzedawca nie spuszcza z ciebie oka! = 7... rzut 7, 6, czyli potknięcie negatywne))

Sprzedawca popatrzył na ciebie groźnie, właśnie kiedy miałeś zgarnąć do kieszeni parę drobiazgów.

Tymczasem Lars wstał i zauważył pod sobą znów tego chomikoskrzata, który wcześniej siedział mu na nodze. Teraz stworek stoi i mruczy coś pod nosem. Ma gigantyczne oczy, wąsiki i jest ogólnie dość włochaty. Nosi zieloną kamizelkę, która stanowi całe jego ubranie. Mysim ogonkiem zamiata ziemię.

malkav · pożeracz systemów

Odkładam nieco zrezygnowany. "To po ile ten GECK?"

Magnes · ciągle nie ma czasu

- Dwadzieścia diablików i dwa szwindle.

(uprzedzając pytanie: nie, nigdy nie słyszałeś o takiej walucie jak szwindle)

malkav · pożeracz systemów

"obawiam się że nie posiadam żadnych szwindli" "przynajmniej oficjalnie" dodaje po cichu. "Ale mogę ci zaoferować ten oto wspaniały i wyjątkowy, robiony na specjalne zamówienie dwuręczny nóż do masła. Zapewni on niespotykaną wręcz satysfakcję nie zależnie od sposoby użycia"

Szabel · większy pożeracz systemów

A hhhhto ty jesteś? Mówię jeszcze nieco zaspany do chomikoskrzata.

Magnes · ciągle nie ma czasu

- Wspaniały, przecież to prawdziwy nożosmyk z II Dynastii - zachwycił się sklepikarz. - Dostaniesz za niego całe dwa GECKi i dorzucę jeszcze patafona, archiwalny model z 512 roku, stworzony za panowania Ymperatora Itybrutusa I. Zapakować?
Wyjął spod lady dwa drewniane kubki na jaszczurzej łapce oraz szczodrze dorzucił wielki imbryk z odłamanym uchem.

- A hhhhto ty jesteś? - powtórzył z niedowierzaniem chomikoskrzat. - Cooo? Ty mnie widzisz? To nie możliwe - podparł się pod boki. - Jestem Gnolem, Gnole są niewidzialne - zamrugał wielkimi oczami. - Nikt nas nie widzi. Widzisz inne gnole? - wpadł w słowotok. - Stoją tam, pełno ich - pokazał w ciemność lasu, poza kręgiem światła padającym ze sklepu. Oczywiście w ciemności nic nie widać.

Szabel · większy pożeracz systemów

A jak mam je widzieć jeśli stoją w cieniu? pytam ze zdziwieniem.

Magnes · ciągle nie ma czasu

- Ale to dlatego, że są niewidzialni, to ich nie widać - wyjaśnił tonem głosu podobnym, jaki przybiera się tłumacząc coś głupiemu dziecku. - Co ty, głupi?
Tymczasem kura wychyliła głowę spod paczki i patrzy głodnym wzrokiem na stworka.

Szabel · większy pożeracz systemów

Jeśli ciebie widzę, to może inne gnole też zobaczę, jeśli wyjdą z cienia? mówię głosem ala "ja jeściem cilko majutkie dziesiątko, ja nie śisko jozumim".